Rumcajs - Pon Sie 14, 2006 9:19 pm Temat postu: Grób w Nowym Porcie - potrzebna pomoc Wracając z urlopu odwiedziliśmy pewną rodzinę w Niemczech. Pan jest Gdańszczaninem, przeżył okrutny koszmar w trakcie i po wojnie. Do dzisiaj nie otrząsnął się z niego. Jednym z aktów koszmaru było grzebanie ciał żołnierzy pod nadzorem polskich milicjantów, którzy dla zabawy strzelali w jego kierunku, grożąc śmiercią Płakałem słuchając jego wspomnień. Obiecałem sobie, że spróbuję odnaleźć grób jego rozstrzelanego ojca. Z ustnej dość poszarpanej relacji wynikało, że po zastrzeleniu przez SS-mana został pochowany koło kaplicy lub kościoła, przy której stała żelazna, ręczna pompa wodna. Naprzeciw znajdował się stadion sportowy. Było to gdzieś w ciągu ulic Olivaer i Sasper str. Pochówek był szybki i prowizoryczny. Ciało zostało zakopane bez trumny. Rok 1945, na krótko przed ofensywą radziecką (SS-man przyszedł zaciągnąć go do jednostek fortyfikujących i mających bronic miasta, po odmowie został zastrzelony). Próbowałem ustalić wiecej szczegółów, ale się nie udało. Proszę o pomoc. |
