A nie prościej zdjąć z natury? I nie jest to złośliwość. Wybierz się na Żuławy, wejdź do takiego domu. Zdjęcia dają pogląd ale nie oddają klimatu żuławskiego dworu.
Prościej to by raczej nie było. Trzeba wyjść z domu, znaleźć jakiś obiekt, pomierzyć, sfotografować i na koniec jeszcze do domu wrócić. Dużo zachodu i czasu potrzeba
Tak na poważnie to mieszkam na Żuławach ale ciężko wygospodarować trochę czasu na taką wycieczkę, a poza tym nie wiem czy komukolwiek spodobałoby się gdybym zaczął fotografować i mierzyć jego dom z każdej strony. Wyglądałoby to trochę podejrzanie
Bibliografia przebogata. Choćby tutaj. Jak nie chce Ci się ruszyć z domu, to pogrzeb sobie w sieci. Jest kilka miejsc, w których gospodarze nie mają nic przeciwko temu, by fotografować, mierzyć, rysować. Wiesz jak to jest. Dogadać można się z każdym. No może prawie z każdym.
Dziękuję Panie Dostojny za linka, każdy się do czegoś przyda.
Żeby nie było, że po próżnicy piszę i czas zabieram poniżej pokazuję pierwsze zdjęcia z rozpoczętej budowy mojego domu. Nie będzie to niestety żaden konkretny, tylko taki przeze mnie wymyślony. Nie będzie posiadał zdobień ani upiększaczy, gdyż jest to mój pierwszy dom podcieniowy i traktuję go treningowo. Każdy następny (mam nadzieję, że będą) będzie coraz ładniejszy. Domek robię w skali 1:35, jest to skala "figurkowa", nie wykluczam zrobienia dioramy wojskowej z wykorzystaniem właśnie tego domu.
Wszelkie uwagi mile widziane.
kilka rzutów i przekrojów domów podcieniowych znajdziesz u O.Kloeppela.
Poniżej link do fritzka, który książkę zeskanował i umieścił w sieci.
http://fritzek-neufahrwas...e-haus-hof.html
Gdyby nie działał to zajrzyj na stronę kujawsko-pomorskiej biblioteki cyfrowej.
Tam też Kloeppel jest.
Dzięki za linka.
Co prawda posiadam skany tej książki ale w gorszej jakości. Właśnie rysunki z niej posłużyły mi za główny materiał do wymiarowania
Słupy są duże ale przy wymiarowaniu wydawały się ok. Po przeliczeniu bok ma 35 cm. Dużo lepiej wyglądałyby okrągłe ale to nie tym razem.
Robię budynek ze ścianami tynkowanymi i ten "styropian" będzie właśnie tynkiem. Założenie było takie żeby właśnie pójść na skróty i zrobić ściany tynkowane. Teraz jednak myślę, że łatwiej by się robiło dom bez tynku i na pewno wyglądałby efektowniej.
Następny będzie cały drewniany.
Na marginesie mam pytanie: wiadomo coś na temat korzystania z domów podcieniowych przez Niemów w czasie wojny? Chodzi mi o wojsko niemieckie.
W czasie wojny niemieckie wojsko miało niewiele do roboty na Żuławach, z wyjątkiem paru tygodni (?) w 1945 r., a wtedy to pewnie korzystali ze wszystkiego, co jeszcze nie płonęło.
Mocno istotne to nie jest. Zastanawiam się nad tym co zrobić z domem. Zrobię prawdopodobnie dioramę i chciałem żeby było poprawnie historycznie
Miałem, że się tak wyrażę, nadzieję że któryś z domów był zaadoptowany na jakiś sztab tymczasowy, punkt dowodzenia czy coś w tym rodzaju
Jednak logicznie rzecz biorąc, nikt nie umieściłby na Żuławach ważnego punktu w obawie przed możliwością zalania.
coś na temat korzystania z domów podcieniowych przez Niemów w czasie wojny? Chodzi mi o wojsko niemieckie.
Nic się nie działo. Życie toczyło się normalnie. Jedni byli na wojnie inni pracowali na roli - zatrudniając więźniów. Dopiero w 1945 wiali wszyscy razem... Łącznie z Rosyjskimi jeńcami - przed nawałą. Można by powiedzieć - jak napisał jeden z Żuławiaków w swoich pamiętnikach - sielanka...
_________________ Gdańszczanka
* * *
...ze słońcem w kieszeni i chmurą gradową...
...i mściwym toporem krzyżackim....
Jedni byli na wojnie inni pracowali na roli - zatrudniając więźniów.
A jeszcze inni byli więźniami, jak np. moja Babcia, która na robotach w Borętach (u Waltera Flinta) spędziła 4 lata i 8 miesięcy najlepszego okresu życia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum