Dawny Gdańsk Strona Główna Dawny Gdańsk


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Wypadek przy Słowackiego
Autor Wiadomość
maciekmiszcz 

Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 8
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 12:05 pm   Wypadek przy Słowackiego

Witam. Pamięta ktoś z Was może wypadek, który miał miejsce przy ulicy Słowackiego zaraz przy obecnym rondzie De la Salle? Od tego tragicznego wydarzenia te skrzyżowanie (Słowackiego - Potokowa - wjazd na os. Niedzwiednik) było remontowane kilka razy. Chodzi mi mniej więcej o datę tego wypadku i jakieś informację z nim związane. Miałem wtedy kilka lat, jechałem tym autobusem z moja mamą która złamała nogę. Jedyne co pamiętam to przejechane osoby i karetkę pogotowia Żuk wiozącą nas do szpitala. Spytać mamy nie mam odwagi...
 
Ponury2 


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 764
Ostrzeżeń:
 4/4/6
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 9:28 pm   

A dlaczego nie zapytasz matki?

Ja pamiętam doskonale to zdarzenie. Miało miejsce około 1993 roku, w czasie roku szkolnego. Autobus był linii "136" lub "B". W wypadku zginęła babcia jego z "kolegów" z mojej klasy w szkole podstawowej. Ten "kolega" wyrósł na lokalnego dilera, obecnie siedzi w więzieniu.

Widząc zwłoki babci, skwitował (a miał wtedy jakieś 12 lat) : "Haha, ale flaki" :( I tak mu już zostało.
_________________
"Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."

Giovanni Falcone (1939-1992), włoski sędzia śledczy, poległy w walce z mafią.
 
 
maciekmiszcz 

Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 8
Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 3:20 pm   

W wypadku zginęła dobra znajoma mojej mamy i dlatego nie chcę jej o tym przypominać.

Ten autobus to był 136.

Nikt z Was nie ma żadnych informacji o tym wypadku? Chodzi mi głównie o dokładna datę.
 
Pica 

Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 24
Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 6:06 pm   

Ponury2 napisał/a:
Widząc zwłoki babci, skwitował (a miał wtedy jakieś 12 lat) : "Haha, ale flaki" :( I tak mu już zostało.



Są Ludzie i są parapety jak mawiają
 
archicar 

Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 26
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 2:27 pm   

To bydle jakieś bez serca i uczuć... Oby nigdy na wolność nie wyszedł.
Powinni jednak przywrócić karę najwyższą. Wszak ta kreatura żyje i żre dzięki naszym podatkom..
 
wodnik88 
Adamek


Dołączył: 08 Gru 2004
Posty: 269
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 3:13 pm   

Czy pamiętacie czy wrak tego autobusu stał przy zakładach graficznych na morenie jakiś czas?
 
Ponury2 


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 764
Ostrzeżeń:
 4/4/6
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 10:51 pm   

Nie, to był jakiś inny wrak. Autobus przegubowy, a 136 taki nie jeździł. Poza tym niby jak miałby tam stać po wypadku? Raczej na policyjnym parkingu do badań, a potem na placu w ZKM ? :???:
_________________
"Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."

Giovanni Falcone (1939-1992), włoski sędzia śledczy, poległy w walce z mafią.
 
 
a-siek 

Dołączyła: 18 Gru 2010
Posty: 1
Wysłany: Sob Gru 18, 2010 7:06 pm   Re: Wypadek przy Słowackiego

maciekmiszcz napisał/a:
Witam. Pamięta ktoś z Was może wypadek, który miał miejsce przy ulicy Słowackiego zaraz przy obecnym rondzie De la Salle? Od tego tragicznego wydarzenia te skrzyżowanie (Słowackiego - Potokowa - wjazd na os. Niedzwiednik) było remontowane kilka razy. Chodzi mi mniej więcej o datę tego wypadku i jakieś informację z nim związane. Miałem wtedy kilka lat, jechałem tym autobusem z moja mamą która złamała nogę. Jedyne co pamiętam to przejechane osoby i karetkę pogotowia Żuk wiozącą nas do szpitala. Spytać mamy nie mam odwagi...


Witaj,
Byłam świadkiem tego wypadku. Stałam na przystanku i miałam zaraz wskazać do feralnego 136. W zasadzie sama mogłam znaleźć się pod kołami...
To była wczesna jesień, początek października 1991(?), 9-10 rano, byla bardzo ladna pogoda. Dokładnej daty nie pamietam niestety.
Po wypadku dr Mazur dała mi zwolnienie na tydzień "od stresów". Przez wypadek nie dotarłam na klasowke z matmy.
Autobus to był, moim zdaniem, jelcz berliet.
Ciężarówka miała wisniowa kabine i chyba to był typ z plandeka.
Widoku dwóch kobiet pod kołami nie zapomnę nigdy. Ja wtedy miałam 18 lat, wypadek widziała spora gromadka dzieci. Być może Ty wsród nich tez.
Pomstowania na kierowcę nie rozumiem. Zagapil się. Widziałam jak po wypadku płakał.
Pozdrawiam
 
tofik90 

Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 27
Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: Pon Gru 27, 2010 2:57 pm   

Ja jestem członkiem rodziny kierowcy autobusu. Nie będę wymieniać imienia i nazwiska , bo to nie o to chodzi. Wujek po wypadku bardzo się zmienił. Wpadł w depresje i trafił na leczenie do srebrzyska...
 
marzenkac11 

Dołączyła: 21 Kwi 2011
Posty: 4
Wysłany: Pią Kwi 22, 2011 10:55 pm   

Pamiętam ten wypadek.Byłam w tym czasie w szkole i mieliśmy przerwę,wszystkie dzieciaki biegały po boisku,to było jakoś przed południem,pogoda słoneczna i wtedy usłyszeliśmy huk.W autobus uderzył od tyłu samochód,który przewoził cukier lub coś podobnego,tak przynajmniej wszyscy mówili.Straszny widok.Nie jestem pewna czy przypadkiem ta ciężarówka nie stała po tym wypadku przez kilka dni w pobliżu ul.Niedźwiednik,bo pamiętam jak po szkole chodziliśmy ją oglądać,byliśmy takimi ciekawskimi dzieciakami.
Jedno jest pewne,tego wypadku nie zapomnę,niestety.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
Dawny Gdańsk Strona Główna

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template subTrail v 0.4 modified by Nasedo. adv Dawny Gdansk