Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Gdańskie mosty

Krzysztof - Pon Sty 04, 2010 4:03 pm
Temat postu: Gdańskie mosty
Zdjęcie mostu Stągiewnego (Milchkannen Br.) w ciągu ulic: Stągiewnej i Długie Ogrody, nad Nową Motławą pojawiło się tu: http://www.forum.dawnygda...172e426c#115104
Anker napisał/a:
Dla przypomnienia most został przebudowany w połowie lat trzydziestych ub. wieku.
Pierwsze zdjęcie zostało wykonane /jak sądzę/ na krótko przed tą przebudową.
Most widoczny na zdjęciu nie był podnoszony tylko przęsło przesuwano w bok w celu otwarcia toru wodnego.
W trakcie przebudowy wymieniono przęsło na szersze a także zmieniono lokalizację mostu tak że znalazł się w osi ul. Długie Ogrody.

Zwróciłem uwagę na słowo „przesuwany”. Wydało mi się niezbyt fachowe. Sprawdziłem jak został narysowany na planie Buhsego i jak wygląda na innych zdjęciach. Most, ten istniejący do połowy lat 30-tych był mostem zwodzonym, obrotowym. Oś obrotu znajdowała się na przyczółku wschodniego nabrzeża, wchodzącym w światło nurtu Nowej Motławy. Otwierał się poprzez obrót w prawo, w stronę Ołowianki. Razem z mostem obracała się sieć trakcyjna, tramwajowa. Dla tego przed i za mostem, blisko siebie są pary słupów trakcyjnych. Jedne na moście, drugie na nabrzeżu. Te na moście są wzmocnione zastrzałami, a te na nabrzeżu, aby przenieść siły zginające od sieci, ciągnącej w jedną stronę są po prostu masywniejsze.
W wątku o pozagdańskim biegu Motławy
dandola napisał/a:
Otóż znalazłem w czasopiśmie plan z 1871 roku mostu obrotowego nad Motławą w okolicach Gdańska.

( http://www.forum.dawnygda...p=114944#114944 )
Podejrzewałem, że to może być most na ulicy Mostowej, prowadzącej na Olszynkę. Po obejrzeniu zdjęć mostu Stągiewnego jestem przekonany, że ten rysunek przedstawia, właśnie ten most. Możliwe, że dla opisującego ten rysunek jako „… w okolicach gdańska” to, co jest za Wyspą Spichrzów, to już nie był Gdańsk, a okolica.

Anker - Pon Sty 04, 2010 8:46 pm

Krzysztof napisał/a:
Zwróciłem uwagę na słowo „przesuwany”. Wydało mi się niezbyt fachowe.

Musze się przyznac że użyłem tego zwrotu celowo aby odróżnic omawiany most od kolejowego mostu na Wiśle Leniwce.
Do spostrzeżenia że most Stągiewny był przed rokiem 1935r ub. wieku mostem obrotowym w sposób istotny przyczyniło się to że konstrukcje tego póżniejszego znam niejako od podszewki.
Do przebudowy w latach siedemdziesiątych ub. wieku, można było dośc łatwo wejśc pod most do komory w którą zapadała się przeciwwaga mostu w trakcie jego podnoszenia.
Pamiętam że stał tam pokażnych rozmiarów silnik elektryczny który służył do uruchamiania mechanizmu mostu w czasach gdy most ten był jeszcze podnoszony.
Przypuszczam że silnik ten jak i pompy odwadniające niszę zapadni mogą się tam znajdowac do dzisiaj bowiem wejście pod most nie zostało zlikwidowane.
Krzysztof napisał/a:
Podejrzewałem, że to może być most na ulicy Mostowej

Moim skromnym zdaniem słusznie, bowiem oba oba mosty różnią się w paru istotnych szczegółach.
Porównujac fragment planu Buchsego z rysunkiem zamieszczonym przez Dandola można dostrzec że inne jest ustawienie osi obu mostów względem linii brzegowej i różnią się kształtem przyczółków na których są zlokalizowane mechanizmy obracające mosty.
Krzysztof napisał/a:
co jest za Wyspą Spichrzów, to już nie był Gdańsk, a okolica

Jeśli tak było to w pełni zgadzam się z tym gościem. :haha:

dandola - Nie Sty 31, 2010 7:57 am

Przy okazji tematu gdańskie mosty szukam informacji na temat Mostu Szafarskiego i Wapiennickiego oraz Kamieniarskiego. Takowe znalazłem na planie Buhsego i starych rycinach. I widok Mostu Szafarskiego z 1617 r. z fragmentem Ołowianki i spichrzami: Oliwskim, Miedzią i Panną wg sztychu Dickmanna.
Inga - Nie Sty 31, 2010 11:45 am

dandola napisał/a:
szukam informacji na temat Mostu Szafarskiego i Wapiennickiego oraz Kamieniarskiego.

Z tego, co wiem :wink: Most Szafarski i Kamieniarski to ten sam, a międzyczasie (w XVIII wieku) jeszcze nazywany był Czerwonym :) Wiem jeszcze tyle, że w pierwszej połowie XIX wieku zlikwidowano jego zwodzenie, a pod koniec tegoż wieku przerobiono go na murowany :)

pumeks - Nie Sty 31, 2010 11:45 am

Szafarski to chyba to samo, co Kamieniarski.

ups Inga była szybsza :hihi:

Inga - Nie Sty 31, 2010 11:47 am

pumeks napisał/a:
ups Inga była szybsza

:huuurra: :wink:

Krzysztof - Nie Sty 31, 2010 12:38 pm

dandola napisał/a:
szukam informacji na temat Mostu Szafarskiego i Wapiennickiego oraz Kamieniarskiego

Może powinni, ale nie wszyscy na wyrywki pamiętają nazwy wszystkich gdańskich mostów :%
Czy to ten most :hmm:

pumeks - Nie Sty 31, 2010 8:46 pm

Tak, a Wapiennickiego u Buhsego chyba jeszcze nie było - to ten przy ujściu Kanału Raduni
dandola - Nie Sty 31, 2010 8:56 pm

Mosty na planie Buhsego
źródło: A. Januszajtis, Z dziejów Ołowianki...

Krzysztof - Nie Sty 31, 2010 10:00 pm

dandola napisał/a:
most szafarski.jpg

To jeszcze pomóżcie rozeznać ten sztych.
Widok jest od strony Kanału Ciesielskiego? Ta baszta na wprost to Stągwia Mleczna?
To, co to za wysoki obiekt nad spichrzami na Wyspie Spichrzów?

pumeks - Nie Sty 31, 2010 10:35 pm

dandola napisał/a:
Mosty na planie Buhsego

Przecież widać, że tam nie ma mostu, tylko prom.

dandola - Pon Lut 01, 2010 3:00 pm

Jak widać na rysunku pod literą K - jest most Kamieniarski, a pod W - Wapiennicki. Jak ktoś ściągnął artykuł dotyczący Ołowianki, który dałem przy tym temacie może zobaczyć, gdzie mieścił się most Kamieniarski.
dandola - Pon Lis 22, 2010 8:57 pm

Gdzie był ten most? Przepływa pod nim (czy też obok) parowiec "Borussia".
feyg - Pon Lis 22, 2010 9:18 pm

Był Breitenbach Brücke jest Most Siennicki
djjack - Sob Sie 30, 2014 5:01 pm
Temat postu: Most Stągiewny
Zdjęcie z 1941 r.
Krzysztof - Pon Wrz 14, 2015 5:47 pm

To https://www.facebook.com/...?type=1&theater zdjęcie ładnie pokazuje mechanizm obrotowego mostu.
Kanalarz - Wto Wrz 15, 2015 1:00 pm

Ku “pokrzepieniu serc” (nie rozdrapywaniu ran!): Gdyby Most Stągiewny zachował się jako most obrotowy, to działałby mniej więcej tak, jak na załączonych fotkach, które pstryknąłem parę tygodni temu tu u “siebie”.
Anker - Sro Wrz 16, 2015 10:30 am

Albo tak
djjack - Sro Wrz 16, 2015 12:31 pm
Temat postu: Uprzejme pytanie do kolegi Ankera
Kolego Anker
Uprzejmie zapytuję dlaczego zakryłeś w obu powyższych pocztówkach logo Opowiadaczy Historii

https://www.facebook.com/...?type=3&theater

https://www.facebook.com/...?type=3&theater

Ładnie to tak?...

Wstyd!

Fotomemoria - Sro Wrz 16, 2015 5:22 pm

djjack, jesteś zbyt surowy dla Ankera.
Temat praw do publikacji był poruszany wiele razy.
Sam mam doświadczenia np. z portalem Fotopolska, gdzie kopiowane są nasze obrazy, z których usuwa się znaki wodne.
Przykład z naszego forum z ostatnich dni, użytkownik miro dołączył przedwojenne zdjęcie kościoła na Zaroślaku, które pochodzi z naszego zasobu. Świadczą o tym znaki pozostawione przez nas dla identyfikacji.

Zbych - Sro Wrz 16, 2015 8:13 pm

Bazgranie po obrazie do którego nie ma się praw autorskich to też nieładnie. Anker oczywiście powinien podać źródło, ale w usunięciu logo nie widzę przestępstwa.
djjack - Sro Wrz 16, 2015 8:30 pm
Temat postu: Do kolegi Zbycha.
Zbych napisał/a:
Bazgranie po obrazie do którego nie ma się praw autorskich to też nieładnie. Anker oczywiście powinien podać źródło, ale w usunięciu logo nie widzę przestępstwa.


Kolego Zbychu

Nigdzie nie napisałem, że jest to przestępstwo.
Napisałem, że wstyd takie rzeczy robić.
Ja bym nigdy się do tego nie posunął. Bo uważam to za zwykłe świństwo.
Zawsze przy jakichkolwiek publikacjach podaję źródło z którego ta publikacja pochodzi. Można sprawdzić na forum każdy jeden mój wpis. Czy jest to gazeta czy aukcja internetowa czy zbiory Opowiadaczy.

A "bazgrać" po pocztówce aby promować w Internecie Opowiadaczy mi w pełni wolno. Bo uważam, że działalność Opowiadaczy na to ze wszech miar zasługuje.

pawel.45 - Sro Wrz 16, 2015 10:46 pm

Fotomemoria napisał/a:
djjack, jesteś zbyt surowy dla Ankera....

Nie przesadzajmy . W łagodnie wyrażonej uwadze djjack nie przejawił surowości, lecz zasygnalizował niestosowność takiego postępowania. Tu nie chodzi o prawa autorskie, tylko o prawo do własności przedmiotu, który ktoś prawdopodobnie kupił i zachował w swej kolekcji, a teraz udostępnił innym w formie kopii. Właścicielem oryginału pozostaje nadal i usuwanie znaku łaskawego właściciela w celu dalszego rozpowszechniania nie jest eleganckim zachowaniem.
A jeśli np. przedmiotem takiej publikacji będzie unikat – to zapytam – czy usuwającemu znaki właściciela oryginału chodzi o stworzenie wrażenia, że ten jest posiadaczem unikatu? A może zasugerowanie, że to wcale nie jest unikat? Takie działanie (zakładając niecne intencje czyściciela znaków właścicielskich) chyba można ocenić wówczas znacznie surowiej. - Ale to tylko przykład oderwany trochę od tego opisywanego.
Krótko mówiąc - przyzwoitość zachowań w naszym społeczeństwie nie zawsze jest w należytej cenie, dlatego warto na to zwracać częściej uwagę – i tu w pełni zgadzam się z Kolegą djjack. :zgooda:
A tak podchodząc praktycznie do znaków właścicielskich – to chyba ułatwiają one identyfikację zwalniając upowszechniającego czyjś obraz od opisywania tego.
:co_jest:

Fotomemoria - Czw Wrz 17, 2015 4:24 am

Panowie,
Anker niejednokrotnie dał dowód swoich kompetencji w kontekście historii Gdańska. Nawet w przypadku wykorzystania do publikacji któregokolwiek obrazu z zasobu Fotomemoria byłoby mu wybaczone.
Nie znam Ankera osobiście, ale doceniam jego wiedzę.

djjack - Czw Wrz 17, 2015 6:27 am
Temat postu: Most Stągiewny na pocztówce
Absolutnie nie neguję niczyich kompetencji i nie deprecjonuję niczyjej wiedzy.
Zostałem członkiem tego forum, aby sam z takiej wiedzy korzystać. I w miarę możliwości się nią z innymi dzielić.

Ja zwyczajnie wyraziłem swoje oburzenie tym, że ktoś nie dość że pomyślał, to jeszcze zrobił taką nieprzyzwoitą rzecz.
Ja osobiście brzydzę się takimi akcjami.
Szanujmy się wzajemnie. Pamiętajmy, że prawdziwych miłośników starego Gdańska wcale nie jest tak dużo, dlatego tym bardziej winniśmy sobie sympatię.

Dokładnie tę samą pocztówkę z logo Opowiadaczy opublikowałem na Forum 11 listopada 2014 r.

A w tym miejscu rozebrałem ją na czynniki pierwsze.

Kanalarz - Pią Wrz 18, 2015 12:22 pm

Jakoś mi się “wzajemne szanowanie się” i “sympatia” nie rymują z “oburzeniem”, “brzydzeniem się” i wytykaniem komuś “nieprzyzwoitości”. Piszesz jedno a robisz drugie djjack. Spójrz w lustro i stonuj trochę swoje wypowiedzi.
A w ogóle to wróćmy do gdańskich mostów, bo to one – a nie personalne wycieczki – są tematem tego wątku.

djjack - Pią Wrz 18, 2015 1:12 pm

Kanalarz napisał/a:
Jakoś mi się “wzajemne szanowanie się” i “sympatia” nie rymują z “oburzeniem”, “brzydzeniem się” i wytykaniem komuś “nieprzyzwoitości”. Piszesz jedno a robisz drugie djjack. Spójrz w lustro i stonuj trochę swoje wypowiedzi.
(...)

Spoglądam w lustro i nie mam sobie nic do zarzucenia.
Jak mam wyrażać sympatię do kogoś, kto tej sympatii nie kieruje w moją stronę? Mam przyklasnąć takiemu procederowi i jeszcze go pochwalić w imię wzajemnego szanowania się. Tego kolego Kanalarzu oczekujesz z mojej strony?
Jeżeli ktoś pluje mi w twarz, to mam mówić, że deszcz pada?...
Nigdy. Powiem, że pluje mi w twarz i kropka.
Nie ma co udawać, że nic się nie stało i zamiatać sprawę pod dywan.
Przepraszam, ale nie przekonasz mnie do zmiany tonu.

tobiaszboksik12 - Pią Wrz 18, 2015 9:44 pm

Zastanawiam się czy nikt nie widzi ciągu liter i cyfr w górnym rogu - je pewnie naniósł je pierwotny właściciel , Anker usunął logo Opowiadacze Historii ale pierwotne oznaczenia zachował.

Jarek

pumeks - Wto Lut 02, 2016 8:22 am

Jak zwykle dylemat "do którego tematu to wrzucić". Znalezisko ze starej kliszy z szeroko pojętych "zbiorów rodzinnych". Chyba ok. 1977 r.
Zastanawiają mnie okoliczności wykonania zdjęcia (może uda mi się pociągnąć autora za język). Tramwaj prawdopodobnie stoi na moście, bo drzwi są pootwierane, ale w środku chyba są pasażerowie, widać też kilku ludzi wyglądających jakby podchodzili do tramwaju i chcieli wsiadać - ale to przecież niemożliwe, żeby funkcjonował tam przystanek?

Wiercipietek - Wto Lut 02, 2016 9:05 am

Miedzy ludźmi a tramwajem jest bariera. Jednak jest w niej przerwa! Przystanek na moście to by był dość zakręcony pomysł .
Może drzwi otwierano podczas przejazdu przez tę konstrukcję ze względów ewakuacyjnych? Autor zdjęcia takie atrakcje może pamiętać.

Sabaoth - Wto Lut 02, 2016 5:04 pm

Przystanek był chyba przed mostem, a w okolicy było coś na kształt rynku. Byłem tam z dziadkiem w połowie lat 70. Ale po tylu latach mogę się mylić co do lokalizacji rynku.
renekk - Wto Lut 02, 2016 5:32 pm

W latach 80-tych przystanek był za mostem (w kierunku Łąkowej). Po prawej stronie (patrząc w stronę Łąkowej) był chodnik na szerokość 1,5 pieszego. "Przerwa w konstrukcji" to nie żadna przerwa, tylko styk dwóch przęseł na podporze, co widać na zdjęciu. Żadnej możliwości wysiadania na moście nie było, z prozaicznego powodu braku miejsca.
Zbych - Wto Lut 02, 2016 5:39 pm

Było targowisko kilkanaście metrów na południe od torów tramwajowych i sięgało prawie do Motławy. Przy targowisku też był przystanek, ale nieco oddalony od mostu.

Możliwe, że Wiercipietek trafił z powodem otwarcia drzwi. Pamiętam, że był w tych czasach typ tramwajów, którego drzwi byłoby bardzo trudno otworzyć ręcznie. Ale w nim były drzwi jednoskrzydłowe, a ten na zdjęciu ma dwuskrzydłowe.

Krzysztof - Wto Lut 02, 2016 6:57 pm

pumeks napisał/a:
Tramwaj prawdopodobnie stoi na moście, bo drzwi są pootwierane

Tramwaje (te) nie miały zdalnego zamykania i otwierania drzwi. Jeśli pasażerowie zamknęli - były zamknięte, jeśli nie - były otwarte. Latem wyjątkowo ktoś je zamykał. Bardzo przyjemny był przewiew powietrza podczas jazdy z otwartymi drzwiami. :dziadek:

renekk - Wto Lut 02, 2016 8:53 pm

Jeśli to jest rok 1977, to już miały. Do dziś pamiętam przeraźliwe wycie napędu - jakby kto blachę piłował (albo jakby Szwed gadał ;-)
EwkaW - Sro Lut 03, 2016 12:46 am

Przystanku na moście z całą pewnością nie było. Ludzie idą przejściem dla pieszych, oddzielonym od torowiska barierą. Mimo zwyczaju otwierania drzwi w dni upalne, dziwi mnie, że tu wszystkie otwarte są jak wrota od stodoły. I są to drzwi dwuskrzydłowe, gdzie dla przewietrzenia wystarczałoby otwarcie jednego skrzydła. Ja bym stawiała na przerwę w dostawie prądu. Spieszący się i niecierpliwi opuścili tramwaj, a spokojniejsi i niesprawniejsi czekają, aż ruszy. Zwłaszcza, że warunki do wysiadania wyjątkowo marne :hihi:
kanonier11 - Sro Lut 03, 2016 9:48 am

Wszystko jest ok.Drzwi tramwaju zamykano ręcznie jeśli nikt ich nie zamknie to będą otwarte.Piesi obok tramwaju idą kładką przystosowaną tylko dla pieszych.
EwkaW - Sro Lut 03, 2016 12:51 pm

kanonier11 napisał/a:
Wszystko jest ok.Drzwi tramwaju zamykano ręcznie jeśli nikt ich nie zamknie to będą otwarte.Piesi obok tramwaju idą kładką przystosowaną tylko dla pieszych.
Krótko, zwięźle i słusznie :) I na dodatek tramwaj najprawdopodobniej jedzie, a nie stoi :hihi:
renekk - Sro Lut 03, 2016 8:09 pm

W 1977 roku nie było już tramwajów z ręcznie otwieranymi drzwiami.
EwkaW - Czw Lut 04, 2016 12:20 am

To znaczy, że jest przerwa w dostawie prądu i tramwaj stoi.
kanonier11 - Czw Lut 04, 2016 2:33 pm

renekk napisał/a:
W 1977 roku nie było już tramwajów z ręcznie otwieranymi drzwiami.
Ale jak zepsuł się automat zamykający to wył okropnie i jak ktoś z pasażerów pomógł ręcznie to drzwi się zamykały.
Krzysztof - Pią Kwi 29, 2016 7:49 am

Rozbiórka mostu obrotowego na Nowej Motławie.
Hinek - Nie Gru 27, 2020 10:27 pm

Wiercipietek napisał/a:
Miedzy ludźmi a tramwajem jest bariera. Jednak jest w niej przerwa! Przystanek na moście to by był dość zakręcony pomysł .

Ta "bariera" to kratownica będąca konstrukcją nośną przęsła. Przerwa w tej "barierze" wynika z tego, że most składał się z dwóch niezależny przęseł. Na moście nie było przystanku. Tramwaje nie zatrzymywały się na nim.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group