Zamiast snów przydała by się dobra gra przygodowa/program edukacyjny dajacy możliwość wcielenia się w kogoś tam bądz i pochodzenie sobie po komputerowym 3 wymiarowym starym Gdańsku. A trudne do zrobienia by to nie było (chyba). Grafika stoi teraz na takim poziomie że mała bania.
Jest chociaż namiastka - mapa do gry Battlefield - Westerplatte
Ostatni sen - Gdańsk`39. Widok na strzelający pancernik. Niesamowity huk. Widok jak wpływa do portu ten drugi okręt "Schlesien" czy jak tam mu było. Ponownie ostrzał. Bateria z Helu także strzela, widoć w oddali i potem jak padają pociski przy niemieckich okrętach. Potem chyba Gdynia`39 - ludzie plądrują sklep, widać jak wynoszą co się da
Coraz gorzej
_________________ "Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz."
Giovanni Falcone (1939-1992), włoski sędzia śledczy, poległy w walce z mafią.
Ależ Wy macie bohatersko prorocze sny!
A mnie się przypomina, już nie wiem czy z jawy czy ze snu, ulica Zakopiańska róg Bema, stary cmentarz ogrodzony pięknym metalowym płotem na podmurówce. Za nim grobowce.
Wzdłuż tej ulicy idą żołnierze w stronę Kartuskiej!!! z rękami zaplecionymi na karku, a po boku tej kolumny, pojedynczy żołnierze z karabinami na pasku.
Oglądam to z pewnej wysokości, jakby z platformy auta ciężarowego. Jest rok 1945
Jawa to, sen, czy film-generowany w szarych zwojach?
Tyle lat minęło, że nie znajduję odpowiedzi!
_________________ Kłaniam się
Tylko ten może zmieniać poglądy, kto je posiada.
No i się w końcu doczekałam snu o dawnym Gdańsku Dziwny był jak nie wiem - jak to sen; ale po kolei...
Śniło mi się, że byłam w Brösen - nie wiem, jakie to mogły być dokładnie lata, ale sądząc z dalszej części snu, raczej dość odelgłe Siedzę sobie spokojnie w domu ( a w domu niesamowicie brudno, kurz, pajęczyny, powywracane meble ) i ktoś do mnie dzwoni - że mam szybko przyjść, bo jest butelka (?). Tak czy owak, wyszłam z domu i poszłam na Północną - proszę mnie nie pytać, czemu, sama nie wiem. A na Pólnocnej... No normalnie Miasto wywrócone do góry nogami... Gdzieś tak mniej więcej na Hallera (tak mi się zdaje) - Żuraw i ten duży dźwig ze stoczni Schichaua - no a Hallera to chyba w ogóle nie było, tylko albo morze, albo Motława...
W każdym razie, na Północnej, już na samym końcu przy plaży, stał jakiś dziadek i sprzedawał przedwojenne butelki, niemiłosiernie brudne, jakby z tego pokoju mojego je wyciągnął Upatrzyłam sobie flaszkę z Der Lachs i kiedy chciałam ją kupić, facet strasznie się obruszył, że go chcę naciągnąć a on te butelki wystawi na allegro jak wróci do domu... No i się obudziwszy w tym momencie
A flaszka z Der Lachs... no cóż, została przez mnie kupiona niebawem po obudzeniu i jak najbardziej na jawie, no i pewnie w tym tygodniu powinna już do mnie przyjść Sny o dawnym Gdańsku bywają przewrotne
Wysłany: Pią Lis 20, 2009 2:00 pm Ubiory w Gdansku
Wpisze sie tutaj, bo nie lubie zakladac nowych tematow a byc moze dla innych bedzie to jakowes tylko bla bla bla.
Wiosna tego roku, bylam na spotkaniu poswieconym Wilkomie w Muzeum Narodowym, bylo nas kilka osob. Jedna z nich poinformowala mnie , ze w pobliskiej szkole, gdzies przy kosciele odkopano jakis grob bogatej mieszczanki, ktora byla pochowana ponoc w stroju szlacheckim. Czy ktos wie? czy ktos slyszal? Gdzie mozna sie dalej dowiadywac? Ktore muzeum organizowalo te wykopaliska?
Czy wogle u nas w Gdansku, bada sie jakies groby, tak jak ma to miejsce w Toruniu i przy okazji stroje w ktorych owe osoby pochowano? Ja czytalam tylko o poszukiwaniach grobu Arenda Dickmanna ale teraz jakos to ucichlo. Wiem tylko o konserwacji rekawiczek, jednej ponczochy oraz nakrycia glowy z Kosciola Sw. Mikolaja oraz z kosciola Sw. Jana nakrycie glowy.
Moze ktos wie o innych strojach, fragmentach tkanin, zachowanych na terenie Gdanska.
Z gory dziekuje za wszelkie tropy.
Grobów bez wyraźnej potrzeby się raczej nie otwiera. Dickman to był wyjątek, ale właśnie ze względu na to, że dotarcie do jego trumny wymagałoby zakłócenia spokoju kilku innych zmarłych, zrezygnowano.
To co piszesz o grobie "w szkole" brzmi dla mnie dziwnie - zdecydowana większość grobów, które mogłyby się tak dobrze zachować, znajduje się w kryptach kościelnych.
Dzieki za super info.....bardzo sie przyda. Byc moze zle sie wyrazilam, chodzilo o grob w kosciele przy szkole. Tylko nie wiem jakiej, Pani ta mowila ''tu'' czyli miala na mysli tereny blisko Muzeum Narodowego.
Dziękuję, wiele się rozjaśnia, jeszcze pytanie gdzie powinnam szukać tej "hipotetycznej " gdańszczanki. Myślałam o Muzeum Archeologicznym, bo chyba oni zajmują się taką pracą. Może są jakieś artykuły na jej temat?
Ale na jaki temat?
uwierz mi, trochę śledzę informacje o wykopaliskach, i nic nie słyszałem, żeby ktoś kopał w kościele Piotra i Pawła, a tym bardziej na terenie szkoły.
Pytać można, ale, jak chyba zauważyłaś, nikt na tym forum, prócz ciebie, o takim znalezisku nie słyszał.
Możesz spróbować się wypytać u archeologów, tylko obawiam się, że musiałabyś znać więcej szczegółów - chyba więc najrozsądniej byłoby cofnąć się do pierwszego źródła, tzn.
princessita napisał/a:
na spotkaniu poswieconym Wilkomie w Muzeum Narodowym, bylo nas kilka osob. Jedna z nich poinformowala mnie , ze w pobliskiej szkole, gdzies przy kosciele odkopano jakis grob bogatej mieszczanki, ktora byla pochowana ponoc w stroju szlacheckim.
i upewnić się, o co chodzi.
Nie twierdzę, że słyszałem o wszystkich znaleziskach na terenie Gdańska, ale jedyne pochówki typu "mieszczka w bogatej sukni" kojarzą mi się tylko i wyłącznie z kościołem św. Jana i w większości zostały odkryte około 10-12 lat temu. O ile wiem, nie ukazały się na ich temat żadne opracowania naukowe, były tylko doniesienia w prasie codziennej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum