Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Dawne Jelitkowo

BillyBoy - Nie Lis 02, 2008 8:56 am
Temat postu: Dawne Jelitkowo
Temat Jelitkowa był niejednokrotnie przywoływany na łamach Forum, z reguły jednak dyskusja nie wykraczała wiele poza Kurhaus, plażę i nieistniejące już molo. Jest jednak kilka innych wątków dotyczących Jelitkowa, którym warto poświęcić nieco uwagi.
Oto jeden z nich: który dom w Jelitkowie jest najstarszy i z którego roku pochodzi? Wg Mamuszki i współczesnego planu Gdańska z zaznaczonymi zabytkami najstarsza zabudowa to mocno wbite w ziemię domki rybackie przy ul. Bałtyckiej. Źródła datują je na przełom XVIII/XIX, ok. 1800 lub pierwszą połowę. Problem w tym, że na jednym z tych domów jest datownik, a na nim jak byk rok 1903! Wydaje mi się również, że bardziej prawdopodobnym budulcem domku rybackiego sprzed 200 lat byłoby drewno, zaś przy ul. Rybackiej są tylko domki ceglane.
Z kolei moją uwagę przykuł nieco zaniedbany budynek stojący nieopodal willi należącej niegdyś do słynnego gangstera Nikosia. Jest na nim napis „Renov [renovatum] 1910” i jest to jedyny stary napis zachowany w całym Jelitkowie. Tak naprawdę jest to tylko datownik, więc nie zainteresuje on łowców poniemieckich napisów. Jeśli budynek został odnowiony w 1910 r. to kiedy właściwie został wzniesiony? Bo chyba nie wymagał renowacji ani 10, ani nawet 20 lat po zbudowaniu. Czy jego architektura odrobinę nie przypomina niektórych gdańskich dworków, właśnie z XVIII w ? Dom, o którym mowa stoi przy ulicy Nadmorskiej 9 i tu jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś wie, jak nazywała się ulica Nadmorska przed 1945? Jakoś nigdzie (na żadnym przedwojennym planie) nie znalazłem nazwy tej uliczki. Wobec tego: jaki był adres tego budynku przed 1945, bo z przedwojennego Adressbucha wynika, że nie zaliczono go do zabudowy ul. Kaplicznej.

BillyBoy - Czw Lis 06, 2008 2:27 am

Nikt nie ma nic do powiedzenia w temacie dawnego Jelitkowa? 8O :II

Poniższa pocztówka jest doskonale znana. Widoczek był zamieszczony w książkach „Gdańsk na starej pocztówce” Popińskiego oraz „BSG: Oliwa i Jelitkowo”. Niestety, i tu i tam jest błędny opis. Popiński określił to „ul. Bałtycka”, zaś w BSG napisano „Nierozpoznane, być może nieistniejące domy przy ul. Bałtyckiej”. W rzeczywistości jest to nieistniejąca zabudowa ul. Kaplicznej. To co widzimy to wylot Kaplicznej w pobliżu skrzyżowania z Pomorską. Na wprost jest staw (z tego miejsca oczywiście niewidoczny), a za plecami wykonującego zdjęcie i po jego prawej stronie jest skrzyżowanie Kaplicznej i Morskiej. Willa na pierwszym planie została wybudowana ok. 1905/10. Więcej wiadomo o budynku w głębi po prawej, którego tu widać jedynie fragment piętra. Pojawia się on na kilku innych jelitkowskich widokówkach i bywa opisywany jako „Altes Kurhaus”, „Strandrestaurant” lub „Baderestaurant”. W przeciwległej części budynku, tzn. tej od strony ul. Pomorskiej, na początku minionego stulecia mieścił się Hotel Ottona Thymiana, zaś jeszcze przed wybuchem I Wojny Światowej w miejsce hotelu powstała kawiarnia i cukiernia Theodora Foxa. W latach 30tych budynek prawdopodobnie pełnił już tylko funkcje mieszkalne.
Moje zapytania:
1. jak nazywała się willa na pierwszym planie? Ze zdjęcia można odczytać tylko „Villa M____”. Villa Mare, Villa Maria, Villa Martha?
2. czy ktoś się orientuje, kiedy te budynki zniknęły? Czy stało się to w 1945, czy może podzieliły los Młyna I, i jak to określił Mamuszka padły ofiarą „powojennych burzymurków”?

Dostojny Wieśniak - Czw Lis 06, 2008 2:36 am

BillyBoy napisał/a:
Czy jego architektura odrobinę nie przypomina niektórych gdańskich dworków, właśnie z XVIII w ?

Bardziej moze dom podcieniowy, ale to moze byc moje skrzywienie regionalne. :wink:

groszek - Czw Lis 06, 2008 2:38 am

ja tylko napisze że było piękne sadząc po zdjęciach...... :roll: Ale nie o to Ci chodziło :mrgreen: wiem .....
BillyBoy - Pią Lis 07, 2008 10:53 pm

groszek napisał/a:
było piękne sadząc po zdjęciach......


A teraz jest "ładnie inaczej" i to samo miejsce wygląda tak:

BillyBoy - Nie Lis 09, 2008 11:47 am

Vis-a-vis nieistniejącej zabudowy ul. Kaplicznej znajdował się hotel Nötzla. Popiński podaje, że znajdował się on "na terenie zajmowanym dzisiaj przez hotel Posejdon". Na podstawie dwóch znanych fliegeraufnamów przedwojennego Jelitkowa można całkiem precyzyjnie ustalić jego lokalizację. "Nötzel's Hotel" znajdował się dużo bliżej ulicy niż bryła Posejdona. Jego orientacyjna lokalizacja jak poniżej, czyli circa about od budki telefonicznej do słupa latarni ulicznej. Dopuszczalne odchylenie to 2-3 metry.
groszek - Nie Lis 09, 2008 1:44 pm

wolę te dawne Jelitkowo.Pewnie ja tez jestem "inna inaczej"ale to "dzisiaj" jakoś mi.... :II
feyg - Nie Lis 09, 2008 3:44 pm

Jak BillyBoy oceniasz wiarygodność tej mapki? Według tejże budynki ze starej pocztówki zlokalizowane przez ciebie znajdowałyby się w miejscu trójkąta oddzielającego jezdnie.


źródło

BillyBoy - Nie Lis 09, 2008 9:24 pm

Wiarygodność tej mapki oceniam pozytywnie :mrgreen:
Musiała być wydrukowana najpóźniej w 1913, gdyż sztorm jaki nawiedził Jelitkowo w styczniu 1914 zniszczył ustawione na drewnianych palach łazienki damskie i męskie.
W tym miejscu, gdzie stały budynki spychacz niestety skutecznie wyrównał teren i zatarł jakiekolwiek ślady... Biorąc pod uwagę odległość od zachowanej Strassenbahnwaerterhalle, przypuszczam, że nitka jezdni jest odrobinę przesunięta. Budynek był nawet bliżej stawu, w miejscu ronda, czyli po części za trójkątem lub też z najściem na dzisiejszą nitkę Kaplicznej bliżej morza. Ta roślinność po prawej stronie od przystanku autobusowego, skutecznie maskująca miejscowe wysypisko śmieci i klamotów, to nędzne szczątki dawnego Restaurantgarten.

feyg - Pią Gru 12, 2008 11:12 am

BillyBoy napisał/a:
Poniższa pocztówka jest doskonale znana. Widoczek był zamieszczony w książkach „Gdańsk na starej pocztówce” Popińskiego oraz „BSG: Oliwa i Jelitkowo”. Niestety, i tu i tam jest błędny opis. Popiński określił to „ul. Bałtycka”, zaś w BSG napisano „Nierozpoznane, być może nieistniejące domy przy ul. Bałtyckiej”. W rzeczywistości jest to nieistniejąca zabudowa ul. Kaplicznej. To co widzimy to wylot Kaplicznej w pobliżu skrzyżowania z Pomorską. Na wprost jest staw (z tego miejsca oczywiście niewidoczny), a za plecami wykonującego zdjęcie i po jego prawej stronie jest skrzyżowanie Kaplicznej i Morskiej. Willa na pierwszym planie została wybudowana ok. 1905/10. Więcej wiadomo o budynku w głębi po prawej, którego tu widać jedynie fragment piętra. Pojawia się on na kilku innych jelitkowskich widokówkach i bywa opisywany jako „Altes Kurhaus”, „Strandrestaurant” lub „Baderestaurant”. W przeciwległej części budynku, tzn. tej od strony ul. Pomorskiej, na początku minionego stulecia mieścił się Hotel Ottona Thymiana, zaś jeszcze przed wybuchem I Wojny Światowej w miejsce hotelu powstała kawiarnia i cukiernia Theodora Foxa. W latach 30tych budynek prawdopodobnie pełnił już tylko funkcje mieszkalne.
Moje zapytania:
1. jak nazywała się willa na pierwszym planie? Ze zdjęcia można odczytać tylko „Villa M____”. Villa Mare, Villa Maria, Villa Martha?
2. czy ktoś się orientuje, kiedy te budynki zniknęły? Czy stało się to w 1945, czy może podzieliły los Młyna I, i jak to określił Mamuszka padły ofiarą „powojennych burzymurków”?

Czy budynki z pocztówki BillyBoya widać w oddali na tej kartce czy też to "Nötzel's Hotel"?



BillyBoy - Pią Gru 12, 2008 11:29 pm

feyg napisał/a:

Czy budynki z pocztówki BillyBoya widać w oddali na tej kartce czy też to "Nötzel's Hotel"?

To tylko ta nieistniejąca zabudowa z mojej pocztówki. "Nötzel's Hotel" znajdował się jeszcze trochę w prawo.
Czy możesz dać powiększenie dużej tablicy za ogrodzeniem, z prawej strony pocztówki?

feyg - Sob Gru 13, 2008 11:07 am

BillyBoy napisał/a:

Czy możesz dać powiększenie dużej tablicy za ogrodzeniem, prawej strony pocztówki?

Z chęcią sam bym takowe obejrzał! Skan pochodzi w pokrewnego wątku Może Sabaoth ją ma? Wysłałem już stosowne zapytanie.

feyg - Pią Lut 13, 2009 3:44 pm

Skan ze strony Sabaotha



Porównując z mapką zabudowania z pocztówki BillyBoya znajdowały by się w głębi po prawej poza kadrem. Czyżby to właśnie do nich odnosiła się nazwa "Ostseehotel" z mapki?

Na forum oliwskim znalazłem zdjęcie owego budynku zamieszczone przez użytkownika Boxplio:
Cytat:
Na pocztówce kawiarnia "Conditorei und Café Fox".

Około 1905 roku właścicielem budynku, wówczas "Ostsee Hotel" był Carl Dumöse.
W przewodniku wydanym około 1910 roku występuje właściciel ( Ostsee Hotel ) o nazwisku Thymian

źródło



i porównanie z rzeczoną pocztówką:

BillyBoy - Sob Lut 14, 2009 4:29 pm

feyg napisał/a:

Porównując z mapką zabudowania z pocztówki BillyBoya znajdowały by się w głębi po prawej poza kadrem. Czyżby to właśnie do nich odnosiła się nazwa "Ostseehotel" z mapki?
Na forum oliwskim znalazłem zdjęcie owego budynku zamieszczone przez użytkownika Boxplio:
Cytat:
Na pocztówce kawiarnia "Conditorei und Café Fox".
Około 1905 roku właścicielem budynku, wówczas "Ostsee Hotel" był Carl Dumöse.
W przewodniku wydanym około 1910 roku występuje właściciel ( Ostsee Hotel ) o nazwisku Thymian



Rzeczywiście, z mapki wynika, że chodzi o ten budynek. Poza tą mapką nie natknąłem się nigdzie indziej (w źródłach niemieckojęzycznych) z określeniem "Ostseehotel", ani nie słyszałem o właścicielu Carlu Dumöse (chyba raczej Dumröse?).
O czym już wspominałem budynek przechodził z rąk do rąk na przełomie XIX/XX wieku. Litograficzna widokówka z końca XIX w. jako właściciela wymienia niejakiego R. Kammerke. Po nim schedę musiał przejąć Otto Thymian, chyba że był ktoś jeszcze w międzyczasie.
Ciekawostka: jeszcze gdy Thymian był właścielem budynku, to tuż przed frontem budynku od strony stawu, stał wysoki krzyż przydrożny z figurką Chrystusa. Niemal identyczny z tym jaki stoi tam do dzisiaj, ale 30 m. dalej - po drugiej stronie Kaplicznej, bliżej przystanku tramwajowego. Na pocztówce z okresu gdy budynek był własnością Theodora Foxa tego krzyża już nie ma.

seestrasse - Pon Kwi 06, 2009 6:45 pm

drobiazg jelitkowski :wink:
pumeks - Pon Kwi 06, 2009 9:25 pm

:== Drobiazg robi wrażenie znacznie starsze niż reszta elewacji.
seestrasse - Pon Kwi 06, 2009 9:41 pm

ano :wink: wygląda trochę tak, jakby nie był oryginalnym elementem elewacji. zapytałam mieszkającej tam starszej pani, czy aby panna nie pochodzi ze zburzonego kościoła św.św. Piotra i Pawła, ale powiedziała, że płaskorzeźba jest "od zawsze" (w przypadku tej pani lata 50-te).
pumeks - Pon Kwi 06, 2009 9:48 pm

Mi ta płaskorzeźba trąci XIX wiekiem, mam nadzieję, że zdarzy mi się być w Jelitkowie zanim ją ktoś zakryje styropianem przy okazji forsowanej przez Unię termomodernizacji (czy jak to tam zwał).
seestrasse - Pon Kwi 06, 2009 10:11 pm

e, z tym styropianem to się GZNK raczej nie pospieszy :hihi:
groszek - Wto Kwi 07, 2009 12:00 am

Czy pod stópkami tej pani ,na cokoliku na którym ona stoi , jest jakiś napis? :hmm:
seestrasse - Wto Kwi 07, 2009 3:08 pm

też tak myślałam, ale nie ma.
groszek - Czw Kwi 09, 2009 11:36 pm

No to ciężko będzie stwierdzić skąd ona wzięła się na tym budynku (jeśli faktycznie jest starsza niż budynek).
Dostojny Wieśniak - Czw Kwi 09, 2009 11:48 pm

Pewnie z przypadku. Trafiła się może jakiejś ekipie i zamiast wywalić na gruz, wmontowali w elewacje. Tak się robiło kiedyś. :???:
groszek - Czw Kwi 09, 2009 11:59 pm

Dostojny Wieśniak napisał/a:
Trafiła się może jakiejś ekipie i zamiast wywalić na gruz, wmontowali w elewacje.
No i dobrze , przynajmniej istnieje do dzisiaj.
Dostojny Wieśniak napisał/a:
Tak się robiło kiedyś.
A teraz jak się robi :hmm: wolę nie wiedziec.
BillyBoy - Wto Wrz 15, 2009 1:57 am

Właśnie ukazała się zapowiadana od dawna monografia „Jelitkowo” autorstwa Waldemara Nocnego. Wiele się spodziewałem po tej publikacji, niestety mina szybko mi zrzedła.
Książka uzupełnia cykl monografii gdańskich dzielnic, lecz tym razem nastąpiła zmiana wydawcy. Zamiast wydawnictwa Polnord edycji podjęło się pelplińskie Bernardinum. Nowy wydawca zamieścił na okładce krótką notkę o autorze i dzielnicy. Możemy w niej wyczytać m.in. „Jak pisze autor, Jelitkowo to część Gdańska należąca do przyszłości”. Hmm, może i Jelitkowo to dzielnica z perspektywami na świetlaną przyszłość, ale ktoś tu ma kłopoty z językiem polskim.
Co do samej książki: autor podjął się trudnego zadania, Jelitkowo to stosunkowo niewielka dzielnica, o historii nie tak bogatej jak Oliwa lub Wrzeszcz. Mimo to, lub może właśnie dlatego że jest to pierwsza tego typu publikacja wyłącznie o Jelitkowie, można było pokusić się o pełne i wyczerpujące przedstawienie dziejów przedwojennego kąpieliska z wyszczególnieniem wszystkich hoteli i restauracji dawnego Glettkau, przybliżyć powojenne dzieje rybaków jelitkowskich aż do całkowitego zaniku tej profesji w ostatnich latach, itd. itp. Mamy za to powtórkę tego co wcześniej napisał Franciszek Mamuszka, uzupełnioną o garść mało istotnych informacji o życiu dzielnicy w ciągu ostatnich kilku lat. Zamiast poznać historie Jelitkowa nieznane z jakichkolwiek wcześniejszych publikacji polskojęzycznych, możemy dowiedzieć się, że Novotel Marina ma salon kosmetyczny i fryzjera, w hotelu XX pokoje są wyposażone w czajniki bezprzewodowe zaś w hotelu YY jest dostęp do internetu (czy to ma być folder reklamowy na czyjeś zamówienie?). Myślałem że dowiem się chociaż, który budynek jest najstarszym w Jelitkowie (niestety o tajemniczym domku z Nadmorskiej 9 nie ma tu ani słowa) lub przeczytam coś o dawnym przedwojennym pensjonacie z ul Bursztynowej, który zachwycał swą wielkością i odznaczał się tym że był konstrukcją całkowicie drewnianą (rozebrano go dopiero kilkanaście lat temu)... Szkoda, że pan Nocny, zamiast posiłkować się poświęcaniem uwagi osobie mało znanego powojennego literata, nie zadał sobie trudu przedstawienia choćby krótkiego szkicu dziejów pobliskiego Ropuchowa – tym bardziej szkoda, że okazja została zaprzepaszczona gdyż akurat ta dzielnica nie ma szansy na doczekanie się oddzielnej, własnej monografii.
Podczas pracy nad tą książką autor zaglądał również na Forum Dawny Gdańsk, skąd ściągnął skan mojej widokówki, jaki onegdaj wkleiłem do wątku o Żabiance. Niestety, pan Nocny nie pofatygował się by poczytać coś więcej z tego, co było powiedziane na tym Forum. A szkoda, bo wtedy by wiedział, że trzy różne ilustracje z jego książki opisane jako „restauracja przy plaży – około 1900 r.”, „gospoda w Jelitkowie – początek XX wieku” oraz „Kurhaus w Jelitkowie”, przedstawiają jeden i ten sam obiekt.
Żebym nie wyszedł na totalnego malkontenta: ta książka ma dwa duże plusy. Pod względem edytorskim publikacja została przygotowana bez zarzutu, jeśli pominąć kilka wpadek stylistycznych. Twarda oprawa, szyte strony, kredowy papier, jakość druku – to wszystko robi wrażenie. Ponadto, przytoczonych jest tu kilka tekstów źródłowych, których wcześniej nie znałem. Wspomnienia osób, które w jakiś sposób otarły się o przedwojenne Jelitkowo, może i nie wnoszą wiele istotnych informacji, ale fajnie się je czyta i warto je polecić wszystkim lubiącym klimat przedwojennego Gdańska znany z powieści Grassa.

seestrasse - Wto Wrz 15, 2009 2:06 am

Cytat:
Szkoda, że pan Nocny […] nie zadał sobie trudu przedstawienia choćby krótkiego szkicu dziejów pobliskiego Ropuchowa – tym bardziej szkoda, że okazja została zaprzepaszczona gdyż akurat ta dzielnica nie ma szansy na doczekanie się oddzielnej, własnej monografii.

znaczy, trzeba napisać :wink:
dzięki za recenzję.

seestrasse - Pią Sty 15, 2010 10:17 pm

pocztówka z aukcji na allegro
bijouM - Pią Sty 15, 2010 10:32 pm

piękna... mam na nią oko... ale :biedactwo:
BillyBoy - Wto Sty 19, 2010 11:13 pm

seestrasse napisał/a:
pocztówka z aukcji na allegro


Na środku nieistniejący hotel/cafe Ottona Thymiana. Niedawno na allegro była jeszcze jedna aukcja z widokiem na ten sam budynek.

Gulden - Sro Sty 20, 2010 10:32 pm

W miejscu tego hotelu jest chyba dzisiejsza budka z lodami? :wink:
BillyBoy - Sro Sty 20, 2010 10:38 pm

Nie. W miejscu tego hotelu jest teraz chodnik i jedna z dwóch odnóg ul. Kaplicznej.
seestrasse - Pon Lut 08, 2010 1:54 am

kolejna pocztówka z aukcji na allegro. tym razem kurhaus już jako ośrodek wypoczynkowy LOK
BillyBoy - Pon Lut 08, 2010 10:30 pm

seestrasse napisał/a:
tym razem kurhaus już jako ośrodek wypoczynkowy LOK


I do tego, jeszcze niezniszczony (częściowo) przez pożar.

feyg - Pon Lut 08, 2010 10:44 pm

BillyBoy napisał/a:
seestrasse napisał/a:
tym razem kurhaus już jako ośrodek wypoczynkowy LOK


I do tego, jeszcze niezniszczony (częściowo) przez pożar.

A kiedy spłonął?

BillyBoy - Pon Lut 08, 2010 10:52 pm

Jeśli pamięć mnie nie myli to było to zimą 1984/85 lub 1985/86. Doszczętnie spłonęła długa weranda (zwana czasami "słoniową trąbą") oraz mocno uszkodzony został dach i piętro od strony północnej głównego budynku.
Może ktoś potrafi bliżej uściślić lub sprecyzować datę pożaru?

seestrasse - Pon Lut 08, 2010 11:45 pm

rzeczona pocztówka:
Duqq - Pon Lut 08, 2010 11:46 pm

Ja proponuje pocztowki z aukcji zapisywac na dysku i dodawac jako obrazki na forum. Bo podajawanie tylko linku do aukcji jest krotkowzroczne. Za kilka tygodni aukcja zniknie z serwisu i kazdy, kto bedzie chcial otworzyc twoj link nic nie zobaczy.

Wiec ponizej pocztowka z linku seestrasse:


EDIT: No to Sees, mnie ubiegla o kilka chwil ;) Mysle, ze w takim razie moj post nadaje sie do skasowania, ale to juz musi zrobic ktos "z gory" ;)

Nasz klient, nasz pan :wink:
Danzi

seestrasse - Pon Lut 08, 2010 11:50 pm

ale kino :hihi: jedna minuta :hihi:
Duqq, może zostawią Twoje, jest kolorowe :wink:

maczek_sky - Czw Lip 08, 2010 11:33 pm

Czy budynek ze zdjęcia (w głębi) po prawej to nie przypadkiem nieistniejący Ostsee Hotel?


A po prawej Ostsee Hotel, to nie przypadkiem istniejący budynek (Pomorska 60) z czerwonej cegły?

dariusz08 - Nie Lip 25, 2010 12:54 pm

Uratowana z jednego z budynków znajdujących się na ul.Bałtyckiej.
Ukryta przez lata pod grubą warstwą wapna.


dandola - Pon Paź 25, 2010 5:37 pm

Był już ten stawek, ale mam trochę inne ujęcie podpisane "Jelitkowski Bajkowy Staw" ("Glettkauer Maerchenteich").
Chorzowianka - Sro Kwi 20, 2011 10:59 pm

Witaj Billyboy. Jestem w posiadaniu mapki z 25.08.1939r., na której naniesiono budynki ul.Kaplicznej nr 1, 2, 3. Niestety nie wiem, jak ją wstawić na forum - jestem nowicjuszem w poruszaniu się na forach :oops: .
Pytałeś o losy tych domów. Budynek spod nr 3 został uszkodzony przez pocisk artyleryjski, a pozostałości sprzedano "na cegły".
Z mapki wyczytałam, że dom przy Kaplicznej nr 1 należał do rodziny Fox, nr 2 do rodziny Rietz, nr 3 do moich pradziadków - szkoda,że fotograf nie uchwycił całej ulicy, uwieczniłby także dom moich przodków. Zgodnie z mapką na zdjęciu jest dom nr 1 i nr 2.
Jeżeli ktoś mi pomoże, to postaram się wrzucić skan. Pozdrawiam.

Morskieoko - Pią Sty 13, 2012 11:19 pm

Mam takie pytanko czy ktos z was ma moze jakies zdjecia dotyczace ulic Morska dawna Kapielowa Bałtycka Kapliczna. Szukam wszelkich informacj zdjec wlasnie tych ulic a w szczegolnosci ulic Morskiej i Bałtyckiej. Ciekaw jestem jak ta czesc jelitkowa wygladala kilkadziesiat lat temu.


Z gory dziekuje za pomoc

Martino - Pią Sty 13, 2012 11:30 pm

Chorzowianka napisał/a:
Witaj Billyboy. Jestem w posiadaniu mapki z 25.08.1939r., na której naniesiono budynki ul.Kaplicznej nr 1, 2, 3. Niestety nie wiem, jak ją wstawić na forum - jestem nowicjuszem w poruszaniu się na forach :oops: .
Pytałeś o losy tych domów. Budynek spod nr 3 został uszkodzony przez pocisk artyleryjski, a pozostałości sprzedano "na cegły".
Z mapki wyczytałam, że dom przy Kaplicznej nr 1 należał do rodziny Fox, nr 2 do rodziny Rietz, nr 3 do moich pradziadków - szkoda,że fotograf nie uchwycił całej ulicy, uwieczniłby także dom moich przodków. Zgodnie z mapką na zdjęciu jest dom nr 1 i nr 2.
Jeżeli ktoś mi pomoże, to postaram się wrzucić skan. Pozdrawiam.


mapka 25.08.39? nie wierzę, że ktoś miał w tym czasie głowę do finalizowania tworzenia mapki...

pumeks - Pią Sty 13, 2012 11:56 pm

a ja właśnie myślę, że wielu ludzi dostało wówczas rozkazy, by szkicować mapki :P
Martino - Sob Sty 14, 2012 12:03 am

termin trochę jak: trzecia za piętnaście... :hihi:
Chorzowianka - Sob Sty 14, 2012 11:00 pm

Mapka jest dokumentem sporządzonym notarialnie i dotyczyła przekazania części posesji na chodnik. Jest więc wiarygodna.
Dla społeczności niemieckiej żyjącej w Wolnym Miescie i okolicach wybuch wojny nie zakłócił codziennego życia. Życie toczyło się dalej. Warto przeczytać "Regułę Trzech" Waldemara Nocnego. :hmm:

Zbych - Sob Lut 25, 2012 9:15 pm

Morskieoko napisał/a:
Ciekaw jestem jak ta czesc jelitkowa wygladala kilkadziesiat lat temu.

Zdjęcie pochodzi z roku 1976.

BillyBoy - Nie Lut 26, 2012 3:58 pm

Na rogu Kaplicznej i Piastowskiej stoi już/jeszcze kiosk ruchu.
Wiata na końcowym przystanku autobusowym, tu przesłonięta przez samochody, przetrwała w tym kształcie do ok. 1995 r.
W latach 1980-tych na parkinku po lewej stały rzędem "lodówy" podczas takich okazji jak 3 maja, 11 listopada itd. gdyż na ten czas władza ludowa sprowadzała do Gdańska większą ilość zomowców, których koszarowano wtedy w pensjonatach wczasowych - widocznych po prawej stronie.

totenkopf1956 - Pon Lut 27, 2012 8:54 pm

Kilka obrazków z Jelitkowa .
totenkopf1956 - Sro Lut 29, 2012 12:09 am

Lotnicze zdjęcie mola w Jelitkowie . Jaka szeroka była wówczas plaża .
pumeks - Sro Lut 29, 2012 8:19 am

Niech mnie ktoś oświeci :hmm: Ta droga w górnej prawej części zdjęcia odpowiada dzisiejszej Pomorskiej? a gdzie stawy i ujście Potoku Oliwskiego?
feyg - Sro Lut 29, 2012 8:24 am

Staw widać, a ujście potoku jest tam gdzie obecnie czyli poza kadrem :%
pumeks - Sro Lut 29, 2012 3:09 pm

ok, staw już wypatrzyłem, a to ujście poza kadrem z lewej? bo chyba nie z prawej...
Martino - Pią Mar 02, 2012 12:11 pm

fagment mapy z 1940 ułatwiająca lokalizację obiektów na foto
pumeks - Pią Mar 02, 2012 2:05 pm

Dzięki :^^
seestrasse - Pią Mar 02, 2012 9:58 pm

pumeks napisał/a:
Niech mnie ktoś oświeci :hmm: Ta droga w górnej prawej części zdjęcia odpowiada dzisiejszej Pomorskiej? a gdzie stawy i ujście Potoku Oliwskiego?
chyba już najwyższy czas wybrać się nad morze :wink:
pumeks - Pią Mar 02, 2012 10:16 pm

Ode mnie jest ciut daleko do Jelitkowa :cry:
seestrasse - Pią Mar 02, 2012 10:19 pm

no wiesz? tramwajem nr 6 albo autobusem 227 - niecała godzinka i możesz poczuć smak słonej wody :wink:
pumeks - Sob Mar 03, 2012 8:13 am

Sęk w tym, że jak chcę do słonej wody, to Stogi a nawet Górki Zach. wydają się bliższe i atrakcyjniejsze :^^
seestrasse - Sob Mar 03, 2012 12:08 pm

pumeks napisał/a:
Sęk w tym, że jak chcę do słonej wody, to Stogi a nawet Górki Zach. wydają się bliższe i atrakcyjniejsze :^^
a, to stąd ten zaskakujący brak wiedzy o ujściu Oliwskiego Potoku... :P tym bardziej zapraszamy do Jelitkowa :)
totenkopf1956 napisał/a:
Jaka szeroka była wówczas plaża .
też kiedyś zaskoczył mnie ten obrazek :wink: warto jednak pamiętać, że nie istniał wówczas pas roślinności oddzielający "piasek" od "miasta" :)
tobocian - Nie Mar 04, 2012 8:24 pm

Potok nieraz takie sobie koryta tworzył że w głowie się nie mieściło-kilka razy w roku przemieszczał swoją "deltę" :wink: nawet o 100-200 metrów...
seestrasse - Nie Mar 04, 2012 10:48 pm

prawda :) na plaży do dziś istnieje sobie parę krzaków (patrząc na morze - od mostku w prawo) pod którymi w latach 80-tych pluskałam się w rwących wodach Potoku :wink:
roko - Pon Mar 05, 2012 12:39 pm

seestrasse napisał/a:
... warto jednak pamiętać, że nie istniał wówczas pas roślinności oddzielający "piasek" od "miasta" :)


Ten pas naturalnych, nie usypanych wydm, istniał bodaj do końcówki lat 60-tych.
Dokładnie nie pamiętam, czy było to jesienią czy zimą roku '67 czy '68 ale był naprawdę wyjątkowo silny sztorm i woda wlewała się aż do pętli autobusowej na końcu Piastowskiej, rozmywając niemal wszystkie wydmy jakie na plaży były.
Ostały się bodaj tylko te między wejściem przy Bałtyckiej, do ujścia potoku Oliwskiego.
Bodaj jeszcze w roku '69 albo '70 rozpoczęto prace, usypując wydmy, które istnieją współcześnie, wzmacniając je roślinnością wydmową. Nie brakło wtedy różnorakich protestów czy dyskusji, w temacie obsadzania wydm, wykazując że nasadzanie obcej dla tego regionu wierzby kaspijskiej może przynieść szkody w ekosystemie.

massimo54 - Wto Mar 13, 2012 7:59 pm

seestrasse napisał/a:
prawda :) na plaży do dziś istnieje sobie parę krzaków (patrząc na morze - od mostku w prawo) pod którymi w latach 80-tych pluskałam się w rwących wodach Potoku :wink:


Z tego mostku całymi godzinami przyglądałem się całym stadom pstrągów z takimi znaczkami przyczepionymi do grzbietów . Rybki stały w nurcie dzielnie się z nim zmagając .
Obok mostku był bar ( nazwy ne pamietam ale chyba Słoneczny ).
W parku stał Dom Zdrojowy z Restauracją Parkową w którym w przyszłości mój kuzyn będzie prowadził dyskoteki i na placu przed nią woził dzieci w samochodzikach .
Idąc dalej w kierunku Sopot w lasku była taka mała kawiarenka . Nazywała się Leśna.
Parę razy ją odwiedziliśmy z moją przyszłą żoną podczas romantycznych spacerów do Sopot .
Po drugiej stronie stawu na osiedlu domków był warsztat samochodowy do którego mój ojciec oddawał samochód do naprawy .
Tam mieszkał też śp. Ryszard Skotarczak ps. Perszing z którym uczęszczałem do jednej klasy w SP 60-tce na ul. Chłopskiej .
Mieszkałem na rogu Tysiąclecia i Piastowskiej.
Pamiętam plaże z wydmami za którymi kładło się koce, aby się schować przed wiatrem.
Rybaków sprzedających świeże rybki wprost z łodzi .
Dom wczasowy na przeciwko kościoła . Chyba Polskiego Radia i TV. Dalej Domy Wczasowe Rzemieślnik i Chemik .
Obok na osiedlu rybackim z parterową zabudową , chyba w jedynej w okolicy kilkupiętrowej kamienicy był sklep mięsny. Przy wejściu na plażę na końcu ul Piastowskiej pobudowano Bar pod Brzozami . Potem obok powstawały inne. po drugiej stronie wejścia na plażę stał taki mały domek .
Na prawo od petli autobusu 129 była jednostka wojskowa a obok Kawiarnia Caro ( kto tam nie bywał ).
Jak już wspomniałem uczęszczałem do SP nr 60 . W mojej klasie miałem kilku kolegów którzy mieszkali w Jelitkowie a ich rodzice byli rybakami . Pamiętam że z dziadkami nie których można było się porozumieć tylko w j. niemieckim .
Były to lata 1966-1975 . Od tamtej pory tam nie byłem i nie wiem co się zmieniło

tomaselli - Pią Kwi 27, 2012 7:35 am

massimo54 napisał/a:
seestrasse napisał/a:
prawda :) na plaży do dziś istnieje sobie parę krzaków (patrząc na morze - od mostku w prawo) pod którymi w latach 80-tych pluskałam się w rwących wodach Potoku :wink:


Z tego mostku całymi godzinami przyglądałem się całym stadom pstrągów z takimi znaczkami przyczepionymi do grzbietów . Rybki stały w nurcie dzielnie się z nim zmagając .
Obok mostku był bar ( nazwy ne pamietam ale chyba Słoneczny ).
W parku stał Dom Zdrojowy z Restauracją Parkową w którym w przyszłości mój kuzyn będzie prowadził dyskoteki i na placu przed nią woził dzieci w samochodzikach .
Idąc dalej w kierunku Sopot w lasku była taka mała kawiarenka . Nazywała się Leśna.
Parę razy ją odwiedziliśmy z moją przyszłą żoną podczas romantycznych spacerów do Sopot .
Po drugiej stronie stawu na osiedlu domków był warsztat samochodowy do którego mój ojciec oddawał samochód do naprawy .
Tam mieszkał też śp. Ryszard Skotarczak ps. Perszing z którym uczęszczałem do jednej klasy w SP 60-tce na ul. Chłopskiej .
Mieszkałem na rogu Tysiąclecia i Piastowskiej.
Pamiętam plaże z wydmami za którymi kładło się koce, aby się schować przed wiatrem.
Rybaków sprzedających świeże rybki wprost z łodzi .
Dom wczasowy na przeciwko kościoła . Chyba Polskiego Radia i TV. Dalej Domy Wczasowe Rzemieślnik i Chemik .
Obok na osiedlu rybackim z parterową zabudową , chyba w jedynej w okolicy kilkupiętrowej kamienicy był sklep mięsny. Przy wejściu na plażę na końcu ul Piastowskiej pobudowano Bar pod Brzozami . Potem obok powstawały inne. po drugiej stronie wejścia na plażę stał taki mały domek .
Na prawo od petli autobusu 129 była jednostka wojskowa a obok Kawiarnia Caro ( kto tam nie bywał ).
Jak już wspomniałem uczęszczałem do SP nr 60 . W mojej klasie miałem kilku kolegów którzy mieszkali w Jelitkowie a ich rodzice byli rybakami . Pamiętam że z dziadkami nie których można było się porozumieć tylko w j. niemieckim .
Były to lata 1966-1975 . Od tamtej pory tam nie byłem i nie wiem co się zmieniło


Tez bardzo dawno tam nie bylem, ale w zeszlym roku w sierpniu spedzilem w rodzinnych stronach 2 tygodnie. Wlasciwie to sie chyba specjalnie duzo nie zmienilo. Wszystko jest bardziej uporzadkowane , duzo tandety , a na terenach kosciola powstalo monitorowane osiedle. Sam kosciol zostal przebudowany nie do poznania , a to co wybudowano w jego miejsce nijak ma sie do otoczenia. Jak chcesz to podesle Tobie kilka fotek .O kawiarni Caro zapomnialem i dopiero Ty mi przypomniales :-)Pozdrawiam

massimo54 - Pią Kwi 27, 2012 9:02 pm

tomaselli napisał/a:
Jak chcesz to podesle Tobie kilka fotek .O kawiarni Caro zapomnialem i dopiero Ty mi przypomniales :-)Pozdrawiam



Bardzo chętnie . Proszę o fotki

TOMB - Sob Kwi 28, 2012 4:22 pm

Fotka z innego tematu. Po prawej stronie powstal pozniej wspominany tutaj "bar pod brzozami"
http://forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=4114

tomaselli - Sob Kwi 28, 2012 5:22 pm

Tej knajpki to nie pamietam, ale ul. Jantarowa czesto spacerowalem z rodzicami. Kiedys roslo tam nawet zboze jak sobie przypominam.
massimo54 - Pon Kwi 30, 2012 12:14 pm

tomaselli napisał/a:
Tej knajpki to nie pamietam, ale ul. Jantarowa czesto spacerowalem z rodzicami. Kiedys roslo tam nawet zboze jak sobie przypominam.


To zboże rosło w miejscu gdzie dziś jest hotel Posejdon i też zaraz za płotem kościoła .
Uprawiał je rolnik , którego gospodarstwo było na wprost bloków ul Tysiąclecia , w połowie drogi z Jelitkowa do ul Dąbrowszczaków .
Pamiętam też, że sklepy w pawilonie handlowym na ul Tysiąclecia w połowie lat 60-tych letnią porą były oblegane przez letników . A to za sprawą ogrodnictwa jakie się mieściło za kotłownią obok parku. Pobudowane były tam w sadzie campingi wynajmowane w sezonie letnikom.
Obok wejścia do ogrodnictwa stał taki zabytkowy pawilonik parkowy , w którym miał pracownię chyba jakiś rzeźbiarz .
W pobliskim parku były też stawy , w których w prześwitujących przez liście promieniach słońca widać było pływające karpie .
Kiedy nastawała jesień w parku przy Tysiąclecia wysypywało się mnóstwo brązowych podgrzybków , które nazywaliśmy śiniakami .
Dodam też jeszcze , że zanim powstał pawilon handlowy na ulicy Tysiąclecia , to w warzywa i owoce zaopatrywało się u wspomnianego już ogrodnika a w nabiał za ostatnim od strony parku blokiem . Był tam barak po budowlańcach , w którym pani sprzedawczyni w drzwiach przyrządami o pojemności 0,5 i 1 litr nalewała mleko z dużych konwi do kanek .

princessita - Pon Kwi 30, 2012 12:46 pm

Przepraszam ale na tych terenach wszedzie roslo zboze i dzikie kwiaty, przeciez to pola byly.
TOMB - Wto Maj 01, 2012 6:31 pm
Temat postu: Łaki i pola....
princessita napisał/a:
Przepraszam ale na tych terenach wszedzie roslo zboze i dzikie kwiaty, przeciez to pola byly.


Jak na fotce. W linii drzew ulica Piastowska. Widoczna droga gruntowa prowadziła jeśli dobrze pamietam do wspomnianego wcześniej gospodarstwa rolnego. A w oddali budujące się Przymorze.

Danzigerek - Wto Maj 01, 2012 9:07 pm

Pamietam
Jak chodziło się do kościoła w Jelitkowie to w połowie drogi Piastowskiej za zakrętem było zejscie do gospodarstwa
Dzis została po tym tylmko kosta brukowa w chodniku 8O

princessita - Sro Maj 02, 2012 12:07 am

Moja rodzina mowila mi ze gdzies niedaleko Gospody czy Orlowskiej byl sklep z warzywami i owocami i ten sklep nazywano przepraszam za niestoswnosc - kurdemol, mowilo sie np ide do k ... po pietruszke. Niestety mnie w tych czasach nie bylo jeszcze kiedy ten sklep istnial. Moze ktos cos wie wiecej o tym sklepie?
seestrasse - Sro Maj 02, 2012 12:52 am

princessita napisał/a:
Moja rodzina mowila mi ze gdzies niedaleko Gospody czy Orlowskiej byl sklep z warzywami i owocami i ten sklep nazywano przepraszam za niestoswnosc - kurdemol, mowilo sie np ide do k ... po pietruszke. Niestety mnie w tych czasach nie bylo jeszcze kiedy ten sklep istnial. Moze ktos cos wie wiecej o tym sklepie?

no ba! zapraszam do wątku pt. "My z Żabianki"

Mirekaszub - Wto Sie 13, 2013 12:25 pm
Temat postu: Chaty rybackie Glettkau
Może ktoś potrafi rozszyfrować ze zdjęcia czy ta chata wciąż stoi ? Czyżby to była ta przy Bałtyckiej 16 ? Zdjęcia się zgadzają.
Quinn - Wto Sie 13, 2013 11:52 pm

princessita napisał/a:
Moja rodzina mowila mi ze gdzies niedaleko Gospody czy Orlowskiej byl sklep z warzywami i owocami i ten sklep nazywano przepraszam za niestoswnosc - kurdemol, mowilo sie np ide do k ... po pietruszke. Niestety mnie w tych czasach nie bylo jeszcze kiedy ten sklep istnial. Moze ktos cos wie wiecej o tym sklepie?


Chyba juz istnieje gdzies temat o kurdemolu (my z Zabianki?). Byla to budka niedaleko przystanku tramwajow na skrzyzowaniu Gospody i Pomorskiej. Facet ktory ja prowadzil nagminnie uzywal slowa "kuredemol". Np. "piec zlotych za ta kapuste, kuredmol". Lub "mowie Pani ze te ogorki sa, kurdemol, swieze".

Mieszkalem wtedy (lata 70-te), na Przymorzu, ale slawa "kuredemola" nie znala granic osiedlowych.

Quinn - Sro Sie 14, 2013 12:19 am

Jeszcze pare innych pytan, nie wiem jednak czy pasuja tutaj czy bardziej do "My z Przymorza":

Czy ktos z Jelitkowa/Przymorza pamieta, jak zamiast isc na lekcje religii w k. Sw. Piotra i Pawla szlo sie kapac w morzu? Po przeplynieciu okolo 15 minut trafialo sie na tzw. "mielzne", gdzie mozna bylo stanac na dnie w stosunkowo dalekiej odleglosci od brzegu?

Torfy: czy jeszcze istnieja? Najwieksze torfowisko bylo niedalego jednostki wojskowej, czasami widac bylo prawdziwy ogien po podniesieniu warstwy ziemi. Jestem ciekaw czy podczas budowy Parku Reagana zachowano je przynajmniej czesciowo?

Zdjecie w tym temacie, pokazujace ul. Dabrowszczakow z falowca Piastowska 100: oczywiscie nie zostalo zrobione z dachu falowca, tylko raczej z murka ktory odgradzal falowiec od Ul. Dabrowszczakow.

Czy ktos pamieta wielkie turnieje pilki organizowane przez Piastusia? Final w roku chyba 1978, Pica i S-ka z falowcow vs. Santiago z Tysiaclecia? Za kibicowanie niewlasciwej druzynie mozna bylo zdrowo oberwac od poczatkujacych "kiboli". Wielkie bitwy o "podworko" pomiedzy falowcem 100 blokami na Dabrowszczakow? Walki byly ciezkie, jeden kolega z Dabrowszczakow stracil oko po trafieniu z procy.

No i ostatnie: czy istnieje jeszcze budka z piwem na Piastowskiej, juz po skrzyzowaniu z Dabrowszczakow? Byl to ostatni budynek po stronie Tysiaclecia, i tam wlasnie, w wieku 10 lat rozpoczela sie moja przygoda z piwem.

tomaselli - Sob Sie 17, 2013 7:56 am

Quinn napisał/a:
Jeszcze pare innych pytan, nie wiem jednak czy pasuja tutaj czy bardziej do "My z Przymorza":

Czy ktos z Jelitkowa/Przymorza pamieta, jak zamiast isc na lekcje religii w k. Sw. Piotra i Pawla szlo sie kapac w morzu? Po przeplynieciu okolo 15 minut trafialo sie na tzw. "mielzne", gdzie mozna bylo stanac na dnie w stosunkowo dalekiej odleglosci od brzegu?

Torfy: czy jeszcze istnieja? Najwieksze torfowisko bylo niedalego jednostki wojskowej, czasami widac bylo prawdziwy ogien po podniesieniu warstwy ziemi. Jestem ciekaw czy podczas budowy Parku Reagana zachowano je przynajmniej czesciowo?

Zdjecie w tym temacie, pokazujace ul. Dabrowszczakow z falowca Piastowska 100: oczywiscie nie zostalo zrobione z dachu falowca, tylko raczej z murka ktory odgradzal falowiec od Ul. Dabrowszczakow.

Czy ktos pamieta wielkie turnieje pilki organizowane przez Piastusia? Final w roku chyba 1978, Pica i S-ka z falowcow vs. Santiago z Tysiaclecia? Za kibicowanie niewlasciwej druzynie mozna bylo zdrowo oberwac od poczatkujacych "kiboli". Wielkie bitwy o "podworko" pomiedzy falowcem 100 blokami na Dabrowszczakow? Walki byly ciezkie, jeden kolega z Dabrowszczakow stracil oko po trafieniu z procy.

No i ostatnie: czy istnieje jeszcze budka z piwem na Piastowskiej, juz po skrzyzowaniu z Dabrowszczakow? Byl to ostatni budynek po stronie Tysiaclecia, i tam wlasnie, w wieku 10 lat rozpoczela sie moja przygoda z piwem.


Turnieje pilkarskie tzw "dzikich druzyn" organizowane przez Glos Wybrzeza lub Dziennik Baltycki, pamietam, ale te z poczatku lat 70 tych ubieglego wieku. Sam gralem w druzynie Piast. Pierwszy mecz z druzyna Kosmos wygralismy 2:1 drugi przeciwko druzynie "Orly" z os. Tysiaclecia sromotnie przegralismy 0:4. Kiboli wtedy nie bylo , a wszystko rozgrywalo sie w fajnej atmosferze. Nazwe druzyny "Piast" zaczerpnelismy z szyldu wiszacego na jednym z domow przy ul. Tysiaclecia , a ktory to dom byl osrodkiem wypoczynkowej kopalni o tej samej nazwie. Tzw. mielizna zmieniala swoje polozenie z roku na rok, w zaleznosci od liczby sztormow. Torfy chyba nadal istnieja. Pamietam tylko , ze byl to teran rozkopany przez tzw. bursztyniarzy , czyli poszukiwaczy tego kruszcu. Zaraz po nastapieniu "Solidarnosci" w roku 1981 tereny te zostaly zaadaptowane przez dzikim dzialkowiczow , ktorzy posprowadzali jakies stare autobusy i inne budy , ktore mialy sluzyc jako altanki.Budka z piwem , gdzie rozpoczela sie Twoja przygoda z C2H5OH istnieje , a obok jest chyba parking strzezony :-) W ogole to osiedle Tysiaclecia ladnie wyremontowano, przynajmniej elewacje.

roko - Pon Sie 19, 2013 9:08 am

Quinn napisał/a:
... Wielkie bitwy o "podworko" pomiedzy falowcem 100 blokami na Dabrowszczakow? Walki byly ciezkie, jeden kolega z Dabrowszczakow stracil oko po trafieniu z procy...


O ile dobrze pamiętam, to walka była zdaje się na płytki pilśniowe, które masowo były zdejmowane z podłóg bloku Dąbrowszczaków 2, wówczas chyba jeszcze oznaczony jako Piastowska 108.

Zbych - Nie Paź 26, 2014 12:35 pm

Nötzel's Hotel w I dekadzie XX w.
Źródło: Biblioteka Narodowa
[w:] Ostseebad u. Luftkurort Oliva-Glettkau in Westpr.
Prawa: Domena publiczna

Krzysztof - Nie Lis 23, 2014 9:49 am

Z: http://www.e-pics.ethz.ch...L-FL_90722.html

Mikołaj - Sro Gru 13, 2017 8:15 pm

Z fotopolski


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group