Dawny Gdańsk

Bla bla bla - Kabel telefoniczny Moskwa Berlin.

DAMIAN_W202 - Pon Wrz 13, 2010 1:08 pm
Temat postu: Kabel telefoniczny Moskwa Berlin.
Witam czy ktoś się orientuje czy ta tajna linia jeszcze działa? Tydzień temu natknąłem się na nią kopiąc rowek pod wodę w Chojnicach. Razem to ze 100 metrów leży pod szwagra działką. A skoro tego tam nie powinno być to się zastanawialiśmy czy tego nie wykopać. Albo jak ma zostać bo jest używany to czy któraś ze stron nie powinna mu płacić za to, że w jego ziemi idzie ten kabel?
Darczan - Pon Wrz 13, 2010 1:45 pm

Zapytam tak: czy masz 100% pewność, że odnaleźliście właśnie ten kabel o którym piszesz w temacie?
Mikołaj - Pon Wrz 13, 2010 5:23 pm

Kopcie dalej, może znajdziecie gazociąg jamalski :hihi:
Sabaoth - Pon Wrz 13, 2010 5:56 pm

A jak będziecie kopać bliżej morza to być może dokopiecie się do tunelu kolei podwodnej na Hel. Tylko uważajcie w nim na Wehrwolfy :hihi:
Sbigneus - Pon Wrz 13, 2010 6:10 pm

Pociągnij mocno kabel to się przekonasz gdzie się kończy :hihi:
Dostojny Wieśniak - Pon Wrz 13, 2010 11:58 pm

Oczywiście, że działa i do tego tajnie. Ty pakuj żonę, dzieci i szwagra, i wynoś się do lasu. No co Ty? Bondów nie znasz? Już masz na głowie najmniej trzy wywiady z wtyczkami do kabla. A jak się jeszcze Chińczycy dowiedzą, to umarł w butach. Ale umoczyłeś. :biedactwo: A na marginesie - gdzie Cię znaleźć z tym drutem? :hihi:
DAMIAN_W202 - Czw Wrz 16, 2010 11:18 pm

kabel a raczej ołowiana rura o średnicy ok 10 może więcej cm a wewnątrz miedź zapytana babcia sąsiadka mówiła, że to właśnie ten kabel, jak zaczęliśmy kopać to stała i czekała aż "coś" wykopiemy. Jeżeli to inny kabel to nie mam pojęcia co to za ustrojstwo. Tylko niech mi nikt nie pisze, że to UFO. :brake:
Martino - Pią Wrz 17, 2010 10:49 am

Skoro babcia sąsiadka mówiła, to tak musi być! W końcu jak kładli kabel, to pytali ją jako właścicielki sąsiedniej działki czy nie ma nic na przeciwko..
danielewicz - Sob Wrz 18, 2010 3:52 pm

No, skoro babcia tak mówiła to musi być prawda :haha:
Sbigneus - Sob Wrz 18, 2010 4:21 pm

Powyżej zażartowałem. Moja rada. Lepiej omijać i nie dotykać tego kabla.Takie kable /dalekosiężne / kopali na głębokości ok. 1 metra / 60-70 cm do powierzchni/. Prawidłowo powinna być na kablu taśma plastikowa / ok 15 cm szerokości/. Rury wodociągowe kopie się głębiej / ze względu na przemarzanie gruntu/. Howgh :dziadek:
bijouM - Sob Wrz 18, 2010 6:24 pm

wiecie co.. ja też coś w ogródku wykopałam.. jakąś rurę starą.. naprawdę.
bijouM - Sob Wrz 18, 2010 6:34 pm
Temat postu: Re: Kabel telefoniczny Moskwa Berlin.
DAMIAN_W202 napisał/a:
Witam czy ktoś się orientuje czy ta tajna linia jeszcze działa? Tydzień temu natknąłem się na nią kopiąc rowek pod wodę w Chojnicach. Razem to ze 100 metrów leży pod szwagra działką. A skoro tego tam nie powinno być to się zastanawialiśmy czy tego nie wykopać. Albo jak ma zostać bo jest używany to czy któraś ze stron nie powinna mu płacić za to, że w jego ziemi idzie ten kabel?


to nazywa się "kondonium".. ta rura oczywiście..

tobocian - Sob Wrz 18, 2010 9:10 pm

to będzie bursztynowej komnaty zapewne odgromnik :^^ ten/ta rura :mrgreen:
a jak miedź to wykopuj i na złom,ponoc nieźle płacą.

Martino - Wto Wrz 21, 2010 6:57 pm

Jak odkopiesz i przetniesz... to zjawi się Wehrwolf i spali ogniem i mieczem!
rispetto - Pon Wrz 27, 2010 12:51 pm

Sbigneus napisał/a:
Pociągnij mocno kabel to się przekonasz gdzie się kończy :hihi:

Nie słuchaj głupich podpowiedzi, bo za mocno pociągniesz i zrzucisz Putinowi telefon z biurka! Obciążą Cię za uszkodzony aparat i po co Ci to? Nie mówiąc już o tym, że znowu nam gaz odetną.

Kanalarz - Sob Paź 30, 2010 10:06 pm

Jak to ma 10 cm średnicy i jest w ołowiowej oprawie, to raczej nie “gorąca linia” Berlin-Moskwa. W 1971 roku linię tę przerwały ekipy byłego Płockiego Przedsiębiorstwa Robót Mostowych przy budowie wiaduktu Górczyn w Poznaniu. Krótko potem odbywałem tzw. prakrykę dyplomową w tej bardzo dobrej w owych czasach firmie i stąd znam szczegóły wydarzenia. Teren budowy został w ciągu 1½ godz. otoczony polskim i radzieckim wojskiem. Tak kierownictwo budowy jak i wszyscy obecni pracownicy byli przez cały dzień przesłuchiwani i przeżyli naprawdę niełatwe chwile :głupi_ty: . Ale kabel ten – w/g opowiadań, bo sam go nie widziałem – miał tylko ok. 2 - 3 cm średnicy i nie był w ołowiu. Ten Twój w ogóle nie wygląda mi na telefoniczny. Przerywać nie radzę.
Sabaoth - Sob Paź 30, 2010 11:15 pm

Kanalarz napisał/a:
Ten Twój w ogóle nie wygląda mi na telefoniczny. Przerywać nie radzę.

Ale przerwanie kabla mogłoby wyjasnić jego funkcję:
1. kopnie prąd - jest to kabel energetyczny
2. pojawi się FBI, CIA i Specnaz - jest to kabel łączący Moskwę z Waszyngtonem
3. wyleje się cuchnąca maź - to nie kabel tylko rura kanalizacyjna sąsiada

Chris - Nie Paź 31, 2010 8:22 pm

Kanalarz napisał/a:
W 1971 roku linię tę przerwały ekipy byłego Płockiego Przedsiębiorstwa Robót Mostowych przy budowie wiaduktu Górczyn w Poznaniu.


A nie przypadkiem podczas budowy trasy Poznańskiego Szybkiego Tramwaju? Rzekomo kabel przebiegał w rejonie dzisiejszej ul. Lechickiej.

Kanalarz - Pon Lis 01, 2010 11:22 pm

Chris napisał/a:
[A nie przypadkiem podczas budowy trasy Poznańskiego Szybkiego Tramwaju? Rzekomo kabel przebiegał w rejonie dzisiejszej ul. Lechickiej.

Budowlańcy lubią przerywać kabelki, więc jedno nie wyklucza drugiego. Chociaż Lechicka leży dość daleko od Górczyna i nie po drodze do Berlina… Ale zostawmy Poznań, bo nam Gdańszczanie zarzucą zdradę. Poza tym nie wykluczam, że koledzy z byłego PPRM trochę mi tę historyjkę “dopasowali”.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group