Dawny Gdańsk

Gdańszczanie - choćby duchem - rok Miłosza na FDG ;)

seestrasse - Czw Cze 30, 2011 7:03 pm
Temat postu: rok Miłosza na FDG ;)
z okazji setnych, okrągłych urodzin Wielkiego Poety... :wink:

jego rodzina mieszkała w Sopocie. pochowana jest tu jego matka, pewnie i ciotka Gabriela Kunat (ważna w pewnym jego momencie życiowym). w tym artykule z Wybiórczej syn Miłosza wspomina, że matka zmarła zaraziwszy się tyfusem od chorej Niemki, którą nikt nie chciał się opiekować.
jestem ciekawa, czy ktoś może dorzucić cokolwiek do tego tematu :)

Mikołaj - Czw Cze 30, 2011 9:56 pm

seestrasse napisał/a:
estem ciekawa, czy ktoś może dorzucić cokolwiek do tego tematu

dzisiaj w Trójce po 21 był program Barbary Marcinik o Miłoszu, o sopockich i gdańskich tropach opowiadał Fułek, pewnie będzie niedługo do odsłuchania

seestrasse - Czw Cze 30, 2011 10:04 pm

fajnie, dzięki :D
Dostojny Wieśniak - Pią Lip 01, 2011 12:43 am

Czas jakiś mieszkali w Drewnicy, o ile to ważne jest. :wink:
seestrasse - Pią Lip 01, 2011 1:13 am

8O 8O 8O
a coś bliżej? w sensie faktów :wink:

Dostojny Wieśniak - Pią Lip 01, 2011 1:44 am

No wiesz... Fakty. Koszelak coś na ten temat pisał. Zakładam, że sprawdził to wcześniej. Poszukam rano cytatu. :wink:
Dostojny Wieśniak - Pią Lip 01, 2011 11:29 pm

Marek Koszelak - "Drewnica i okolice" Wydawnictwo - PTTK O/Ziemi Elbląskiej 2009r., strony 37, 38:
Marek Koszelak napisał/a:
Jako jedni z pierwszych przybyli do Drewnicy z Wileńszczyzny rodziny: Miłoszów (matka Weronika z synem Andrzejem) i Rymkiewiczów (ojciec Teofil z córką Janiną i synem Stanisławem). Schronili się w Drewnicy, uciekając przed represjami stalinowskimi. Osiedlili się w domu (obecnie nr 115 - H.J. Czeladko), w którym zastali chorą na tyfus starą Niemkę. Wbrew ostrzeżeniom pielęgnowali cierpiącą. Zarażona Weronika Miłosz umarła 8 grudnia 1945 roku. Została pochowana na cmentarzu w Żuławkach. Przed śmiercią zdążył ją odwiedzić starszy syn Czesław - późniejszy noblista. Prochy W. Miłosz synowie przenieśli w latach 70. (lub 80.) XX w. do Sopotu. Teofil Rymkiewicz zmarł w 1948 r. i również został pochowany na cmentarzu w Żuławkach. Jego grób z pamiątkową tablica stoi tam do dnia dzisiejszego. Andrzeja Miłosza i rodzeństwo Rymkiewiczów odwiedzał potajemnie Czesław Miłosz. Około roku 1952 obie rodziny wyprowadziły się z Drewnicy. Mieszkający w tym samym domu od 1949 r. Władysław Starek, wspomina ich jako miłych, sympatycznych ludzi i sąsiadów.

seestrasse - Pią Lip 01, 2011 11:35 pm

dziękuję! :== :love:
ale klimat - Miłosz na Żuławach :wink:

Dostojny Wieśniak - Pią Lip 01, 2011 11:41 pm

A bo to Pani Kochana klimatycznie tu bywa. :) Może nie koniecznie przez noblowskie nobilitacje ale zawsze jakoś tak. :wink: Pomijam oczywiście upiorny czas wakacji na Mierzei. :evil:
seestrasse - Pią Lip 01, 2011 11:46 pm

piszę "klimat", bo jakoś tak ostatnimi czasy interesuję się szanownym Noblistą, a Żuławami to już ho ho... a może i dłużej, no i jak na zamówienie wyskakuje połączenie Jednego i Drugiego :D
a upiorne wakacje czasem mają przerwę, choćby tak jak dziś - padało i praktycznie ani ludzia nad tą częścią Mierzei nad którą ja mieszkam :D i fajnie :D

Dostojny Wieśniak - Sob Lip 02, 2011 12:02 am

Ja się na przyszłym nobliście (zakazanym w tamtych czasach) wychowałem. Tyle że po jakichś tam nacjonalistycznych wypowiedziach Szacownego, po otrzymaniu wspomnianej nagrody, smutno mi się zrobiło i nie tęsknię za Nim. Trochę mi szkoda. :II Ale to inna para kaloszy. :II
seestrasse - Sob Lip 02, 2011 12:08 am

a co powiedział?
Dostojny Wieśniak - Sob Lip 02, 2011 12:22 am

A z pamięci nie zacytuję... Nie lubił Polski, nie lubił Polaków. On Litwinem czuł się zawsze ze wszystkimi tego faktu konotacjami jakoś mi się to kojarzyło albo w tym było. Nie pamiętam. :II Coś w tym mało sympatycznego było. Po co Ci ta pogawędka? To przy piwie można popleść. Zarząd świętuje, ale on od tego jest w końcu. :wink:
seestrasse - Sob Lip 02, 2011 11:29 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Nie lubił Polski, nie lubił Polaków. On Litwinem czuł się zawsze
a, to chyba wiem, o co chodzi. łee, taki rodzaj nacjonalizmu to ja akurat lubię :wink:
Wilczek - Czw Maj 10, 2012 12:21 pm

Hello,

in Drewnica today a memorial stone was revealed for the mother of Czeslaw Milosz.

All internet sources say that his mother died on Dec 08, 1945. On the memorial stone is to read another date: Nov 22, 1945,

When I asked which date is correct I found the people very surprised.

Maybe someone of you know where to verify the date of death?

Best wishes + greetings from Przemyslaw in the neighborhood of Drewnica
Wilczek

seestrasse - Czw Maj 10, 2012 9:35 pm

:==
Dostojny Wieśniak - Czw Maj 10, 2012 11:53 pm

Andrzej Kasperek - "Żuławskie ślady Miłosza" :arrow: Naduś. Miłosz, Miłoszem. Samego Kasperka polecam z czystym sumieniem. :uhmm:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group