Dawny Gdańsk

Żuławy, Kaszuby, Kociewie i inne miejsca bliższe lub dalsze - Planowana odbudowa mostu na Wiśle w Tczewie (most lisewski)

zulaw - Pon Lis 26, 2012 4:40 pm
Temat postu: Planowana odbudowa mostu na Wiśle w Tczewie (most lisewski)
Witajcie. Chciałbym Was poinformować, że w piątek 30 listopada 2012 roku, o godzinie 14.30 w tczewskiej Fabryce Sztuk, starosta tczewski organizuje "otwarte konsultacje społeczne" w sprawie odbudowy mostu na Wiśle (więcej informacji znajdziecie tutaj: http://www.tcz.pl/index.p...y-tez-wiezyczke)

Wiem, że i na Waszym forum jest grupa sympatyków tego obiektu, może ktoś z Was byłby zainteresowany uczestnictwem, choć to pewnie łatwe nie będzie ze względu na godzinę, na którą urzędnicy wyznaczyli spotkanie. Nie wiem na ile temat planowanej "odbudowy" mostu jest Wam znany i bliski, niemniej jednak postaram się niebawem napisać coś więcej. Dziś jednak ograniczę się jedynie do tej krótkiej informacji o "konsultacjach". Pozdrawiam.

Feterniak - Czw Gru 06, 2012 3:45 pm

No i było ciekawie:

http://www.tczewska.pl/artykul/23830/konsultacje

http://www.tcz.pl/index.p...rzebudowy-mostu

Acz, z dystansu można stwierdzić, że obie strony grzeszą wyjątkowym brakiem zrozumienia dla tego co mówią przedmówcy. Urzędnicy wciąż straszą, że na pełna rekonstrukcję (wg. oryginalnej technologii) nie będzie nikogo stać, zaś część miłośników historii skupiona wokół Społecznego Komitetu Odbudowy po konsultacjach uderzyła na alarm "że wszystko zabiorom" i teraz już tylko przykuwać się do mostu.

Trzymając się faktów: niedługo ma zostać wybrana firma, która opracuje projekt, a dokładnie dwa projekty, z których jeden do realizacji wybierze zarząd starostwa tczewskiego. Zaś ów zarząd sam nie wie czego do końca chce, bo z jednej strony marzą mu się w pełni odbudowane wieżyczki i portale, zaś z drugiej kiwa głową jak współpracujący z nimi inżynier, planuje budować od nowa przęsła wyglądające jak te wojenne ESTB, miast te z XIX wieku.

Za dwa miesiące ma być kolejna tura rozmów, tym razem już z projektantami.

zulaw - Czw Gru 06, 2012 11:33 pm

Feterniak napisał/a:

Acz, z dystansu można stwierdzić, że obie strony grzeszą wyjątkowym brakiem zrozumienia dla tego co mówią przedmówcy. Urzędnicy wciąż straszą, że na pełna rekonstrukcję (wg. oryginalnej technologii) nie będzie nikogo stać, zaś część miłośników historii skupiona wokół Społecznego Komitetu Odbudowy po konsultacjach uderzyła na alarm "że wszystko zabiorom" i teraz już tylko przykuwać się do mostu.

Trzymając się faktów: niedługo ma zostać wybrana firma, która opracuje projekt, a dokładnie dwa projekty, z których jeden do realizacji wybierze zarząd starostwa tczewskiego. Zaś ów zarząd sam nie wie czego do końca chce, bo z jednej strony marzą mu się w pełni odbudowane wieżyczki i portale, zaś z drugiej kiwa głową jak współpracujący z nimi inżynier, planuje budować od nowa przęsła wyglądające jak te wojenne ESTB, miast te z XIX wieku.

Za dwa miesiące ma być kolejna tura rozmów, tym razem już z projektantami.



Trzymając się faktów - jako jedna z osób związanych ze wspomnianym przez Ciebie komitetem, nie rozumiem użytego przez Ciebie sformułowania "że wszystko zabiorom". Kto, komu i co miałby zabierać?

Chciałbym przypomnieć, że nie podoba nam się próba narzucenia swojej koncepcji odbudowy przez starostwo bez uwzględnienia głosu, tzw. "czynnika społecznego" - przypomnę tylko, że sam wicestarosta nie był w stanie odpowiedzieć, w jaki sposób nasze uwagi zostaną uwzględnione (wcześniej wszystkie komentując słowami typu "nie podoba nam się", "też byśmy chcieli, ale się nie uda", "tak być nie może", itd.), dodając "że teraz wszystko zależy od projektantów".
Otóż nieprawda! W przypadku tak cennego zabytku, jakim jest most, nie może być tak, że całą odpowiedzialność inwestor przerzuca na projektantów. Dodatkowo, nie jest dla mnie zrozumiała presja czasu, pod którą działają władze powiatowe - w przypadku tak delikatnej materii, pośpiech jest najmniej wskazany, za to potrzeba dyskusji, chłodnych głów i wielu konsultacji, zanim się przystąpi do prac. W tym konkretnym przypadku - chciałem tylko na koniec dodać - przetarg na stworzenie dokumentacji projektowej został zamknięty 23 listopada 2012 roku o godzinie 10-tej rano. Zatem, jak mają się piątkowe (30 listopada) "konsultacje" do warunków przetargu, które musiały być określone przy jego ogłoszeniu?

Feterniak - Pią Gru 07, 2012 6:31 pm

Dobra weekend idzie, to trochę szerzej:

„Wszystko zabiorom” – to takie fajne sformułowanie (bodajże zaczerpnięte z bogatego słownictwa gwarowego jednego, warszawskiego dziennikarza TV), które furorę zrobiło przy okazji budowy autostrad w Polsce (zwłaszcza jak wykańczali A2 przed Euro). Najkrócej rzecz ujmując wyśmiewanie „biadolenia”, głównie dziennikarskiego, że zapadły jakieś niekorzystne decyzje, są straszne opóźnienia, czy zabraknie asfaltu, na podstawie wyrwanych wydarzeń czy wypowiedzi z kontekstu (i często bez znajomości realiów). No i drogi już nie będzie, nie wybudują, zabiorą, zwiną 50 km asfaltu, bo zabrakło 20 metrów ekranów ochronnych...

Polecam polskie wątki drogowe na kultowym forum skyscrapercity – pasjonująca lektura.

I tutaj w mojej ocenie obserwuję bardzo podobne zjawisko.

Starostwo jest inwestorem (przynajmniej samego projektu) i takie właśnie stwierdzenia, że coś „próbuje narzucać”, to całkowita nieznajomość realiów prawnych. Wszyscy miłośnicy mostu powinni dziękować władzom powiatu tczewskiego za wyjątkową, jak na samorząd tego szczebla operatywność, dzięki której „chwyta” obietnice ministerialne za rękę. Zdobyli środki na projekt i rozpisali konkurs przed końcem roku, dzięki czemu urealnili obietnice rzucane przez Warszawę. Za to naprawdę czapki z głów. 9/10 polskich zarządów powiatów, zaczęła by myśleć o takim konkursie gdzieś w marcu, boby liczyli, że im minister coś do tego może jednak dołoży....

W mojej ocenie założenia przetargu niczego ostatecznego nie narzucają, zaś wymagania by przygotowano co najmniej dwie koncepcje, daje naprawdę szerokie pola do popisu. Można by tam rzecz jasna od razu wpisać taką czy inna koncepcję, ale sami widzimy jakie to wzbudza emocje, a czasu nie było. De facto zapisano tam najpewniej tylko to, czego zażądało Ministerstwo Transportu. Pamiętajmy, że tam w Warszawie też będą musieli się nagimnastykować, by te miliony jakoś zaksięgować i stąd mamy drogę rowerową, szerokości jezdni itd....

Starosta może sobie komentować jak chce, ale to nie on będzie ten projekt tworzył, lecz zewnętrzna firma. Nie ma co się oszukiwać koncepcje inżyniera Malinowskiego to najprostsze (i przedstawiane pewnie jako najtańsze) pomysły jak odbudować ten obiekt. Tylko już na pierwszy rzut oka widać było, że sami konserwatorzy zabytków sporo by w takiej wersji musieli pozmieniać. Nie mówiąc o tym, że starosta mówił o wieżach i portalach, na których w projekcie Malinowskiego nie było miejsca!

Obaj ze starostą trochę się zagalopowali w rozpływaniu się nad własną twórczością i dyskutanci w pewnym momencie uświadomili inżynierowi (notorycznie mówiąc o projekcie inżyniera Malinowskiego), że właśnie śmiertelnie szkodzi procedurze przetargu. Bo co będzie jak dwie firmy projektowe dadzą takie same ceny? Albo będą protesty? I nie daj Boże (dla starostwa) zwycięska przedstawi dwie koncepcje inżyniera Malinowskiego? Nalot CBA to będzie najniższy wymiar kary. „Ani chybi wygrali, bo obiecali, że zrobią jak starosta sobie zażyczy”” A kryterium przypominam jest cena, a nie spełnianie woli starosty!

Dlatego tak rakiem wycofał się z tego, że to jego projekty są – przecież TV nagrywała i jeszcze ktoś „życzliwy” podeśle nagranie komu trzeba w swoim czasie...

Po drugie nie żyjemy już w czasach króla Ćwieczka i monarchii absolutnej i teraz naprawdę wszystko leży w rękach projektantów. Jak wygrają już przetarg, to będą mogli zaprojektować nawet fontanny i wiatraki – byle zmieścili się w bardzo ogólnych założeniach (a te opisują głównie funkcje komunikacyjne obiektu) i starostwo im za to zapłaci. Znamy wcale nie mniejsze projekty, gdzie to co przedstawiła zwycięska firma tak nie podobało się zamawiającym, że rozpisywano nowe konkursy na projekt. Dlatego prawdziwym realnym partnerem do rozmów o tym jak most ma wyglądać będą konstruktorzy zwycięskiej firmy – i tu starosta ma w 100% rację!

No i na koniec. Rzecz jasna, starostwo, jako inwestor, będzie miał dużo do powiedzenia na każdym etapie tej inwestycji. Dobrze by było, gdyby jego szefowie woleli wersję zabytkową niż „półzabytkową”. Ale temu służą właśnie takie spotkania, a zwłaszcza ich echa, by przekonywać władze do swoich racji. A ja w relacjach i wypowiedziach tczewskich zwolenników zabytków, zamiast merytorycznej argumentacji punktującej obnażone dziury w wizjach starostwa, widzę głownie biadolenie w stylu „zabiorom”.

A tak obawiam się, że mamy samospełniające się proroctwo – skoro wszystko już zdecydowane, zamiast merytorycznych argumentów latać będą emocje i oskarżenia, co da pełne usprawiedliwienie do nie brania pod uwagę wygłaszanych przez takie osoby argumentów.

Dostojny Wieśniak - Wto Gru 11, 2012 12:05 am

Jako osoba nie związana z nikim i niczym też mam kilka uwag. :wink:
Część mostu wpisana jest do rejestru zabytków województwa pomorskiego więc podlega ochronie prawnej. - Trzy środkowe przęsła 4, 5, 6 wraz filarami. - Nr 1706, dawny numer 1210. W praktyce teren przyległy, w tym wypadku co najmniej pozostała część mostu, powinna być objęta strefą ochrony (strefa A). Czegoś nie chce mi się wierzyć, by ktoś dał ciała i zaniedbał ten wpis w planie zagospodarowania. :)
Jeżeli zatem wszystko jest poukładane tak jak być powinno, o sprawach konsultowanych i tak decydował będzie Konserwator Wojewódzki.
Czemu mają służyć te konsultacje? :???: No równie dobrze można konsultować przestrzeganie zapisów Konstytucji RP na terenie Tczewa. Prawo jest jakie jest. Po co to bicie piany? :II

Feterniak - Wto Gru 11, 2012 6:56 pm

Bo to nie jest taka prosta sprawa, a konserwator wojewódzki jest jeszcze daleko... :D

Najkrócej mówiąc: dwa przęsła od strony Tczewa (nr 2 i 3), niewpisane do rejestru, są w tym momencie na etapie śmierci technicznej i konserwator rad, nierad na pewno będzie musiał się zgodzić na ich rozbiórkę.

I pytanie brzmi co na ich miejsce. Starostwo lobbuje za wersją, że odbudujemy to samo, co było (co będzie najpewniej najbardziej bezpieczną wersją odbudowy) i chce odtworzyć nowe przęsła na wzór istniejących dzisiaj.

Historycy zaś namawiają do odbudowy oryginalnego zabytku z połowy XIX wieku.

Do tego dodajmy wymagania drogowców i ograniczenia finansowe, i temat do debaty co dobudować do zabytkowych przęseł gotowy.

Choć bez wątpienia obie strony nie mają jeszcze świadomości, jak wiele do powiedzenia będzie miała służba konserwatorska....

Trsovia - Nie Gru 16, 2012 10:01 am
Temat postu: Na odbudowie zyska cały region
Feterniak - zarzucasz osobom związanym z SKOM brak zrozumienia dla propozycji Starostwa, z drugiej strony piszesz: ,,Zaś ów zarząd (Starostwa- mój przyp.) sam nie wie czego do końca chce (...)"

SKOM jasno zadeklarował swoje oczekiwania: Odbudowa mostu w pierwotnym, oryginalnym wyglądzie (z wyłączeniem przywrócenia początkowych parametrów technicznych), według aktualnych technologii. Główny nacisk kładziony jest na unikalne przęsła Lenza, które są głównym i najcenniejszym walorem obiektu.

,,De facto zapisano tam (w założeniach do projektu - mój przyp.) najpewniej tylko to, czego zażądało Ministerstwo Transportu."

Firma zewnętrzna przygotuje dwie koncepcje w oparciu o założenia Starostwa. Chwalisz Starostwo za energiczne działanie, z drugiej strony dostrzegasz brak współpracy z konserwatorem zabytków. Starostwo opiera się za to na zdaniu dwóch (!) inżynierów. Jeżeli konserwator zupełnie odrzuci koncepcje co stanie się z wydanymi na nie pieniędzmi? I o czym będziemy dyskutować skoro te założenia zupełnie odbiegają projektu odbudowy mostu? Po za tym jakie jest doświadczenie firmy zewnętrznej? Czy realizowała już podobnie skomplikowane i specyficzne projekty? Co ciekawe przetarg na tę firmę rozstrzygnięty został na tydzień przed konsultacjami. Nie dostrzegasz tutaj powodu do niepokoju?

Moim zdaniem Starostwo zachłysnęło się obietnicą otrzymania pieniędzy na odbudowę. Dodatkowym motywatorem do szybkiej odbudowy są wybory w 2014 roku. Dlatego rezygnuje się z dofinansowania UE które możliwe jest dopiero w 2015 r.

Na przywróceniu Mostowi dawnej świetności nie zyska tylko Tczew i Lichnowy, ale cały region (w tym Gdańsk i Malbork) będzie miał ogromną atrakcję turystyczną.


© Iwo Eugeniusz Dylkiewicz

Dostojny Wieśniak - Nie Gru 16, 2012 10:54 am

Trsovia napisał/a:
Starostwo opiera się za to na zdaniu dwóch (!) inżynierów. Jeżeli konserwator zupełnie odrzuci koncepcje co stanie się z wydanymi na nie pieniędzmi? I o czym będziemy dyskutować skoro te założenia zupełnie odbiegają projektu odbudowy mostu?
Pieniędzy na chybione projekty wcale nie trzeba wydawać. Standardem jest wystąpienie do WKZ o wytyczne konserwatorskie. Tam określone będą ramowe założenia. W oparciu o nie działa się dalej. :roll: Po co wyważać otwarte drzwi? :wink:
Feterniak - Nie Gru 16, 2012 7:12 pm

Jeżeli komukolwiek cokolwiek zarzucam, to przede wszystkim brak czytania i słuchania ze zrozumieniem. Ani zarząd starostwa tczewskiego, ani SKOM nie mają przecież monopolu na jedyne słuszne poglądy, lecz niestety trudno nie oprzeć się wrażeniu, że obie strony wyjątkowo opornie przyjmują do wiadomości to, co mówią inni.

Trsovio, skąd Twoje oburzenie na termin konsultacji, po zamknięciu konkursu na firmę opracowującą projekt (nic mi nie wiadomo by do dziś ogłoszono jego wynik), skoro z ust starosty padło jasno, że celem owych „konsultacji” jest przedstawienie zwycięskiej ekipie projektowej oczekiwań mieszkańców. Jasne, że można mieć pretensję, że nie skonsultowano już wstępnych założeń, ale naprawdę trudno odmówić logiki temu spotkaniu, przy takim założeniu, jakie zadeklarowano.

Po drugie nie wiem na ile włodarze starostwa mają świadomość władzy konserwatora w tym temacie. Wicestarosta być może nie ma, ale miał ja na pewno inżynier Malinowski (o czym wprost zresztą wspominał). Jego koncepcja budowy nowych przęseł na wzór istniejących ESTB, to w czystej postaci realizacja (jak się mylę, niech Dostojny Wieśniak mnie poprawi) najbardziej naturalnej zasady konserwatorskiej – przyjęcie takich rozwiązań, by dany obiekt wyglądał tak, jak przed remontem. Można postawić hipotezę, że gdyby przyjęto taki scenariusz, że po całej inwestycji poszczególne przęsła będą wyglądać tak jak dziś, to konserwator nie będzie zgłaszał veta!

Natomiast w trakcie jednej wypowiedzi medialnej z ust starosty Puczyńskiego padło, że projekt przygotowywany przez firmę będzie konsultowany z mieszkańcami i konserwatorami, więc coś tam w tym temacie chyba wiedzą i raczej nie spodziewam się scenariusza, by wydano pieniądze na coś sprzecznego z opinią konserwatora. Otwartym natomiast pozostaje pytanie na ile pomysły starostwa (np. odbudowa wieżyczek przy niehistorycznych przęsłach) temuż konserwatorowi się spodobają. Nie mam też pojęcia, czy owe wstępne założenia były z konserwatorami konsultowane, bo niektóre z nich (szerokość nowych przęseł, ścieżka rowerowa) wydaja się dość dużą zmianą stosunku do stanu istniejącego.

Mogę tutaj przypuszczać, per analogia z innymi inwestycjami, że zwycięska firma w jakiś sposób zwróci się do konserwatora po wytyczne i swoje projekty będzie opracowywać w ich ramach. Obawiam się, że mogą one być mimo wszystko dość szeroko zarysowane i wcale nie przechylą szali na rzecz odbudowy według wzoru z XIX wieku...

Co do zachłyśnięcia starostwa obietnicami, to się akurat zgadzam. Uczulam jednak, że diabeł tkwi w szczegółach. Śmiem twierdzić, że gdy Ministerstwo Infrastruktury nie dołoży się do remontu, to nie ma najmniejszych szans na jakiekolwiek dofinansowanie (takowe zresztą szukałbym wcale nie w UE, a raczej w Funduszach Norweskich), bo starostwa nie będzie stać na wkład własny.

Zaś na koniec, do refleksji dla wierzących w jedyne, objawione prawdy.

Nie dalej jak wczoraj rozmawiałem z pewnym inżynierem-drogowcem, szefem jednej z powiatowych dyrekcji utrzymania dróg na rubieżach naszego województwa. Był on oburzony wyczytanymi w prasie propozycjami dotyczącymi naszego mostu. Stwierdził, że już trzydzieści lat temu tczewski most był przedstawiany mu w czasie edukacji zawodowej, jako unikatowy zabytek ROZWOJU budownictwa mostowego ostatnich dwóch wieków. Unikatowe dla niego nie są wcale takie czy inne przęsła, ale ich łączny zbiór. Mój rozmówca stwierdził wręcz, że zgoda na rozebranie przęseł ESTB przez konserwatora będzie zbrodnią dopuszczającą do trwałego zniszczenia unikatowego zabytku pokazującego przemiany w technologii budownictwa mostów. Trochę z nim w temacie polemizowałem, ale z jednym muszę się zgodzić – jego postrzeganie zabytkowości tczewskiego mostu na pewno także ma sens..

I tutaj tkwi sedno i powód do dyskusji. W pełni uprawnionych pod względem „historyczności” koncepcji remontu mostu jest więcej niż jedna. I powinni o tym pamiętać wszyscy, zabierający głos w tym temacie.

Dostojny Wieśniak - Pon Gru 17, 2012 11:46 am

Feterniak napisał/a:
(jak się mylę, niech Dostojny Wieśniak mnie poprawi) najbardziej naturalnej zasady konserwatorskiej – przyjęcie takich rozwiązań, by dany obiekt wyglądał tak, jak przed remontem.
Gdyby to chciało być takie proste, można by było wysłać na wczasy tych czterdziestu kilku ludzi zatrudnianych przez WUOZ i podłączyć komputer z szablonami na każdą okazję. :mrgreen:
Chociaż... Funkcjonują tam pewne szablony i na przykład bez podpisu przysłowiowego Kowalskiego :wink: (nieformalny decydent) nic się na Żuławach nie da zrobić, ale to osobna historia. :mrgreen:

pumeks - Pon Gru 17, 2012 3:06 pm

Taki OT :P
Dostojny Wieśniak napisał/a:
Gdyby to chciało być takie proste, można by było wysłać na wczasy tych czterdziestu kilku ludzi zatrudnianych przez WUOZ i podłączyć komputer z szablonami na każdą okazję. :mrgreen:

No właśnie... swego czasu pracowałem w WUOZ i mieliśmy z kolegą taką wizję, że większość naszych klientów zadowoliłby jedynie automat do wydawania pozwoleń - coś jak obecne "biletomaty", to byłby Decyzjomat - klient uiszczałby tylko opłatę skarbową (ewentualnie przedstawiał powód żeby jej nie płacić) i automat drukowałby mu śliczną Decyzję zaopatrzoną w podpis i okrągłą pieczęć z godłem :^^

Trsovia - Sob Maj 04, 2013 9:38 am
Temat postu: 133,3 mln kontra 138,9
Minęło kilka miesięcy, a w sprawie Mostu Tczewskiego wydarzyło się bardzo wiele. Postaram się Was wprowadzić w szczegóły.

W przeciągu 1 - 2 tygodni zostanie podjęta decyzja w jaki zyska ostatecznie kształt i ... czy będzie to odbudowa, czy przebudowa.

23 kwietnia 2013 odbyły się konsultacje na których przedstawiono wyniki kilkumiesięcznej pracy firmy Europrojekt. Przywrócenie wyglądu Mostu z 1912 roku firma Europrojekt Gdańsk wyceniła na 138,9 mln złotych! To zaledwie niespełna 6 mln więcej niż w wersji faworyzowanej przez Starostwo.

Wariant historyczny (1) zakłada pełną odbudowę pierwszych dwóch przęseł i odtworzenie 6 przęsła (które jest ucięte) – w wyglądzie takim jak historyczne przęsła Lenza, oraz odbudowę przęseł z 1912 roku (remont jest droższy od wybudowania od nowa takich samych przęseł). Odbudowane zostałyby również wieże i portale (bramy wjazdowe z 1857 roku).



Starostwo uparcie obstaje przy wariancie 3. Jakie są założenia? Zastąpienie istniejących przęseł nowymi o gęstej konstrukcji – innych dla pierwszych dwóch przęseł i innych dla części z 1912 roku. W wersji 3B dodatkowo wybudowane zostałyby stalowo szklane imitacje wieżyczek i bramy wjazdowej. Koszt wersji 3B to 133,3 mln złotych.



W obydwu wersjach powstanie szeroka droga rowerowa i ciąg pieszy.

Jakie są argumenty za wersją 3? Wicestarosta dość niepewnie moim zdaniem próbował przekonać o tym że łatwiejsza (szybsze oddanie do użytkowania) w realizacji będzie wersja 3. Jednak prezes firmy Europrojekt Pan Witold Kosecki stwierdził, że odbudowa wersji historycznej jego zdaniem mogłaby potrwać nawet 1,5 roku. W odpowiedzi na moje pytanie pan Kosecki zaprzeczył też aby ta wersja miała być bardzo trudna w realizacji dla wykonawcy (co mogłoby spowodować np. problemy ze znalezieniem firm które chciałyby się podjąć zadania). Powiedział: ,,Nie widzę żadnego problemu dla wykonawcy”. Dodał również że wersję tę można zrealizować etapami. O co więc chodzi? Moim zdaniem nawet gdyby odbudowa historycznej wersji miałaby potrwać dłużej powinniśmy to ,,przeboleć”. Zdaniem Starostwa za opcją 3 był również Wojewódzki Konserwator Zabytków. Na koniec Pan Wiórek stwierdził, że chciałby odbudowy mostu w wersji historycznej ale rozsądek podpowiada mu co innego (?!).

Ostateczną decyzję Starostwo podejmie konsultując się z gronem zaprzyjaźnionych ,,doradców” z PG. Pan doc. Januszajtis który ostatnio dobitnie i ostro skrytykował sposób podejścia ,,Powiatu” do odbudowy Mostu raczej nie zostanie zaproszony do grona.

W ubiegłą niedzielę Społeczny Komitet Odbudowy Mostu [SKOM] rozpoczął zbieranie podpisów pod petycją do Starostwa Powiatowego. W ciągu jednego dnia zebrano 1234 podpisy za wariantem historycznym.

Przedstawiciele SKOM odwiedzili również Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków . W rozmowie zaprzeczył jakoby wersja 1 (historyczna) została przez niego odrzucona, z zastrzeżeniem, że część historyczna miała być odróżnialna (gołym okiem) od części odbudowanej (można to zagwarantować chociażby pomalowaniem na inny kolor).

Każdy kto chce poprzeć akcję może ,,polubić" profil SKOM: Profil SKOM

Wizualizacje odbudowy / przebudowy Mostu Tczewskiego

Polecam również Felieton doc. Andrzeja Januszajtisa który nawołuje do wiernej odbudowy Mostu, a nie ,,kontunuowania łataniny" - link do felietonu

Wiercipietek - Sob Maj 04, 2013 2:30 pm

"... wybudowane zostałyby stalowo szklane imitacje wieżyczek i bramy wjazdowej. "
Chyba żygnę ... :dizzy:

Trsovia - Sob Maj 04, 2013 8:23 pm

Wiercipietek napisał/a:
"... wybudowane zostałyby stalowo szklane imitacje wieżyczek i bramy wjazdowej. "
Chyba żygnę ... :dizzy:


Dokładnie. Chyba dla wszystkich oprócz tczewskiego Starostwa taka koncepcja jest nie do przyjęcia. Jako ciekawostkę powiem, że petycję podpisał również prezydent Tczewa. Teraz ważny jest nacisk opinii publicznej. Nie można dopuścić do zmarnowania takiej szansy.

wodnik88 - Sob Maj 04, 2013 9:27 pm
Temat postu: Re: 133,3 mln kontra 138,9
Trsovia napisał/a:

Każdy kto chce poprzeć akcję może ,,polubić" profil SKOM: Profil SKOM


A jest jakaś możliwość poparcia akcji dla osób bez twarzoksiązki?

Trsovia - Nie Maj 05, 2013 8:02 am
Temat postu: Re: 133,3 mln kontra 138,9
wodnik88 napisał/a:
Trsovia napisał/a:

Każdy kto chce poprzeć akcję może ,,polubić" profil SKOM: Profil SKOM


A jest jakaś możliwość poparcia akcji dla osób bez twarzoksiązki?


Tak - można samodzielnie wydrukować petycję [POBIERZ], zebrać podpisy wśród przyjaciół, znajomych, rodziny itp. Listę można przekazać osobiście, lub przesłać pocztą (chętnie pomogę dostarczyć ją do SKOM).

Jedno ,,ale" - trzeba się pośpieszyć :D

Piotr J. - Nie Maj 05, 2013 11:38 am

Można też dodatkowo wesprzeć akcję wysyłaniem maili, co ja dziś uczyniłem:

do:
starostwo@powiat.tczew.pl
" Szanowni Państwo,
Oświadczam ,że popieram inicjatywę Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu w sprawie wyboru wiernej rekonstrukcji historycznego Mostu Tczewskiego.

Stanowczo przeciwstawiam się utrwaleniu łataniny w obecnym wydaniu"

(podpis)

Trsovia - Nie Maj 05, 2013 1:41 pm
Temat postu: Dzięki za pomysł Piotr:)
Dzięki za pomysł Piotr :)

Sprawa Mostu nie jest tylko lokalnym przedsięwzięciem. Nie chodzi jedynie o ułatwienie dojazdu mieszkańcom Lisewa i innych miejscowości po drugiej stronie Wisły - chociaż jest to bardzo ważne.

Most jest przede wszystkim ogromnym dziedzictwem. Z jego odbudowy skorzysta cały region. Odbudowana po wojnie gdańska STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>) przyciąga 5 milionów turystów rocznie i stanowi o jego tożsamości. Malborski zamek przyciąga kilkaset tysięcy. Tczewski Most będzie dodatkowym magnesem dla turystów. Nasz region będzie miał im do zaoferowania kolejną, unikalną atrakcję - jakiej nie zobaczą nigdzie indziej.




Dlatego każdy - bez względu na to gdzie mieszka proszony jest o wsparcie akcji - jest to tym bardziej ważne, że pojawiły się głosy o rzekomym poparciu społeczeństwa dla koncepcji hybrydowej (tzw. łataniny).

Trsovia - Czw Lip 04, 2013 12:43 pm

Zapraszamy do obejrzenia wywiadu z prof. Andrzejem Januszajtisem, wybitnym autorytetem w sprawie zabytków, emerytowanym dyrektorem Instytutu Fizyki PG, Honorowym Obywatelem Gdańska, laureatem Pomorskiej Nagrody Artystycznej.



Trsovia - Pon Wrz 02, 2013 11:36 am
Temat postu: Most przemówił! - Chce wyglądać jak dawniej
W związku z wizytą w Tczewie ministra transportu Sławomira Nowaka i marszałka Senatu Bogdana Borusewicza, Społeczny Komitet Odbudowy Mostu przygotował niespodziankę - ogromny baner którego nie można było przeoczyć;) Na banerze widnieje napis: ,,Chcę wyglądać jak dawniej". Wczoraj Sławomir Nowak po raz kolejny potwierdził wolę sfinansowania inwestycji, jednak Starostwo Powiatowe nadal upiera się przy przebudowie obiektu w nowoczesnej formie.


Foto: CC Paweł Maciejewski

Trsovia - Nie Paź 13, 2013 1:35 pm
Temat postu: Strona internetowa SKOMu
Wczoraj (12.10.2013) minęła kolejna rocznica oddania Mostu Tczewskiego do użytku (w 1857 r.). Z tej okazji Społeczny Komitet Odbudowy Mostu uruchomił witrynę internetową.

Witryna internetowa Społecznego Komitetu Odbudowy Mostu



Serdecznie zapraszamy!

discus - Nie Paź 13, 2013 11:14 pm

Nie jestem z Tczewa ale wiem ile ten most znaczył dla Polski w 39 i z jakim poświęceniem dla niego ginęli kolejarze a wojskowi cudem potrafili go wysadzić dla polskiej racji stanu. Może na stronach społecznościowych założyć stronę z poparciem dla odbudowy mostu w wersji historycznej. Ruchy społecznościowe mają zawsze odzew na polityków - patrz referendum w Warszawie.
pumeks - Nie Paź 13, 2013 11:35 pm

discus napisał/a:
wiem ile ten most znaczył dla Polski w 39 i z jakim poświęceniem dla niego ginęli kolejarze

Przyznam że nie widzę w powyższej wypowiedzi sensu - o ile wiem, kolejarze (i celnicy z Szymankowa) nie poświęcili życia w obronie mostu, wręcz przeciwnie - zginęli za to, żeby polskie wojsko tczewskie mosty zniszczyło. Więc, z całym szacunkiem dla ich czynu - w kontekście planów odbudowy mostu, niekoniecznie akurat o nich powinno się przypominać.

discus - Nie Paź 13, 2013 11:50 pm

Tak oni zginęli za (patos) ojczyznę, patriotyzm. Może to i nie ma nic wspólnego z datą wybudowania mostu. Ale obecni decydenci to Polacy i może będą chcieli odbudować coś w stanie pierwotnym co ich potomkowie z takim poświęceniem unicestwili z przymusu w celu ratowania ojczyzny.
dbc - Pon Paź 14, 2013 7:41 am

pumeks napisał/a:
discus napisał/a:
wiem ile ten most znaczył dla Polski w 39 i z jakim poświęceniem dla niego ginęli kolejarze

Przyznam że nie widzę w powyższej wypowiedzi sensu - o ile wiem, kolejarze (i celnicy z Szymankowa) nie poświęcili życia w obronie mostu, wręcz przeciwnie - zginęli za to, żeby polskie wojsko tczewskie mosty zniszczyło. Więc, z całym szacunkiem dla ich czynu - w kontekście planów odbudowy mostu, niekoniecznie akurat o nich powinno się przypominać.


No cóż, jeżeli już tak wielkim szacunkiem, jako Naród, darzymy Westerplatte, to uważam, że co najmniej porównywalnym darzyć winniśmy mosty Tczewskie. Jak zapewne jest Ci wiadome, II Wojna Światowa nie zaczęła się na Westerplatte :wink: . I choćby właśnie dlatego, jako symbol najkrwawszej w dziejach nowożytnej Europy jatki winniśmy tym mostom i ich obrońcom (oraz niszczycielom) szacunek. A tylko odbudowa w starej formie pozwoli tę pamięć zobrazować :dziadek: .

feyg - Pon Paź 14, 2013 12:29 pm

Znaczy się (idąc tym tropem myślenia) rozwalamy pomnik na Westerplatte, niwelujemy górkę i przywracamy stan z 1939? A po drugiej stronie kanału cumuje replika Schleswiga-Holsteina? :hihi:
dbc - Pon Paź 14, 2013 1:17 pm

Kontynuując, przy naszej pomnikomanii byłoby to całkiem niezłe rozwiązanie...
Ale do rzeczy, przy niewielkiej kosztorysowej różnicy wartości odbudowy mostu w wersji "nowoczesnej" a "nawiązującej do pierwotnego wyglądu", chyba dla każdego logicznie myślącego człowieka jasnym jest, że wersja "nawiązująca" jest korzystniejsza:
-turystycznie - wysokiej klasy zabytek techniki (porównywalny z wieżą Eifla - model mostu
znajdziemy m.in. w Muzeum Techniki w Berlinie)
- jako wspomniany już "żywy pomnik" wydarzeń września 1939 - ale pomnik potrzebny wszystkim mieszkańcom obu Gmin, a nie tylko nikomu nie potrzebny klamot przy którym złożyć można wiązanki w rocznicę
-medialnie - jako wizytówka i reklama Tczewa.

pumeks - Pon Paź 14, 2013 2:18 pm

feyg napisał/a:
rozwalamy pomnik na Westerplatte, niwelujemy górkę i przywracamy stan z 1939?

Znam jednego, co tak właśnie by najchętniej zrobił. Nawet kiedyś tu przez moment zaistniał na forum... :P

feyg - Pon Paź 14, 2013 3:58 pm

dbc napisał/a:
- jako wspomniany już "żywy pomnik" wydarzeń września 1939 - ale pomnik potrzebny wszystkim mieszkańcom obu Gmin, a nie tylko nikomu nie potrzebny klamot przy którym złożyć można wiązanki w rocznicę

Tyle że tego argumentu bym akurat nie używał zbyt pochopnie - pojęcie "żywy pomnik" jest wieloznaczne (patrz Kopuła Bomby Aromowej, czy nieco bliżej Pałac Saski w Warszawie)

Zbych - Pon Paź 14, 2013 6:29 pm

dbc napisał/a:
No cóż, jeżeli już tak wielkim szacunkiem, jako Naród, darzymy Westerplatte, to uważam, że co najmniej porównywalnym darzyć winniśmy mosty Tczewskie. ...
feyg napisał/a:
Znaczy się (idąc tym tropem myślenia) rozwalamy pomnik na Westerplatte ...

Westerplatte jest miejscem pamięci, a most na Wiśle w Tczewie jest dziełem użytkowym, wspaniałym zabytkiem techniki. Przywrócenie dawnego wyglądu mostu i przywrócenie dawnego wyglądu Półwyspu to dwie różne sfery. Pierwsze jest możliwe, drugie już nie, ale nawet gdyby nie było Pomnika Obrońcom Wybrzeża i górki, co powodowałoby, że drugie też jest możliwe, to i tak są to dwie różne sfery. I nie ma na to wpływu, czy II wojna światowa rozpoczęła się na Westerplatte, czy w Tczewie, czy też w Wieluniu.

Anker - Pon Lis 30, 2015 12:01 pm

Pożar na moście:
http://www.dziennikbaltyc...wideo,id,t.html
Ciekawi mnie czy był rozpatrywany plan zabezpieczeń mostu przed podobnymi zdarzeniami w chwili gdy będzie on (most) dopuszczony do użytkowania. jeśli odbudowa mostu ma doprowadzić do nadania mu pierwotnego wyglądu to potencjalnie staje się on śmiertelną pułapką w chwili zaistnienia na nim jakiejkolwiek większej kolizji lub pożaru. Konstrukcja mostu sprawia że dostanie się do miejsca zdarzenia jest w zasadzie możliwe tylko wzdłuż pasa jezdni. Przyjmując za pewnik że natężenie ruchu kołowego na moście będzie zdecydowanie wyższe niż w okresie międzywojennym i powojennym, można przyjąć że w chwili zablokowania mostu dojdzie na nim do powstania sporego korka z zablokowanych pojazdów co z kolei utrudni lub wręcz uniemożliwi dotarcie ekip ratowniczych do miejsca zdarzenia.

Lato {Vivaldi Storm)
https://www.youtube.com/watch?v=su43hH_YN20

pumeks - Pon Lis 30, 2015 12:18 pm

Anker napisał/a:
Lato {Vivaldi Storm)
https://www.youtube.com/watch?v=su43hH_YN20


A mi się bardzo spodobał "Skowronek" na wale koło Piekła, i Piraci z Karaibów (to na Wyspie Sobieszewskiej było?)
Sorry za :offtopic: :^^


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group