Ciekawe. Treść notki potwierdza, że wzniesiony kościół (obecny parafialny p/w/ Chrystusa Króla) był zaplanowany jako tymczasowa kaplica. "Nasyp", o którego przekopaniu mowa w artykule, to - z innego punktu widzenia - jeden z barków Bastionu Piaskowego (Bastion Sandgrube), choć są wątpliwości, czy był to prawdziwy bastion a nie tylko zakos.
I jeszcze jedna informacja prasowa z końca 1931 roku na temat tego nielicznego polskiego kościoła. a raczej kaplicy w Freie Stadt Danzig. Już kończą budowę. Ciekawe kiedy będzie konsekracja i obsadzenie urzędu proboszcza przez ks. Rogaczewskiego?
Pytanie o konsekrację i instalację proboszcza zadałem w sensie oczekiwania na kolejną informację prasową, gdyż wiem, kiedy nastąpiły te wiekopomne wydarzenia. Co do wyrażenia "nieliczny polski kościół" co tu jest nie po polskiemu?
Gramatycznie poprawnie byłoby "jeden z nielicznych polskich kościołów". A merytorycznie to i tak nie ma wiele sensu, skoro polskich kościołów na terenie Gdańska (nie mylić z Freie Stadt Danzig) było dokładnie 2.
Jak się mieszka kilkadziesiąt lat na emigracji pod litewską granicą i przesiąka rusycyzmami to tak się ma. I chyba nie było aukcyjny widok kościoła z Emaus z czerwca 1924 roku oraz prymicja w tejże świątyni w grudniu 1931 r.
Z czasów rozbiórki murów. A, jak to się mówi po ichniemu, czyli w Deutschsprache Elisabeth to Elżbieta. Rozumiem, że imię napisane jakby z angielska, ale tak to już jest. I Elżbietka z innej strony (zbiory własne)
Sorry Mikołaj i Feyg, ale Darek ma rację. Elżbieta była (luterańskim) kościołem garnizonowym od 1847 roku do demilitaryzacji Wolnego Miasta. A nazwę zapisywano jako St. Elisabeth nawet przed 1847, kiedy była ona zborem kalwińskim i nijak się to ma do uznawania bądź też nie świętych przez protestantów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum