Dawny Gdańsk

Gdańsk - Sopot - Gdynia - Przystanek Brętowo. Gdzie w końcu był?!

wodnik88 - Sro Lut 02, 2005 8:53 pm
Temat postu: Przystanek Brętowo. Gdzie w końcu był?!
Nie widziałem, żeby taki temat był podejmowany więc...
Chodzi mi o dokładne umiejscowienie przystanku brętowo. Dzięki Zoppoterowi udało się toustalić: "Przystanek Brentau znajdował sie na łuku po wschodniej stronie dzisiejszej ulicy Rakoczego w bezpośrednim sąsiedztwie tej ulicy. Budynek przystanku znajdował się po wewnętrznej (północnej) stronie łuku. Licząc do osi budynku stacji Klein Kelpin było to w odległości 5,57 km od tegoż. Jesli masz rower z licznkiem kilometrów to zapewne dałoby sie w przybliżeniu zlokalizować budynek przystanku Brentau (nieistniejący wedle moich danych). Tyle, że musiałbys tym rowerem przejechac w poprzek ulicę Rakoczego... Możesz też liczyć odległość od strony Wrzeszcza (3,3 km), ale tu już jest trudniej, bo nie ma dawnego budynku dworca we Wrzeszczu, więc trudno zlokalizować jego oś. W dodatku po drodze jest sporo wiaduktów. To znaczy było... "
Ale jest jeszcze mały problem. Znalazłem raz w gazetce o mojej dzielnicy(Brętowo), że za ul. Rakoczego idąc nasypem w stronę poligonu za wiaduktem był ów przystanek. Wiadomo, że to już się wyjaśniło. Ale z innego źródła (nie podam bo nie pamiętam) dowiedziałem się, że była to bocznica. Jeśli ma ktoś jakie kolwiek informacje, na temat tego miejsca bym był bardzo zadowolony.

Mikołaj - Sro Lut 02, 2005 9:11 pm

...
Makabunda - Czw Lut 03, 2005 1:14 am

Lokalizacja Zoppotera jest idealna.
Poniżej zobaczycie dwie mapki to potwierdzające.
Pierwsza przedstawia punkt Przystanek Brętowo na mapie Mikołaja z 1940 a druga ten sam punkt naniesiony (dzięki danym z mapy skalibrowanej do celów nawigacji GPS) na elektroniczną wersję planu Gdańska z 2004 roku (tego co sie ukazał w Gazecie wyborczej). Niestety nie wiele można wyczytać z tego elektronicznego planu ale precyzja wskazania jest gwarantowana.

Sabaoth - Czw Lut 03, 2005 9:08 am

Moze ktos sie tam kiedys wybierze na wal o dokona dokladnej obdukcji terenu. Jakies slady (plac) powinny zostac.
Zoppoter - Czw Lut 03, 2005 9:11 am

Sabaoth napisał/a:
Moze ktos sie tam kiedys wybierze na wal o dokona dokladnej obdukcji terenu. Jakies slady (plac) powinny zostac.


Obawiam się, że co najwyzej skromne rozszerzenie nasypu. To był tylko jednotorowy przystanek z wąskim peronikiem. Mozliwe, że peronik to był tylko usypany piach. No i zapewne jakaś budka, której nie nazwałbym budynkiem dworcowym...

Makabunda - Czw Lut 03, 2005 9:18 am

Niech to nie wygląda na moja obsesję ale takie obiekty właśnie nadają się do wytropienia z GPS-em w dłoni. Jak się kiedyś uzbiera parę obiektów do zlokalizowania w okolicy to wybierzemy sie więksża grupą na eksplorację. Gdyby ktoś miał podobne pytania lokalizacyjne proszę je umieszczać w wątku GPS w służbie Rzygaczy bo właśnie tam zbieramy tego typu pytania.
Sabaoth - Czw Lut 03, 2005 9:37 am

Tam pod koniec walu rosla taka stara sosna (pare lat juz uplynelo, moze padla) mam wrazenie, ze ktos ja posadzil obok dworca. Do tego miejsca prowadza dwie drogi, jedna, zaznaczona na wspolczesnej mapie dochodzaca do Rakoczego i druga, prawie niewidoczna, zarosnieta schodzaca w dol po drugiej stronie walu (od strony Rakoczego) do najblizszego wiaduktu.
Zoppoter - Czw Lut 03, 2005 9:51 am
Temat postu: Re: Przystanek Brętowo. Gdzie wkońcu był?!
wodnik88 napisał/a:
Nie widziałem, żeby taki temat był podejmowany więc...
Chodzi mi o dokładne umiejscowienie przystanku brętowo. .


W kwestii formalnej... Ten przystanek nigdy nie funkcjonował pod nazwą Brętowo. Niewykluczone, że po wchłonięciu Gdańska przez Polskę tak właśnie nazwanoby ten przystanek (gdyby ta kolej funkcjonowała po marcu 1945), ale równie dobrze mogliby go nazwać zupełnie inaczej, były takie tendencje...

No i zgodnie z obyczajem PKP na pewno nazwa składałaby się z dwóch części: Gdańsk Brętowo, albo Gdańsk Strzyża, albo Gdańsk Dwie Sosny, albo Gdańsk Morena, albo jeszcze inaczej. Ale na pewno na początku byłby Gdańsk.

Sabaoth - Czw Lut 03, 2005 11:18 am

Cytat:
albo Gdańsk Dwie Sosny

Ale tam byla jedna sosna! :hihi: Juz wiem, to zeby szpiedzy sie pogubili.

Zoppoter - Czw Lut 03, 2005 11:42 am

Sabaoth napisał/a:
Cytat:
albo Gdańsk Dwie Sosny

Ale tam byla jedna sosna! :hihi: Juz wiem, to zeby szpiedzy sie pogubili.


A, przepraszam. Gdańsk Dwie Ścieżki :mrgreen:

Gdanszczanin - Czw Lut 03, 2005 12:02 pm

Ja w sumie mógłbym się tam wybrać, jakby jeszcze znaleźli się inni chętni no i gdyby tą lokalizacje umieścić na jakiejś lepszej współczesnej mapie bo na tej to ja widzę tylko gdzie to było mniej więcej.
Mikołaj - Czw Lut 03, 2005 12:26 pm

Tu już widać wszytsko jak na dłoni. Przy okazji spójrzcie na ten fioletowy pas (odpowiadający przebiegowi torowiska, w legendzie do współczesnej mapy określony jako "tereny przemysłowe") i jego odpowiednik na mapie z 1940 r.!
Gdanszczanin - Czw Lut 03, 2005 12:31 pm

Czyli nasyp jest uznawany za tereny przemysłowe ?
Makabunda - Czw Lut 03, 2005 12:49 pm

Mikołaj napisał/a:
Tu już widać wszytsko jak na dłoni. Przy okazji spójrzcie na ten fioletowy pas (odpowiadający przebiegowi torowiska, w legendzie do współczesnej mapy określony jako "tereny przemysłowe") i jego odpowiednik na mapie z 1940 r.!

Mikołaju wykorzystam,to, że masz ten ksiązkowy atlas Gdańska. Ja go zostawiłem w Gdańsku. Czy mógłbyś powiedzieć jaka siatka jest na tej mapie. To zwykłe ABC.... 123... czy też jakiś układ wspólrzędnych?

A propos lokalizacji. Twój strzał należy do typu mistrzowskich.

Zoppoter - Czw Lut 03, 2005 12:49 pm

Gdanszczanin napisał/a:
Czyli nasyp jest uznawany za tereny przemysłowe ?


Śmiem podejrzewać, że to jest wciąż grunt należący do PKP. Ten plan (to chyba taki zielony Atlas w skali 1:10000) oznacza wszystkie tereny kolejowe, stoczniowe, portowe fabryczne, magazynowe jako przemysłowe

Gdanszczanin - Czw Lut 03, 2005 12:54 pm

Czyli PKP przejęło automatycznie wszytkie tereny kolejowe nawet te nieczynne?
Grün - Czw Lut 03, 2005 12:56 pm

I rzeczywiście pas robi się szerszy w miejscu, gdzie była stacja...
Zoppoter - Czw Lut 03, 2005 1:07 pm

Gdanszczanin napisał/a:
Czyli PKP przejęło automatycznie wszytkie tereny kolejowe nawet te nieczynne?


Tak. Zresztą w 1945 roku były plany uruchomienia tej linii...

Mikołaj - Czw Lut 03, 2005 1:10 pm

Cytat:
To zwykłe ABC.... 123

dokładnie jest to AA do CV.
Atlas Gdańska w skali 1:10 000

Makabunda - Czw Lut 03, 2005 1:15 pm

Mikołaj napisał/a:
Cytat:
To zwykłe ABC.... 123

dokładnie jest to AA do CV.
Atlas Gdańska w skali 1:10 000


No to szkoda. :II

wodnik88 - Czw Lut 03, 2005 2:16 pm

Grün napisał/a:
I rzeczywiście pas robi się szerszy w miejscu, gdzie była stacja...


To niby rozszerzenie to poprostu złączenie tych dwóch dróg. Ale jak byłem tam w lato to nie widziałem nic szczególnego. Pozatym jeżeli coś było to już może zostało zniszczone z powodu jedżących tam ciężkich wozów strażackich do traw, które podpalały dzieciaki (nawet 5 razy w tygodniu jak im dobrze szło).

A pozatym wie ktoś, kiedy mają zburzać południowy przyczułek wiaduktu nad Słowackiego, bo chciałbym uwiecznić go tuż przed degradacją :|

Grün - Czw Lut 03, 2005 2:24 pm

Już jest uwieczniony
wodnik88 - Czw Lut 03, 2005 2:29 pm

Tak, ale żeby go rozebrać to muszą wyciąć wszystkie krzki,drzewa, itp. I to właśnie chciałbym uwiecznić, bo przypominałoby nasyp 90 lat temu. A że nie mam cyfrówli to , (a chcę kupić) to w dwa tygodnie chyba bym namówiłbym rodziców na zakup przed rozebraniem go. Bo Ci co poszerzają Słowackiego szybko potrafią rozwalać.
Makabunda - Czw Lut 03, 2005 2:44 pm

Oj rozwala to się naprawdę szybko. Sam rozwalałem, to wiem. Na szczęście w Gdańsku zdążyłem rozwalić tylko pozostałości po Makro na Czarnym Dworze.
Na przykład dla Wejherowa byłem mniej łaskawy.

pumeks - Pią Lut 04, 2005 9:18 am
Temat postu: Re: Przystanek Brętowo. Gdzie wkońcu był?!
Zoppoter napisał/a:
W kwestii formalnej... zgodnie z obyczajem PKP na pewno nazwa składałaby się z dwóch części: Gdańsk Brętowo, albo Gdańsk Strzyża, albo Gdańsk Dwie Sosny, albo Gdańsk Morena, albo jeszcze inaczej. Ale na pewno na początku byłby Gdańsk.

W kwestii formalnej: przed 1945 r. nazwa też była dwuczęściowa, Danzig-Brentau, przynajmniej w rozkładach jazdy, i to nie tylko tych drukowanych do 1939 r. przez PKP,

ale także w rozkładzie z 1941 r.

Zoppoter - Pią Lut 04, 2005 9:26 am
Temat postu: Re: Przystanek Brętowo. Gdzie wkońcu był?!
pumeks napisał/a:
Zoppoter napisał/a:
W kwestii formalnej... zgodnie z obyczajem PKP na pewno nazwa składałaby się z dwóch części: Gdańsk Brętowo, albo Gdańsk Strzyża, albo Gdańsk Dwie Sosny, albo Gdańsk Morena, albo jeszcze inaczej. Ale na pewno na początku byłby Gdańsk.

W kwestii formalnej: przed 1945 r. nazwa też była dwuczęściowa, Danzig-Brentau, przynajmniej w rozkładach jazdy, i to nie tylko tych drukowanych do 1939 r. przez PKP,
Obrazek
ale także w rozkładzie z 1941 r.
Obrazek


No proszę, znowu mnie zaskoczyłeś. Choć mogłem to u siebie sprawdzić, framuga jestem.
No ale na niemieckich kolejach nie jest to tak oczywiste jak na poslkich, na przykład przystanki S-Bahn w Berlinie nie mają Berlina w nazwie.

pumeks - Pią Lut 04, 2005 9:54 am
Temat postu: Re: Przystanek Brętowo. Gdzie wkońcu był?!
Zoppoter napisał/a:
na przykład przystanki S-Bahn w Berlinie nie mają Berlina w nazwie.

W okręgu Ruhry na ogół mają :) pewnie dlatego, że tam prawie każda linia przecina kilka miast.

Zoppoter - Pią Lut 04, 2005 10:07 am
Temat postu: Re: Przystanek Brętowo. Gdzie wkońcu był?!
pumeks napisał/a:
Zoppoter napisał/a:
na przykład przystanki S-Bahn w Berlinie nie mają Berlina w nazwie.

W okręgu Ruhry na ogół mają :) pewnie dlatego, że tam prawie każda linia przecina kilka miast.


S-Bahn w Berlinie też wykracza poza Berlin.

Hanemann - Pią Lut 04, 2005 7:55 pm

Co do wizji lokalnej, udałem się na taką na początku lipca, w rejonie wskazanym przez Zoppotera (ja szukałem wg. polskiej mapy WIG z 1938 r.) znalazłem puste (porośnięte tylko trawą i krzakami znajdują się tam resztki konstrukcji betonowych (pewnie fundamenty) w północnej części placyku osobna konstrukcja z wybetonowanym dołem w ziemi (pędnia drutowa do semaforów ?), dalej idąc około 200 m. w kierunku Wrzeszcza w przylegającym zagajniku betonowe schodki prowadzące na górkę tam również coś w rodzaju płyty betonowej (pewnie jakiś posterunek) mam dokumentację fotograficzną, niewywołaną i będę miał trudności ze zeskanowaniem, postaram się na wiosnę zrobić zdjęcia cyfrówką (zachęcam do teo także innych). I coś jeszcze - zdjęcia - ktoś może ma ? jakieś na pewno musiały być wykonane, poza tym plany konstrukcyjne, może dokumenty, coś takiego musi istnieć.
Hanemann - Pią Lut 04, 2005 7:57 pm

Przepraszam za błędy, klawiatura mi się zacina
wodnik88 - Pią Lut 04, 2005 8:05 pm

Pamiętajcie, że obok były magazyny wojskowe, które zaopatrzywały poligon i strzelnicę. Część tego może być właśnie od tego choć z tego co widać było przed sprzedażą tego terenu za 3 miliony(chyba) to płot przebiegał krawędzią pagórka. Ale to też trzeba wziąć pod uwagę.
parker - Pią Lut 04, 2005 9:56 pm

Oooo, w rozkładzie jazdy pojawiły się meine ukochajne Laskowitz :hihi:
Bartosz B. - Nie Lut 06, 2005 4:56 pm



To jest miejsce po przystanku Brentau. Po lewej (w głębi) widać zejście w kierunku Potokowej.

Sabaoth - Nie Lut 06, 2005 5:45 pm

To o tej sośnie na wprost pisałem. Wygląda na dosyć starą.
wodnik88 - Nie Lut 06, 2005 9:05 pm

A macie może jakiś szkic jak to mogło by wyglądać? Albo jakieś zdjęcie zbliżone do tego przystanku jakiejś innej stacyjki.
rispetto - Pon Lut 07, 2005 8:32 am

Ta mapka, którą zamieścił Mikołaj sugeruje (zakładam, że prawidłowo odwzorowano tereny należące dziś do PKP), że na stacji była "mijanka" i być może jakieś ślepe tory/bocznice.
Zoppoter - Pon Lut 07, 2005 8:36 am

rispetto napisał/a:
Ta mapka, którą zamieścił Mikołaj sugeruje (zakładam, że prawidłowo odwzorowano tereny należące dziś do PKP), że na stacji była "mijanka" i być może jakieś ślepe tory/bocznice.


Wedle artykułu Leszka Lewińskiego w "Świecie Kolei" był jeden tor i peron. Zamiescił on tam nawet reprodukcję dawnego rysunku-planu tego przystanku.

rispetto - Pon Lut 07, 2005 8:39 am

Te fragmenty terenu po bokach to raczej parkingi samochodowe nie były :hihi: Budynki też nie mogły zajmować tyle miejsca. Muszę zajrzeć do artykułu, o którym wspominasz.
Coś mi się nie chce wierzyć, że nie istnieje żadne zdjęcie tego dworca (czy raczej przystanku)

Gdanszczanin - Pon Lut 07, 2005 1:13 pm

Ciekawe że mijanka wg tej mapy była kawałek dalej za stacją ( w kierunku migowa)
Zoppoter - Pon Lut 07, 2005 1:41 pm

Gdanszczanin napisał/a:
Ciekawe że mijanka wg tej mapy była kawałek dalej za stacją ( w kierunku migowa)


Gdzie niby widzisz mijankę? Na której mapie?

Nie byłem tam nigdy, ale weź pod uwagę (Rispetto), ze szerokość pasa ziemi pod jeden tor kolejowy ma ok. 4 metrów szerokości. Jeżeli tam był jakikolwiek peron (a jakis musiał być) to przypuszczam, że jego szerokość też musiała wynieść co najmniej 2 - 3 metry. Jeżeli dodatkowo stał jakiś budynek, to juz wychodzi, że pas ziemi pod przystankiem jednotorowym ma szerokość co najmniej 10 metrów. ewentualny drugi tor to dodatkowe 4 - 5 metrów szerokości pasa ziemi.

Istnienie ewentualnej mijanki wymusiłoby wbudowanie co najmniej dwóch rozjazdów, co wydłuzyłoby cały przystanek o około 70 - 80 metrów. Sam peron musiał mieć ze 100 metrów co najmniej (dzisiejsze perony SKM mają ok. 200 metrów, a "standardowa" długość peronów na większych stacjach PKP to 400 metrów).

Jakie wymiary ma ta rozszerzona część nasypu?

rispetto - Pon Lut 07, 2005 1:46 pm

Chyba masz rację z ta mijanką, ale te kształty wyglądają mi w takim razie na jakieś ślepe tory. Poza tym mijanka w stosunkowo niewielkiej odległości od dworca we Wrzeszczu nie miałaby chyba sensu. Budowanie mijanki na nasypie również jest mało logiczne. Wycofuję swoją tezę na ten temat.
Zoppoter - Pon Lut 07, 2005 1:55 pm

rispetto napisał/a:
Chyba masz rację z ta mijanką, ale te kształty wyglądają mi w takim razie na jakieś ślepe tory.


Ale jakie kształty? Te z Atlasu Gdańska, zaznaczone na fioletowo jako tereny przemysłowe?

rispetto - Pon Lut 07, 2005 1:56 pm

Zoppoter napisał/a:
rispetto napisał/a:
Chyba masz rację z ta mijanką, ale te kształty wyglądają mi w takim razie na jakieś ślepe tory.


Ale jakie kształty? Te z Atlasu Gdańska, zaznaczone na fioletowo jako tereny przemysłowe?

Tak, te kształty mam na myśli.

Zoppoter - Pon Lut 07, 2005 2:06 pm

rispetto napisał/a:
Zoppoter napisał/a:
rispetto napisał/a:
Chyba masz rację z ta mijanką, ale te kształty wyglądają mi w takim razie na jakieś ślepe tory.


Ale jakie kształty? Te z Atlasu Gdańska, zaznaczone na fioletowo jako tereny przemysłowe?

Tak, te kształty mam na myśli.


A to weź pod uwagę, że do kolei należy cały nasyp, a nie tylko jego korona. Stąd kształt może byc skomplikowany, bo zależy od ukształtowania terenu u podnóża nasypu, moze byc też ograniczony rozmaitymi ścieżkami albo schodkami dochodzącymi do peronu (o schodkach juz tu było mówione). Sama równia stacyjna to tylko wąski pasek wewnątrz fioletowego obszaru...

rispetto - Pon Lut 07, 2005 2:21 pm

No to bez wizji lokalnej się nie obędzie :wink:
Zoppoter - Pon Lut 07, 2005 3:37 pm

rispetto napisał/a:
No to bez wizji lokalnej się nie obędzie :wink:


No były tu już głosy, że nie ma śladów po przystanku... Można co najwyzej pobiegać z miarką dookoła równi stacyjnej.

W kazdym razie fioletowy pas odzwierciedlajacy nasyp ma w Atlasie ok. 4 mm szerokości i ok. 8 - 9 mm w miejscu przystanku. Tymczasem tor na tym planie pyłby linią grubości 0,25 mm, a skrajnia nieco ponizej 0,4 mm. jeżeli przyjąć, że równia stacyjna miała do 10 metrów szerokości, to na tym planie byłby to 1 mm...

Marcin - Pon Lut 07, 2005 9:39 pm

Zoppoter napisał/a:
Wedle artykułu Leszka Lewińskiego w "Świecie Kolei" był jeden tor i peron. Zamiescił on tam nawet reprodukcję dawnego rysunku-planu tego przystanku.


Leszek Lewiński w "Świat Kolei" 2/2001 napisał/a:
Urządzono na nim (na odcinku Wrzeszcz - Kiełpinek) jeden przystanek osobowy - Brętowo (Brentau) w km 3,301. Usytuowano go na zboczu morenowego wzgórza, dlatego na planie wyraźnie widoczny jest przekop z lewej, zaś nasyp z prawej strony toru. Pochylenie podłużne toru w obrębie przystanku wynosi 12 prom., gdyż nie udało się wykonać w tym rejonie poziomej "półki" ułatwiającej ruszanie pociągu po jego zatrzymaniu przy peronie.

I tyla... A poniższe skany to: schemat planu stacji o którym wspomina Zopp oraz mapa lotnicza z naniesioną lokalizacją przystanku.

I jeszcze w załączniku fragment powieści Chwina w której opisał barwnie brętowską stację Estherhof, która jednak nie ma nic wspólnego za naszym przystankiem. A szkoda... :wink:

Gdanszczanin - Pon Lut 07, 2005 10:23 pm

Musze zdementowac ta wiadomosc jakoby byla jeszcze jakas mijanka , po prostu na mapie tereny przemyslowe zlały mi się z granicą dzielnic :hihi: ( prawie ten sam kolor ).
A skad masz takie fajen zdjecia lotnicze?

Marcin - Pon Lut 07, 2005 10:28 pm

Prze kilka numerów 30 Dni umieszczało wkładki z fotami lotniczymi prawie całego miasta. :D
Gdanszczanin - Pon Lut 07, 2005 10:31 pm

A mozna jeszzce zdobyc jakos te numery ? Np w redakcji ?
Grün - Pon Lut 07, 2005 10:40 pm

W redakcji to ich już raczej nie ma...
Marcin - Pon Lut 07, 2005 10:42 pm

Cytat:
A mozna jeszzce zdobyc jakos te numery ? Np w redakcji ?

To najlepszy pomysł.
4/2000 - Gdańsk Sródmieście NAKŁAD WYCZERPANY
5/2000 - Morena, Niedźwiednik, Wrzeszcz, Siedlce, Suchanino
6/2000 - Ujeścisko, Jasień, Orunia, Chełm, Osiedle Mickiewicza NAKŁAD WYCZERPANY
7-8/2000 - Zaspa, Przymorze, Żabianka, Oliwa, Wrzeszcz, Brzeźno
9/2000 - Sopot
10/2000 - Jasień, Kiełpinek, Kiełpino Górne, Otomion, Szadółki

Sabaoth - Pon Lut 07, 2005 10:48 pm

Tylko żeby utrudnić życie szpiegom niektóre obszary były zamalowywane na czarno :hihi:
Mikołaj - Pon Lut 07, 2005 10:50 pm

to się z wami podrażnię - wiecie skąd to mam?
Mikołaj - Pon Lut 07, 2005 10:53 pm

albo to :OO :
Sabaoth - Pon Lut 07, 2005 10:55 pm

Ten gryf jest niesamowity, jaśniejsza część to pewnie brzozy, a ciemniejsza to świerki. Ciekawe czy to tak naturalnie wyrosło czy ktoś posadził :hihi:
Gdanszczanin - Pon Lut 07, 2005 10:58 pm

Cytat:
Tylko żeby utrudnić życie szpiegom niektóre obszary były zamalowywane na czarno

Naprawde ? A ja myslalem ze to na pierwszym zdjeciu to jakies blizej mi nie znane jezioro :hihi:

Grün - Pon Lut 07, 2005 11:00 pm

To Ty jesteś tym słynnym szpiegiem? :%
Sabaoth - Pon Lut 07, 2005 11:01 pm

Nieee, to po prostu koniec świata :hihi:
Gdanszczanin - Pon Lut 07, 2005 11:02 pm

Ano racja tam jest taki płot za który nie mogłem przejść keidyś i całe szczęscie bo jeszcze bym spadł na zewnątrz świata :)
Hanemann - Wto Lut 08, 2005 9:52 pm

Jaka by to była romantyczna podróż 8))
parker - Wto Lut 08, 2005 10:19 pm

Ale tam za krawędzią to jest taka sieć rozciągnięta, żeby ci, co powypadają, się w niej zatrzymali :wink:
Mikołaj - Wto Lut 08, 2005 10:32 pm

A widzieliście "Zmruż oczy?" :D
scena pozkazywania końca świata rewelacyjna:
- to tu?
- tak
- aha

Makabunda - Sro Lut 09, 2005 8:39 am

Gdanszczanin napisał/a:
Musze zdementowac ta wiadomosc jakoby byla jeszcze jakas mijanka , po prostu na mapie tereny przemyslowe zlały mi się z granicą dzielnic :hihi: ( prawie ten sam kolor ).
A skad masz takie fajen zdjecia lotnicze?

Powinienem to umieścić w dziale linki ale dla wszystkich zainteresowanych zdjęciami lotniczymi istnieje mozliwość nabycia tzw ortofotomap. Co to jest nie będę tłumaczył bo szybciej zobaczycie to na stonie Wojewódzkiego Osrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej
Warto poszperać na tej stronie.

seestrasse - Sro Lut 09, 2005 3:05 pm

wiemy, wiemy... :hurra:
Ponury - Nie Sie 14, 2005 12:57 pm

Mikołaj napisał/a:
...


Tak przy okazji Mikołaj zamieścił na stronie nr. 1 kawałek starej mapy Brętowa. Mam pytanka.

1. Lobekhof? A coż to takiego? :???:
2. Schlucht? Taka nazwa oznacza także dzisiejsze Węglisko?

I postałe oznaczenia na tej niemieckiej mapce. Barenwinkel znam,cmentarz także... a reszta?

Sabaoth - Nie Sie 14, 2005 2:16 pm

Braunkoehlen-Schlucht to węglisko (węgla brunatnego :hihi: ),
Silberhammer to Srebrzysko,
Bärenwinkel to Niedźwiednik,
Striessbach to Strzyża,
Bhf. Brentau to Przystanek Brentowo (Bahnhof).

A Lobekshof? Wygląda na jakiś dworek Lobeka, ale nazwa chyba nie przetrwała do dzisiaj. :hmmm:

gargoyle dfl - Nie Sie 14, 2005 7:13 pm

W koncu lat 70 na rogu Slowackiego i Potokowej faktycznie byl dworek,ciagnal sie od walu do Potokowej ,jezeli sie nie myle to do tej pory przy wale stoja jakies zabudowania oraz niewielki staw a przy Slowackiego jadac od Wrzeszcza zaraz za mostem byla brama wjazdowa na teren dworku ale nie byla uzywana ,wjezdzalo sie od Potokowej w mala drozke i kolo rzeczki byl wjazd .Niestety nie znam nazwiska wlascicieli.
Ponury - Nie Sie 14, 2005 9:37 pm

Coś tam mogło być,tam gdzie przy obecnym rondzie św. Jana De La Salle (co to do piikk nędzy za nazwa) jest obecnie przystanek autobusowy w kierunku Wrzeszcza kiedyś była świniarna. Ciut dalej był masę lat warsztat samochodowy w jakiś starych zabudowaniach. Tak więc niewykluczone że to wszystko stanowiło elementy jakiegoś małego gospodarstwa. A ten staw obecnie uregulowany kiedyś był bardziej "swojski" :)
gargoyle dfl - Pon Sie 15, 2005 5:07 am

Dokladnie,ludzie z Bretowa Niedzwiednika i okolic mowili na to "majatek" nigdy inaczej ,pamietam z rozmow :"tam za majatkiem", czy"no wiesz kolo majatku",a swiniarnia byla dokladnie na rogu Slowackiego i Potokowej jesli ktos pamieta tam byl przystanek 116 .

Mozna sie popytac ludzi ktorzy mieszkaja do tej pory przy ul. Slowackiego od numeru 100 w gore jesli sie nie myle to tam zostala tylko "stara gwardia" :lol: reszta pouciekala lub przeniesiona podczas remontu Slowackiego.

wodnik88 - Pon Sie 15, 2005 10:44 pm

Chciałbym skorzystać z okazji i również o coś zapytać. Otóż chodzi mi o potok płynący z Niedźwiednika-Barenwinkel do Strzyży i płynący przepustem pod nasypem kolejowym. Dziś istnieje tylko jeden przepust, którym płynie Strzyża. A wcześniej wątpie, aby istniał jakiś drugi przepust bo żadnych sladów nie ma. Potok zasypano budując strzelnice. Pod Słowackiego raczej nic nie płynęło bo takowych śladów też nie było (przed przebudową).

Myślicie, że poprostu mape wykonano niezbyt starannie czy może jednak coś jest w tej mapie?
Mapka dzięki uprzejmości Mikołaja.

Ponury - Pon Sie 15, 2005 11:33 pm

Ja myślę że był tam jeszcze jeden potok! Dokładnie ten o którym mówisz. Wejdż w las za dawną strzelnicą (za osiedlem domków jednorodzinnych na ul. Niedźwiednik). Zaraz za murem przed lasem (pełnił rolę osłony) jest w lesie potok... zaraz za murem się urywa... dalej jest już szkoła. Kiedyś gdy się wprowadzałem na Niedźwiednik było tam bagno zaraz za strzelniną w kierunku skrzyżowania ul.Góralskiej z ul. Niedźwiednik. Płynął tam potoczek, zaraz za nim było bagno, potem widocznie zasypano go budując strzelnicę (obecnie są tam też domki przed szkołą), a dalej budując bloki na ul. Podkarpackiej :hmmm:
wodnik88 - Sob Wrz 10, 2005 9:37 pm

Tak przy okazji:
http://www.wrzeszcz.gda.p...topic.php?t=375

miło by było znów zobaczyć kolejke na nasypie. Ale szanse są marne.

Strach - Nie Paź 09, 2005 10:44 am

Mam do szanownych Forumowiczów biegłych w języku Niemieckim i historii Gdańska prośbę o rozszyfrowanie napisu na kamiennych płytkach znalezionych niedaleko byłego przystanku Brętowo. :???: O__o Kauttmann Nieder: __dlitz ?

Czy wiecie do czego te płytki mogły służyć?

DarioB - Nie Paź 09, 2005 11:20 pm

Od dołu to Siedlce, dalej to ja za słaby jestem.
stary szkot - Nie Paź 09, 2005 11:36 pm

Cytat:
O__o Kauttmann Nieder: __dlitz ?


Wygląda na: Otto Kauffmann Nieder Schidlitz czyli Otto Kauffmann Siedlce Dolne. Nie mam pojęcia do czego służyło.

Pietrucha - Pon Paź 10, 2005 2:44 pm

może to kawałek nagrobka?
pumeks - Pon Paź 10, 2005 2:56 pm

Jesteście pewni, że Schidlitz? 8O Ja tam przed -dlitz widzę miejsce na jedną, najwyżej na dwie litery (jeżeli druga byłaby "i"). No i czy ktoś się zetknął z Siedlcami dolnymi? Myślę, że to może być jakaś inna nazwa miejscowości, kończąca się na "dlitz".
pumeks - Pon Paź 10, 2005 3:00 pm

Osobiście obstawiam Niedersedlitz. Obecnie jest to wprawdzie część miasta Drezna ale zdaje się, że dopiero od 1950 roku.
pumeks - Pon Paź 10, 2005 3:09 pm

Krótka sonda w google'u wykazała, że w miejscowości Niedersedlitz była od 1871 r. chemiczna fabryka należąca do Ottona Kauffmanna. I znalazłem kilka wiadomości od róznych szperaczy, którzy znaleźli takie same tabliczki, m. in. w Niemczech http://www.schatzsucher.d...ad.php?p=128299
i w Szwecji
http://genforum.genealogy...essages/52.html

Strach - Wto Paź 11, 2005 7:05 pm

Rok po znalezisku postanowiłem wrócić na miejsce zbrodni i oto rezultat.

Znalazłem płytki z brakującymi literami.

napis głosi:

Otto
Kauffmann
Nieder:
sedlitz

Druga strona gładka (wyślizgana) lub we wzorki chropowatości . Grubość 1,5 cm.

Po chłodnym ponownym spojrzeniu dokonałem odkrycia- SENSACJA !!!

Były to przemysłowe płytki podłogowe - gres :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi:

Napis miał polepszać przyczepność płytki do cementowego podłoża + darmowa reklama (i to jaka trwała)

P.S. Dziękuję wszystkim za odzew :wink:

Ponury - Sro Paź 12, 2005 1:40 am

Zupełnie jak w reklamie Plusa - "I po co tyle krzyku?" :hurra:
turecki - Czw Lis 24, 2005 10:27 pm

a co do przystanku- http://www.kolej.one.pl/stacja.php jakaś fota-ale czy to jest to...
Mikołaj - Czw Lis 24, 2005 11:58 pm

podałes link do calej strony
chodzi o któreś z tych?
http://www.kolej.one.pl/l...=9&okno=galeria

Sabaoth - Pią Lis 25, 2005 7:48 am

Ale na tej stronie nie ma zdjęcia przystanku Brętowo, są tylko zdjęcia współczesne, a na takim dworca się raczej nie znajdzie.
DarioB - Pią Lis 25, 2005 11:24 am

Sabaoth napisał/a:
Ale na tej stronie nie ma zdjęcia przystanku Brętowo, są tylko zdjęcia współczesne, a na takim dworca się raczej nie znajdzie.


Za to jest zdjęcie budynku dworca Kokoszki, który widać z okien mojej pracy :)

turecki - Sob Lis 26, 2005 2:18 pm

ale jest zdjęcie ,które aurtor nazwał ,,przystanek brętowo,,ale faktycznie nie jest ono z okresu istnienia stacji
Maj - Pon Lis 28, 2005 11:37 pm

Witam. A ja mam troche lepsza jakosc zdjec satelitarnych. Popatrzcie tutaj. Moze cos wiecej znajdziecie.
gargoyle dfl - Wto Lis 29, 2005 7:15 am

Ale to jest zdjecie z Google Earth lub tym podobne nic tu nie znajdziemy bo tam dawno nic nie ma.
Dzis rozmawialem z wojkiem (ur. 1953) i on mowi,ze tam nawet torow nie bylo tak dawno jak on pamieta.

Zoppoter - Wto Lis 29, 2005 7:19 am

gargoyle dfl napisał/a:
Ale to jest zdjecie z Google Earth lub tym podobne nic tu nie znajdziemy bo tam dawno nic nie ma.
Dzis rozmawialem z wojkiem (ur. 1953) i on mowi,ze tam nawet torow nie bylo tak dawno jak on pamieta.


Pewnie, że nie było, skoro jeszcze przed jego urodzeniem tor powędrował na linię Kwidzyn - Szum . Skąd wcześniej ukradli tor sowieci.

Boskey - Pon Sty 30, 2006 2:27 pm

Byłem ostatnio na mini-wycieczce trasą wspomnianej linii z dworca do obwodnicy - i nurtują mnie dwa pytania...

1. Czy stare płoty znajdujące się obok kościoła na ulicy Trawki składają sie z pociętych szyn oraz podkładów tejże linii (bo ponoć rozebrali i wywieźli ją Sowieci... :hmmm: )

2. Przechodząc przez ulicę Rakoczego zauważyłem, iż fragmenty podobne do zabudowań wiaduktu prowadzą donikąd. Gdy patrzymy od strony stacji benzynowej, te zabudowania pojawiają się w linii prostej przed nami. Lecz właściwy nasyp skręca ostro w prawo, obok pierwszych zabudowań po drugiej stronie ulicy. Niemożliwy też jest raczej ostry skręt trasy tuż za wiaduktem, gdyż widać, że skręca ona przed, lub maksymalnie na wysokości "wiaduktu". Więc czym są owe fragmenty tego rozwalonego "wiaduktu" ??

Załączam zdjęcia do pytań, oraz link do lekko przydługiej galerii 8)) .

Płot:

szyna



podkłady




Wiadukt:

widok z nasypu od strony ul. Słowackiego





logiczna "trasa" - czyli trasa z końca nasypu od strony Wrzeszcza, do jego dalszej części po stronie Migowa, widok z "wiaduktu"



ruiny "wiaduktu"



widok z miejsca, które znajduje się w linii prostej, może 100 metrów od "wiaduktu", jego przedłużenie





Galeria z wycieczki:

http://www.qunabu.com/bos...2006/index.html

seestrasse - Pon Sty 30, 2006 4:57 pm

nie rozstrzygnę Twoich wątpliwości (sprawa z wiaduktem nad Rakoczego też jest dla mnie niejasna), natomiast galeria jest super. dziękuję :==
Bartosz B. - Pon Sty 30, 2006 5:51 pm

Cholera wie z tymi szynami (też parę lat temu zwróciłem na to uwagę), natomiast te resztki budowli też mi się wydawało, że to pozostałość po wiadukcie, ale potem (po wizji lokalnej) stwierdziłem, że to chyba ruiny po budynku. Na mapach jest budynek mniej więcej w tym miejscu, chociaż chyba jednak nieco dalej od nasypu (bliżej Moreny). Ten dom jest też na mapie z końca lat 70. Nie, ale on wyraźnie jest co najmniej 100 metrów od nasypu i wiaduktu (który jeszcze jest na tej mapie).
Trzeba by ustalić nad którą jezdnią był wiadukt. To mogliby wiedzieć mieszkańcy domów przy ul. Dolne Migowo. Zresztą może też by wiedzili co to za ruina.

fritzek - Pon Sty 30, 2006 6:13 pm

Resztki fundamentu wg mnie, to pozostałości po budynku. Bawiłam się tam od 1983 roku. Było tam więcej fragmentów rozwalonych ścian z cegły. Resztki szyn odkopaliśmy w miejscu zaznaczonym na zielono.
Ponury - Wto Sty 31, 2006 12:03 am

Ta siatka oraz podkłady z ogródków działkowych na Węglisku są jak najbardziej z tej linii kolejowej.
seestrasse - Wto Sty 31, 2006 12:05 am

wybacz, ale akurat siatka to na "poniemiecką" nie wygląda :lol:
danziger - Wto Sty 31, 2006 10:35 am

podkłady jak podkłady - mogą pochodzić skądkolwiek, czyż nie?
Marcin - Wto Sty 31, 2006 11:10 am

Mogą...
Tylko po co ktoś miał je przywozić z niewidomo skąd? Skoro materiał na płot (w postaci podkładów) oddalony był o kilkadziesiąt metrów.

danziger - Wto Sty 31, 2006 11:26 am

Marcin napisał/a:
Mogą...
Tylko po co ktoś miał je przywozić z niewidomo skąd? Skoro materiał na płot (w postaci podkładów) oddalony był o kilkadziesiąt metrów.

A wiadomo kiedy płot budowano? Bo może wówczas, gdy po linii nie było już śladu...

Marcin - Wto Sty 31, 2006 11:57 am

danziger napisał/a:
Bo może wówczas, gdy po linii nie było już śladu...

W jakim sensie "nie było śladu"?
Szyny "do prostowania" zabrano praktycznie natychmiast... ale inne ślady są widoczne nawet dziś. A podkłady i obecnie można znaleźć - tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać.

PLASER - Wto Sty 31, 2006 5:59 pm

danziger napisał/a:
A wiadomo kiedy płot budowano? Bo może wówczas, gdy po linii nie było już śladu...


Według mnie to płot powstał długo po demontażu torów.

1. jest na nasypie, w skrajni starego toru, nie wierzę by tylko podkłady postawili w pion i zrobili płot :)
2. po wojnie ten teren należał do PKP, a linie kolejowe wtedy miały znaczenie strategiczne (nawet te nieistniejące, bo nawet do dziś się patrzy na "grunt kolejowy", a nie na to czy tory leżą czy nie).
3. sprawa własności gruntu - do dzisiaj ten płot stoi nielegalnie
4. wczoraj przeglądałem protokół komisyjny z lat 50-tych stwierdzający czy zakład może wymienić płot sąsiadujący z terenem kolejowym, PKP łaskawie zgodę wyraziło - formalności od groma.
5. podkład prawdę Ci powie - trzeba by popatrzeć czy nie mają powbijanych gwoździ oraz jaki jest układ dziur po przytwierdzeniach

Pozdrawiam
PLASER
www.drezyny.pl

wodnik88 - Sro Lut 01, 2006 9:12 am

Wg. mnie te podkłady, które są "powbijane" w nasyp mogą pochodzić ze starej lini. Jednak w zachodnej części działek (zchodząc z nasypu w stronę Niedźwiednika) znajduje się, a raczej znajdowało się dużo podkładów, ale betonowych. Więc, albo na budowę działek jakiś zaufany pracownik PKP podrzucił trochę materiału (wszelkich), albo nie wiem co :wink:
PLASER - Sro Lut 01, 2006 10:23 am

wodnik88 napisał/a:
Wg. mnie te podkłady, które są "powbijane" w nasyp mogą pochodzić ze starej lini. (...) Więc, albo na budowę działek jakiś zaufany pracownik PKP podrzucił trochę materiału (wszelkich), albo nie wiem co :wink:


W Pręgowie, w odległości ok. 80 metrów od toru sa piękne podkłady służące za słupki płotu. Logika mówi - remontowali linię, sprzedali na miejscu (nawet daty się zgadzają). Niestety, po dokładnym obejrzeniu podkładów okazało się, że na podkładach leżały szyny typu ciężkiego - a te na pobliskiej linii nigdy nie występowały!

Tak więc to, że podkłady znajdują się koło torów nie znaczy że leżały na tej linii :)
A PKP często odsprzedawało podkłady staroużyteczne, ale raczej najpierw były zwożone na bazę...

Pozdrawiam
PLASER

seestrasse - Sro Lut 01, 2006 10:40 am

ależ Plaserze - nie odbieraj nam nadziei :mrgreen:
Strach - Sro Lut 01, 2006 2:30 pm

Czy możliwe żeby ta szyna z napisem "KRUPP 1899" była z tej linii ?
http://www.forum.dawnygda...er=asc&start=60

PLASER - Sro Lut 01, 2006 9:00 pm

Strach napisał/a:
Czy możliwe żeby ta szyna z napisem "KRUPP 1899" była z tej linii ?


Ehhh, znowu będzie, że pozbawiam złudzeń :)

Szyna może być z każdej linii. Migracja szyn była/jest duża.
Nowe używano do budowy linii, do remontów do wszystkiego :)
Gdy szyna stawała się stara, ale jeszcze zdatna do jeżdżenia te z magistrali i linii pierwszorzędnych trafiały na linie gorszej kategorii lub na bocznice.
A jak się nie nadawały do niczego to trafiały na sprzedaż (wykorzystanie: słupki, stropy lub wprost do huty).

A co do KRUPPa z 1899 roku (tego ze zdjęcia). Nie wiem z jakiego typu szyn zbudowano linię Stara Piła - Kokoszki - Wrzeszcz oraz kto był producentem, ale linię otwarto w 1914 roku. Użyto na pewno szyn nowych (czyli cechowanych pewnie 1912-1913). Więc szansa, że później gdzieś podczas remontu wstawiono dużo starsza szynę istnieje, ale jest to mało prawdopodobne.

Pozdrawiam
PLASER

PITA - Sro Lut 01, 2006 10:19 pm

Marcin napisał/a:
Mogą...
Tylko po co ktoś miał je przywozić z niewidomo skąd? Skoro materiał na płot (w postaci podkładów) oddalony był o kilkadziesiąt metrów.

Witam,
To mój debiut na forum więc wybaczcie jak coś zrobię nie tak.

Chciałbym dorzucić jedną – być może – pomocna informację na temat podkładów w rejonie nasypu i w okolicznych ogródkach. Od 1957 roku z małymi przerwami mieszkam w domu przy ulicy Mikołaja Gomółki. Na przełomie lat 60 i 70 spora część mieszkańców z ulic Gomółki i Hubala ( dawn. M Fornalskiej) wynajmowała kwatery dla wycieczek. Moi dziadkowie postanowili także rozpocząć wynajmowanie pokoi w domu i wpadli na pomysł zbudowania w ogrodzie drewnianego domku aby zamieszkać w nim przez cały sezon letni, do wczesnej jesieni. Dziadek będąc pracownikiem WPKGG (Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Gdańsk-Gdynia) przy ulicy Wita Stwosza, zakupił za grosze podkłady z torowisk, które składowano chyba w pobliżu zajezdni. Jak przez mgłę pamiętam, iż chodziłem z dziadkiem na ul Wita Stwosza, gdzie na wysokości dzisiejszego ogrodnictwa OKAZ było chyba depo tramwajowe. Wybieraliśmy składowane tam podkłady, które dziadek postanowił wykorzystać jako fundament pod ten ogrodowy domek. Wraz z dziadkiem, podkłady kupowała, z myślą o podobnym ich przeznaczeniu, grupa jego kolegów z WPKGG, która mieszkała między innymi w domach przy ul Trawki lub też miała jakieś ogrodzone budki na terenie dzisiejszych ogródków działkowych. Znajomy dziadka - wozak z ul. M. Fornalskiej, po wyładowaniu partii podkładów przy naszym domku zawoził pozostałe do innych. Parę razy jechałem z dziadkiem na wozie razem z podkładami, więc nie była to jedna dostawa w tamten rejon. Pamiętam, że wszystkie podkłady miały przykręcone żelazne płyty, chyba elementy systemu mocowania szyn. Płyty te, po zdemontowaniu, wkopane pionowo, nawet do niedawna używane były jako swoiste krawężniki w naszym ogrodzie. Podkłady były mocno nasączone jakimś specyfikiem bo w 2001 roku gdy likwidowaliśmy ten ogrodowy domek po odkryciu podkładów zachowały się one w bardzo dobrym stanie. Przypominam sobie, iż dziadek – taki raczej majster klepka – pomagał paru kolegom w budowie altanek z wykorzystaniem tych podkładów jako fundamentów a także przy obróbce tych podkładów jako słupów do ogrodzeń. Od jednego z tych panów „za dziadkowe prace” dostałem nawet jakiegoś królika, który i tak nawiał z kojca w nieznane………Poza funkcją budowlaną podkłady używane były po pocięciu jako znakomite „paliwo” do pieca CO. :D

Tyle moich „3 groszy” w temacie i sorki za może zbyt przydługą historyjkę

Marcin - Sro Lut 01, 2006 10:27 pm

Cytat:
Tyle moich ?3 groszy? w temacie i sorki za może zbyt przydługą historyjkę

Eeeee... Gdzie tam przydługą. :wink: Najważniejsze, że tajemnica podkładów chyba się wyjaśniła...

fritzek - Sro Lut 01, 2006 10:45 pm

Marcin napisał/a:
Cytat:
Tyle moich ?3 groszy? w temacie i sorki za może zbyt przydługą historyjkę

Eeeee... Gdzie tam przydługą. :wink: Najważniejsze, że tajemnica podkładów chyba się wyjaśniła...

Chciaż ja entuzjastką różniastych szynowców nie jestem, to wielkie :== za historyjkę. W końcu to dotyczy miejsca moich szczenięcych lat.
A'propos podkładów. U mnie w ogrodzie miałam podobną konstrukcję płotu.

Ponury - Sro Lut 01, 2006 11:07 pm

Panie i Panowie. Temat = Węglisko. Zaraz przy kościele NMP, po lewej jest sobie główna brama do ogródków działkowych. I otóż po prawej stronie tej bramy, w ogległości ok 20 m (widać to wyraźnie) na skarpie są umocowane jakieś płyty, chodniki itd. Co to mogło być? Jakaś widownia dla mszy "letniej" czy też coś związanego z linią kolejową?
Sabaoth - Nie Kwi 16, 2006 5:40 pm

Trochę zakręcony jestem z tym przystankiem w Brętowie, wygląda na to, że był i przystanek i stacja :mrgreen: Chociaż wygląda jednak na to, że stacja Brentau była w okolicy wiaduktu przy obecnej ul. Rakoczego. Co więc było przy ul. Ogrodowej? :hmmm:
knovak - Nie Kwi 16, 2006 6:19 pm

Tam na nasypie zbyt wiele miejsca to raczej nie ma, może właśnie taki przystanek? Ale gdzie zejście z nasypu?
Jutro będę tam przemykał rowerem, rozejrzę się, może cosik wypatrzę...

knovak - Nie Kwi 16, 2006 6:47 pm

Makabunda napisał/a:

Powinienem to umieścić w dziale linki ale dla wszystkich zainteresowanych zdjęciami lotniczymi istnieje mozliwość nabycia tzw ortofotomap. Co to jest nie będę tłumaczył bo szybciej zobaczycie to na stonie Wojewódzkiego Osrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej
Warto poszperać na tej stronie.

Poszperałem, spodobał mi się przykład takiej mapki na tej stronie. I teraz zgaduj zgadula - gdzie to jest?
Podpowiem tylko: na mapce-fotce widać tory, i to nie jedne :hihi:

grzechuu - Nie Kwi 16, 2006 7:40 pm

no w googlu nie jest podpisane gdzie :hihi:
knovak - Nie Kwi 16, 2006 8:16 pm

:== :hihi:
Niemniej lokalizacja by się przydała...

DarioB - Pon Sty 01, 2007 5:02 pm

Strach napisał/a:
Rok po znalezisku postanowiłem wrócić na miejsce zbrodni i oto rezultat.

Znalazłem płytki z brakującymi literami.

napis głosi:

Otto
Kauffmann
Nieder:
sedlitz

Druga strona gładka (wyślizgana) lub we wzorki chropowatości . Grubość 1,5 cm.

Po chłodnym ponownym spojrzeniu dokonałem odkrycia- SENSACJA !!!

Były to przemysłowe płytki podłogowe - gres :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi: :hiihihi:

Napis miał polepszać przyczepność płytki do cementowego podłoża + darmowa reklama (i to jaka trwała)

P.S. Dziękuję wszystkim za odzew :wink:


Wracając na chwilę do tego wątku, to dziś trochę tego znalazłem

Strach - Wto Sty 02, 2007 12:30 am

To dziwne że w jednym miejscu pochowano tyle osób o tym samym imieniu i nazwisku :wink: :hihi: :hihi: :hihi:
dariusz08 - Pią Sty 05, 2007 9:42 pm

Witam szanownych kolegów ,przypadkiem wpadłem na to forum i bardzo mnie to wszystko o czym piszecie zainteresowałoTym bardziej,że od urodzenia czyli od 1969 roku mieszkałem w Brętowie na ul. Dolne Młyny i sporo pamietam ze swojego dzieciństwa,choćby co to za fundament przy nasypie,mam nawet jakieś stare zdjęcia.Moi dziadkowie przyjechali do Brętowa w 1946 roku i są żyjącą kopalnią wiedzy o tym terenie więc jak by co to walcie.Ile będę mógł to wyjaśnię.
Pozdrawiam i kończę bo fajny film leci.
Darek.

wodnik88 - Pią Sty 05, 2007 10:12 pm

Witam mieszkańca mojej dzielnicy :co_jest:
W kwestii zadawania pytań dotyczących okolicy i męczenia Cię do upadłego na te tematy możesz na mnie liczyć :wink:

dariusz08 - Sob Sty 06, 2007 9:15 pm

Witam ponownie,
moge wyjaśnić co to za pozostałości na przeciwko stacji benzynowej.
Do połowy lat siedemdziesiątych po drugiej stronie mostu jak to wtedy mówiliśmy stało kilka domów i były tam normalne gospodarstwa,pamietam jak ludzie sie z tamtąd wyprowadzali i mieliśmy gdzie szperać bo na strychach pozostawiali wiele ciekawych rzeczy.A no właśnie ten fundament a raczej jego fragmenty to nic innego jak pozostałości po .nie zgadniecie ... po gołębniku należącym do jednego z gospodarzy.Mam gdzieś zdjęcie tej okolicy na którym jest on widoczny.Niestety most się nie załapał a szkoda.Gdybym tylko miał aparat jak go wysadzali :cry:
A kurzu było od groma :mrgreen:

dariusz08 - Nie Sty 07, 2007 4:08 pm

Znalazłem jedno ze zdjęć ukazujących moją skromną osobę z czasów dzieciństwa ale najważniejsza jest górna część zdjęcia ukazująca zarys zabudowań i przebieg obecnej ulicy Rakoczego.To miejsce można zlokalizować, zaraz za stacją benzynową biegnie w lewo ścieżka do lasu(patrząc od strony Potokowej) to po niej ciągnę sanki.Patrząc na zdjęcie w jego prawym górnym rogu ,gdyby przesunąć aparat o kilka stopni został by uchwycony most.
Poszukam jeszcze innych zdjęć,jak znajdę to oczywiście zamieszczę.
Pozdrawiam. :co_jest:

dariusz08 - Nie Sty 07, 2007 9:04 pm

Kolejne zdjęcie przedstawia panoramę Brętowa ,zdjęcie zrobiono z góry nad myjnią.Widać szpaler drzew na ulicy Potokowej.W nieistniejącym domu który stał w miejscu skrzyżowania Potokowej z Rakoczego mieszkała rodzina Madejów.Przy Dolnych Młynach 4 widać rosnące tam kiedyś lipy i jedną ogromną sosnę.W miejscu stodoły i obory należącej po wojnie do rodziny Kunyszów znajduje się obecnie myjnia.
wodnik88 - Nie Sty 07, 2007 9:17 pm

:== czekam(y) na więcej :co_jest:
Bartosz B. - Pon Sty 08, 2007 3:26 pm

dariusz08 napisał/a:
Niestety most się nie załapał a szkoda.


A przypominał on jakiś inny wiadukt na tej linii? W którym miejscu mniej więcej on stał (na wschodniej jezdni, na zachodniej, pośrodku)?

Może sąsiedzi by mieli jakąś taką fotkę z tym wiaduktem? Ale nawet to ujęcie z gołębnikiem BARDZO poprosimy.

grzechuu - Pon Sty 08, 2007 4:27 pm

Super! :==

Ja też bym bardzo prosił, w miarę możliwości, o przybliżenie wyglądu wiaduktu :)

(oczywiście również niecierpliwie czekam na zdjęcia wszelkich zabudowań z tych okolic, szczególnie dzisiaj nie istniejących)

dariusz08 - Wto Sty 09, 2007 7:15 pm

Co do mostu to niestety był on inny od pozostałych zachowanych do dzisiaj.Najbardziej przypominał ten z ul.Ogrodowej,miał jedynie po obu stronach łuków ,patrząc od czoła wylewki betonowe przypominające ogromne stopnie.Popytam w rodzinie może u kogoś zachowało się jakieś jego zdjęcie.
Któryś z kolegów pytał co to za schody w okolicy wysokości sosny.
Co do ich przeznaczenia to nie mam pewności,wiem jedynie,że wchodząc po nich na szczyt wzniesienia wchodziło sie na cmetarz.Nie ten obecny ale zaraz za schodami na tym płaskim kawałku miedzy pagórkami znajdowały sie nagrobki.Było je widać jeszcze w koncówce lat osiemdziesiątych.Sam znalazłem tam juz po splantowaniu terenu srebrny świecznik ale gdzieś mi sie zapodział.Sa jeszcze drugie takie schody zaraz za wysadzonym mostem idąc w strone dawnego poligonu ale dokąd te miały prowadzić to nie mam pojącia.
Wracając do tematu gołębnika to prosze bardzo oto fotka.
Pozdrawiam. :wink:

dariusz08 - Wto Sty 09, 2007 7:44 pm

Jeszcze wracając do mostu to stał on na wysokości obecnego przystanku.
Idąc od strony jak my to mówiliśmy bloku po lewej stronie mając ul.Rakoczego droga rozwidla się na dawny wjazd na nasyp(po lewej) idąc w prawo kierujemy się w stronę poligonu a na wprost prowadziła droga pod most. Przed samym mostem rozwidlała sie w prawo i prowadziła do istniejących do dzisiaj zabudowań na szczycie górki.O ilę się nie mylę to mieszkają tam pańswo Rzepa.
Przed samym mostem po lewej stronie patrząc w kierunku Moreny również znajdowały się zabudowania.Po jednej i drugiej stronie piaskowej drogi prowadzącej w strone dawnego dworca.
Jak burzyli te budynki to znależlismy w nich trochę wojennych "skarbów" ale to inna historia.

dariusz08 - Wto Sty 09, 2007 10:12 pm

Z pewnością wszyscy znają te zdjecia ale pozwolę sobie je tu umieścic jako częściowe uzupełnienie wątku.
Pozdrawiam.

renekk - Sro Sty 10, 2007 1:32 am

Dla uzupelnienia: plan wiaduktu w ciągu ul. Rakoczego i przyległego przystanku Brętowo (w dwóch kawałkach). Co do konstrukcji wiaduktu - na linii było kilka podobnych, m. in. właśnie w ciągu ul. Ogrodowej.
seestrasse - Sro Sty 10, 2007 1:37 am

renekk, skąd Ty takie cuda wyciągasz?! :szczena: :huuurra:

Piecowo czy Piecewo (bo słabo widzę). kolejna "nowa", nieznana nazwa :D

grzechuu - Sro Sty 10, 2007 2:16 am

Cuda :hurra:
Ja mam pytanie do zdjęcia dariusza08 "brętowo 4" (więcej takich zdjęć! :) ) - te domy w oddali to jak rozpoznaję Dolne Migowo 17-22, ale mam problem z tymi w lewym dolnym rogu - wyburzone?*

EDIT :)
*no tak, przecież napisałeś, że wyburzone :] ale trochę mnie zaciekawiło z jakich lat one są, bo na mapie z 1940 ich nie ma, ewentualnie jeden :hmmm:

Krzysztof - Sro Sty 10, 2007 2:37 am

W mojej pamięci ten most pozostał jako najbardziej podobny do tego:
Tadeusz Marek - Sro Sty 10, 2007 3:14 am

I jeszcze jedno pytanie o fotkę "Brętowo 4". Nie widzę tam tego zabudowania państwa Rzepów.Domyślam się że ich dom stoi blisko tego gołębnika ale go nie widać,bo skarpa zasłania.Jest jakby trochę w dole.Dobrze rozumuję? :hmmm:
A fotki super!

renekk - Sro Sty 10, 2007 9:48 am

seestrasse napisał/a:
renekk, skąd Ty takie cuda wyciągasz?! :szczena: :huuurra:

Piecowo czy Piecewo (bo słabo widzę). kolejna "nowa", nieznana nazwa :D

...spod kurtki, kiedy już wyjdę z archiwum ;-) (żart, oczywiście...)

Piecewo. Jest taka ciekawa książeczka z 1949 roku: Stefan Hrabec "Nazwy dzielnic i okolic Gdańska". Pan Hrabec był językoznawcą, członkiem komisji ustalającej po wojnie polskie nazwy na terenie Gdańska. Tamże można znaleźć różne proponowane warianty polskich nazw, z krótkim uzasadnieniem wyboru nazwy obowiązującej. Tytuł ten pewnie pojawił się w wątku nazewniczym, ale piszę o nim dla przypomnienia.

Bartosz B. - Sro Sty 10, 2007 9:51 am

renekk napisał/a:
Dla uzupelnienia: plan wiaduktu w ciągu ul. Rakoczego i przyległego przystanku Brętowo


Dla mnie to wygląda jak plan okolic tej kładki:
http://byekuf.republika.pl/kolej/kladka.jpg

renekk - Sro Sty 10, 2007 10:37 am

Bartosz B. napisał/a:
renekk napisał/a:
Dla uzupelnienia: plan wiaduktu w ciągu ul. Rakoczego i przyległego przystanku Brętowo


Dla mnie to wygląda jak plan okolic tej kładki:
http://byekuf.republika.pl/kolej/kladka.jpg


?? Plan, który zamieściłem jest podpisany "p. o. Brętowo", ale dla oszczędności miejsca obciąłem tabliczkę z tytułem. Zwróć poza tym uwagę, że na planie zaznaczony jest obiekt pod linią kolejową ;-) Tak więc spoko...

Bartosz B. - Sro Sty 10, 2007 1:08 pm

renekk napisał/a:
?? Plan, który zamieściłem jest podpisany "p. o. Brętowo", ale dla oszczędności miejsca obciąłem tabliczkę z tytułem. Zwróć poza tym uwagę, że na planie zaznaczony jest obiekt pod linią kolejową ;-) Tak więc spoko...


No właśnie mi wyglądał na NAD. Ale dobrze, po powtórnej wizji wycofuję się. Widać, że wiadukt był jednoprzęsłowy (jak myślałem wcześniej i jak sugeruje Dariusz08) i nie mógł wyglądać jak ten nad ul. Dolne Migowo jak sugeruje Krzysztof.
Natomiast ciekawe po co jest ten równy plac przy wspomnianej kładce? Może Dariusz kojarzy aby kiedyś było tam jeszcze coś czego już nie ma?

Chris - Sro Sty 10, 2007 7:09 pm

Krzysztof napisał/a:
W mojej pamięci ten most pozostał jako najbardziej podobny do tego:


sliczne zdjecie, tak nawiasem mowiac :)

dariusz08 - Sro Sty 10, 2007 9:18 pm

Dom państwa Rzepów stoi do dzisiaj.To budynek znajdujący się na przeciwko stacji na tym wzniesieniu.Budynki ze zdjęcia czwartego w lewym rogu to juz oczywiście wspomnienie.
Ile ich stało przed wojną tego nie wiem.Część była zdecydowanie przedwojenna ale akurat tych na zdjęciu nie widać.W ostatnim budynku patrząc w strone Moreny znależliśmy trochę niemieckich pamiątek,jakieś odznaczenia,srebrną papierośnicę z godłem Wehrmachtu i wojskową lornetkę.
Będąc smarkaczem znalazłem i o zgrozo wykopałem z nasypu kompletny pocisk możdzieżowy,całe szczęście,że jeszcze wtedy żołnierze maszerowali tamtędy na poligon to mi to żelastwo zabrali.jedyny pozytyw z tego znaleziska to to,że wiadomo iż nasyp był ostrzeliwany.
Z tych wojennych pozostałości zostało kilka stanowisk obrony w tym największe na samej górze ,nad stacją.Pozostały tam zniszczone juz teraz bunkry.Za moich czasów wchodziliśmy do nich i mieliśmy tam fajną zabawę.Znalazłem tam zresztą kilka pamiątek po żołnierzach.Co do placu za kładką to było tam boisko a zaraz za kładką po lewej organizowano super imprezy "na Jana".Co tam było wcześniej nie wiem,może obrotnica ?


Pamiętam czasy jak po wale maszerowali na poligon żołnierze z jednostki na Słowackiego.Czasami robili nam frajdę gdy udało się zabrać na przejażdzkę Topazem.Nigdy bym nie pomyślał,że za kilka lat sam będę w takim mundurze maszerował tą samą trasą.Byłem chyba ostatnim rocznikiem który miał ćwiczenia na tym poligonie.Z tego okresu pozostała mi taka pamiątka.Było juz kilka zdjęć tej kładki ale myślę,że z racji jego juz historycznej wymowy mogę je tu dodać.

seestrasse - Sro Sty 10, 2007 9:23 pm

:==
penetrator - Sro Sty 10, 2007 9:29 pm

Historyczna fota. 8O
Chris - Sro Sty 10, 2007 9:31 pm

z ktorego roku to zdjecie?
dariusz08 - Sro Sty 10, 2007 9:38 pm

Maj albo czerwiec 1992 roku.
jayms - Sro Sty 10, 2007 9:48 pm

dariusz08 napisał/a:
Nigdy bym nie pomyślał,że za kilka lat sam będę w takim mundurze maszerował tą samą trasą.Byłem chyba ostatnim rocznikiem który miał ćwiczenia na tym poligonie


:hihi: No to maszerowalismy pod tym samym mostem,a na poligonie wylewaliśmy nasz żołnierski pot (ja w 3 KOW).Nigdy nie zapomnę "ścieżek zdrowia" na oblodzonych zboczach linii kolejowej kiedy "działaniami" szliśmy na lub z poligonu. :hihi:

Makabunda - Sro Sty 10, 2007 10:27 pm

dariusz08 napisał/a:
Maj albo czerwiec 1992 roku.


Pamiętam te czasy. Mieszkałem wtedy na "Jaszczurach" - ul. Związku Jaszczurczego i doświadczałem klasycznego widowiska światło dźwięk czyli - w TV obrazki z wojny jugosłowiańskiej a zza okien odgłosy kanonady "na żywo" z poligonu. Niby nic specjalnego a utkwiło mi w pamięci.
A teraz jak mówią starożytni Rosjanie " Revenons a nos mutons!" czyli "Wróćmy do naszych baranów"
Trochę sie pogubiłem w tych lokalizacjach przystanku i w tym jak ten przystanek przywędrował z Brętowa aż pod Migowo.
Miejsce gdzie na zdjęciu maszeruje nasza niezwyciężona armia znam bo jak juz pisałem wyżej zamieszkiwałem "Jaszczury" od 1987 roku. Od zawsze miałem dziwne inklinacje i rozpoznawałem okolice dosyć dokładnie. Jedną z pierwszych rzeczy jakie dowiedziałem się o tym miejscu (a właściwie o obszarze za kładką w stronę Kokoszek) było to, że podobno była w tym miejscu mijanka. Z kolei na niemieckiej "setce" z lat 40-tych jaką wtedy wyhaczyłem widziałem w tym miejscu oznaczenie Hp co tłumaczyłem sobie (bo moja kserokopia nie obejmowała legendy) jako przystanek (h- jak halt itd....) :???:
Może ktoś ma zdigitalizowaną dobrą kopię jakiejś podobnej "setki" to można by to zweryfikować.
Mam jednak wrażenie, że nie o tym przystanku była mowa kiedy zakładano ten wątek. Pamiętam parę innych ciekawostek (np okopy zaznaczone na fotce) z tej okolicy ale nie chcę zbaczać wątku.

seestrasse - Sro Sty 10, 2007 11:06 pm

Makabundko, myślę, że możesz śmiało pisać... uznajmy, że Brętowo i Migowo są całkiem blisko :wink:
Makabunda - Sro Sty 10, 2007 11:24 pm

Proponuję aby namówić kolegę dariusz08 aby na jakiejś sympatycznej mapce pooznaczał te wszystkie miejsca bo pałam żądżą poznania lokalizacji tych miejsc. Niestety wyobraźni i pamięci mi juz nie styka.

A co do moich burzliwych wspomnień z okolicy to chyba juz nie dziś bo mi się styki grzeją :skolowany: od siedzenia przy kompie. Pociągnę ten wątek niebawem a jak zapomne to mi przypomnij (tu Cię za przeproszeniem sparafrazuję) Zesztrasiuńko.

seestrasse - Sro Sty 10, 2007 11:28 pm

Cytat:
Makabundko

Cytat:
Zesztrasiuńko

:love: :D

dariusz08 - Czw Sty 11, 2007 6:56 pm

Co do okopów zaznaczonych na mapce to myślę,że to juz powojenna robota.W latach siedemdziesiątych a i zapewne wcześniej ćwiczenia odbywały się nawet w okolicy kładki włącznie ze strzelaniem.Pamietam jak zbieraliśmy wystrzelone ślepaki od AK 47 na samej kładce .jeśli chodzi o wojenne pozostałości to najbardziej widocznymi są schrony p.lotnicze na górze ponad stacją benzynową.Stała tam armata 88 mm po której zostało stanowisko wykopane w ziemi i parę łusek właśnie tego kalibru.Te wzgórza w czasie wojny nie były porosnięte lasem i było to doskonałe stanowisko do obrony miasta przed sowieckimi samolotami.Wyciągnołem z jednego z tych schronów hełm i łyżeczkę z godłem Luftwaffe.
Ja służyłem w 1 KOW.Kwaterowaliśmy na samej górze budynku który też już chyba nie istnieje.


Czy ten wojak z podniesionymi nogami nie nazywa sie przypadkiem Selin ?

jayms - Czw Sty 11, 2007 7:33 pm

dariusz08 napisał/a:
Czy tan wojak z podniesionymi nogami nie nazywa sie przypadkiem Selin ?


Nie,to ja w czasach beztroskiej młodości. :hihi:

dariusz08 - Czw Sty 11, 2007 8:04 pm

To fakt ,piękne to były czasy.
Wracając jeszcze do tematu kładki przypomniałem sobie jak to w koncówce lat siedemdziesiątych przyjechała do Brętowa ekipa filmowa.
Zdaje się,że byli tam nawet Krzysztof Kolberger i Henryk Talar,właśnie na kładce kręcili jedno ujęcie do filmu którego tytułu niestety nie pamietam.Przypominam sobie natomiast,że powtarzali je kilkukrotnie bo my bachory z Bretowa ciagle cos do nich krzyczeliśmy schowani w okolicznych krzakach.Kwestia wypowiadana przez aktorów brzmiała tak :
"- tu będzie dyskoteka,(drugi z aktorów na to)
- nie,tam "
Ot i cały epizod .Może mało efektowny ale fajnie wiedzieć ,że i tu dotarli wielcy polskiej kinematografii.

dariusz08 - Nie Sty 21, 2007 9:17 pm

Po gruntownym przeszukaniu domowego archiwum udało mi sie odnależć jeszcze kilka zdjeć ukazujących Brętowo jakiego juz nie ma.Szkoda tylko,że fotki są słabej jakości ale z drugiej strony to i tak dobrze,że się zachowały.
dariusz08 - Nie Sty 21, 2007 9:19 pm

Zostało mi jeszcze kilka perełek ale te zostawię na jutro. :co_jest:
Anna B. - Nie Sty 21, 2007 10:15 pm

:== :==
Chris - Pon Sty 22, 2007 1:08 am

siuper :)
Makabunda - Pon Sty 22, 2007 10:19 am

Aż mi dech zapiera. :wow: Takich starych to nie ale dwudziestoletnie zdjęcia też mógłbym mieć.... gdybym je zrobił. :oops:
dariusz08 - Pon Sty 22, 2007 8:00 pm

Zgodnie z obietnicą wrzucę dzisiaj kilka zdjęć które udało mi sie odnależć wczoraj w zakurzonym albumie moich rodziców.
Na początek zdjęcie ukazujące pole przez które przebiega dzisiaj ulica Rakoczego.U dołu widać szpaler dzrzew to koryto rzeki Strzyża ,u góry nasyp kolejowy z widocznym nieistniejącym mostem.Jedyne jak do tej pory zdjęcie które posiadam na którym jest on ukazany.(Choć juz za moment może się to zmienić,żeby tylko nie zapeszyć)

Tadeusz Marek - Pon Sty 22, 2007 9:09 pm

Fotki- rewelka! :== Opisy także. :)
Po cichu liczę jeszcze na to,że znajdą się również jakieś perełki z okolic dzisiejszej Moreny,o których wspomniałeś na privie. :roll:

A miejsca z ostatniej nie kojarzę chyba ale rozumiem,że będzie kontynuuacja :wink:

dariusz08 - Pon Sty 22, 2007 10:15 pm

No właśnie to jest miejsce związane z Twoją prośbą.Na wprost to nasyp,po lewej za górką obecnie znajduje się stacja benzynowa .W prawym górnym rogu już za kilka lat wyrosną bloki Moreny.To zbocze na wprost to była jedna z naszych ulubionych górek do zjeżdzania na nartach.Widać nawet ślady na śniegu.
Ale skoro lokalizacja tego miejsca sprawia kłopoty to juz po następnym zdjęciu nie powinno byc żadnych wątpliwości.Niestety zdjęcie skopiowane ze slajdu który zachował się średnio.
A, własnie dowiedziałem się,że byc może jeszcze w tym tygodniu dostane kilka zupełnie mi nie znanych zdjęć tej okolicy.
To efekt mojego poszukiwania wśród starych mieszkańców.W sumie to fajnie,że wpadłem na ten wątek bo dzięki temu uda się uratować materialne pamiątki po tamtych czasach. :wink:

dariusz08 - Pon Sty 22, 2007 10:21 pm

Wracając do tego ostatniego zdjęcia to widać na nim smukłe dżwigi wznoszące nowe osiedle i ogromne ilości ziemi które zaczęto przesuwać w stronę Brętowa zasypując okoliczną dolinę wraz z jej skarbami o których innym razem. :co_jest:
wodnik88 - Pon Sty 22, 2007 10:59 pm

:szczena: :huuurra: Kapitalne fotki. Trzymam mocno kciuki, abyś wyszukał jak najwięcej. Oby tak dalej :==
grzechuu - Pon Sty 22, 2007 11:28 pm

8O :wow: zwariować z radosci można!
Marek1024 - Wto Sty 23, 2007 11:37 am

:== :== :== :==
A ja tam codziennie przejeżdżam w nieświadomości mojej.
I myślałem, że Rakoczego - Potokowa istniała od zawsze ... :haha:
Chociaż pamiętam jeszcze tylko jedną nitkę Rakoczego w dół, niestety, nie mam takiego zdjęcia,
Pozdrawiam
Marek

Bartosz B. - Wto Sty 23, 2007 3:17 pm

Marek1024 napisał/a:
Chociaż pamiętam jeszcze tylko jedną nitkę Rakoczego w dół, niestety, nie mam takiego zdjęcia,


Jedną nitkę? Chodzi Ci pewnie o ten ja wiem gdzieś 200 metrowy odcinek, mniej więcej od nasypu do Strzyży? Takie kretyńskie zwężenie zlikwidowane z 10-12 lat temu.

Tadeusz Marek - Wto Sty 23, 2007 5:37 pm

Nawet nie wiedziałem,że tam jakaś dolina była...
Zawsze się zastanawiałem gdzie prowadziła droga,która leciała mniej więcej z góry z Migowa,zahaczała o dzisiejszą Kusocińskiego,następnie(przecinając Marusarzówny)zahaczała o pawilony(koło ówczesnego stawu...ciekawe czy do niego też docieraliście za dzieciaka) i szła w kierunku Rakoczego(tak jak jest ten dojazd do parkingu teraz)...Podejrzewam,że gdzieś na tę dolinę musiała wychodzić ale nie wiem czy dobrze kalkuluję...

Trochę się oddaliłem od Brętowa ale tak jakoś wyszło :wink:

dariusz08 - Wto Sty 23, 2007 6:42 pm

W moim przypadku tak sie dziwnie złożyło,że od urodzenia do osiągnięcia trzynastego roku życia mieszkałem w Brętowie.Następnie przeprowadziliśmy się w odległą okolice( bo na Morenę na ulicę Burgaską).Dlatego miałem okazję zbadać te wszystkie stawki,dróżki i zagajniki.Niestety z okresu pomieszkiwania na Morenie nie zachowało się żadne zdjęcie (szkoda)Obecnie to juz faktycznie wyprowadziłem się w odległą galaktykę bo do Osowy.
Wracając do tej doliny to w momencie kiedy zaczęto budować ulice Rakoczego stara dróżka została rozjeżdzona prze ciężarówki i spychacze.Po ulewnych deszczach woda wyżłobiła sobie koryto głębokie na półtora metra.Cała frajda polegała na tym,że chodząc w tym korycie można było znależć wiele ciekawych rzeczy pochodzących z przed kilkudziesięciu jak i kilkuset lat.
Ale to pewnie nikogo nie interesuje.

danziger - Wto Sty 23, 2007 7:01 pm

dariusz08 napisał/a:
Ale to pewnie nikogo nie interesuje.

Chyba żartujesz - wręcz przeciwnie, interesuje i to bardzo.
Jakbyś mógł opowiedzieć co np. znalazłeś, a jeszcze lepiej załączyć fotki, to niektórzy będą bardzo zadowoleni :)

dariusz08 - Wto Sty 23, 2007 8:24 pm

Co do zdjęć znalezisk to muszę wszystkich rozczarować.Niestety jako smark sprzedałem to wszystko na Jarmarku.Żałuje tego do dziś.Szczególnie jednej rzeczy .Bo drobiazgi typu łuski karabinowe pochodzące z drugiej wojny światowej czy elementy telefonów polowych na hełmach kończąc nie wzbudzają dziś moich emocji.Ich stan zachowania z dzisiejszego punktu widzenia był raczej opłakany.Dlaczego z dzisiejszego punktu widzenia ?A no dlatego,że pod wpływem bezpośredniego kontaktu z żołnierzami,poligonem i starociami znależionymi na strychach bawię się do dzisiaj w kolekcjonowanie tego i owego w stanach raczej bdb +.
Wracając do tej jednej rzeczy,to pewnego razu gdy robiłem rekonesans korytem tej niby rzeczki powstałej po ulewie a ciągnącej się dzisiejszą Rakoczego jakieś 150 metrów od dzisiejszej stacji patrząc w stronę Moreny zauważyłem wystający z ziemi płaski kawałek metalu .Zaczełem to rozgrzebywać i moim oczom ukazało się kilka monet.No nie takich zwykłych bo był na nich wizerunek władcy,zdaje się że było tam napisane Georg IV.Tyle czasu upłyneło,że nie dam głowy czy może nie piąty.Mniejsza z tym,najciekawsze,że być może ta droga istniała tu już od kilkuset lat i kto wie co tam mogło zostać zasypane.


Chciałbym jeszcze udzielic odpowiedzi koledze Adamowi który pytał mnie na priva o strzelnice w okolicy Niedzwiednika.
Niestety nie mogę podac dokładnej daty jej powstania ale domyślam się,że została otwarta wraz z powstaniem koszar na ulicy Słowackiego w momencie kiedy zaczoł tam stacjonować pierwszy pułk huzarów tzn. około 1893 roku.Pamiętam jak będąc uczniem Szkoły Podstawowej nr 38 a następnie 39 byłem równierz harcerzem i przy okazji zdobywania OSO czyli Odznaki Sprawności Obronnej zmagaliśmy się z różnymi bojowymi konkurencjami właśnie na tej strzelnicy.Przyniosłem nawet jako pamiątke niemiecki hełm z którego żołnierze zrobili sobie super cel do przestrzeliwania broni i wygladał po tym jak prawdziwy durszlak.


Jeszcze tylko w nawiazaniu do samych koszar to są one szczególnie zwiazane z moją rodziną bo sam w nich służyłem i jak się dowiedziałem zaliczył tam swój okres unitarny w 1942 roku mój wujek.Jako pamiątkę zostawiłem sobie swój niebieski beret a z czasów huzarów mam piękną cynkową głowę dowódcy Huzarów Śmierci Augusta von Mackensena.
Pewnie wisiało to sobie w kasynie lub jakiejś izbie pamięci.

wodnik88 - Wto Sty 23, 2007 9:43 pm

Wielkie dzięki za odpowiedź.
Tak wogóle wątek troszkę rozrusł się o Piecki, Migowo i różne części brętowa, że można by pomyśleć o oddzieleniu go od "starej" części wątku. Bo z tego co widać dalej będzie się rozrastał. Ale to już zostawię w kompetęcji moderów.
A co do strzelnicy. Czy huzarzy zbudowaliby w takiej odległości jakąś strzelnicę lub coś co w późniejszym okresie było nią? Szczerze wątpię. Bo było by to zaznaczone na jakichkolwiek mapach. Ale to chyba już bajka nie na to forum.

Marek1024 - Sro Sty 24, 2007 2:45 pm

Bartosz B. napisał/a:
Marek1024 napisał/a:
Chociaż pamiętam jeszcze tylko jedną nitkę Rakoczego w dół, niestety, nie mam takiego zdjęcia,


Jedną nitkę? Chodzi Ci pewnie o ten ja wiem gdzieś 200 metrowy odcinek, mniej więcej od nasypu do Strzyży? Takie kretyńskie zwężenie zlikwidowane z 10-12 lat temu.


Na pewno w latach 95-97 ul. Rakoczego była jednojezdniowa na odcinku od skrzyżowania z Czecha do ...
i tutaj zawodzi mnie pamięć. Może to było do nasypu kolejowego, może do skrzyżowania z Potokową.
Nawet nie pamiętam która nitka istniała pierwotnie.

Ktoś pamięta jaka była ewolucja ul. Rakoczego - odcinek do Potokowej?

Pozdrawiam,
Marek

Piotr J. - Sro Sty 24, 2007 3:37 pm

Cytat:
Ktoś pamięta jaka była ewolucja ul. Rakoczego - odcinek do Potokowej?

Często tamtędy jeździłem. Odcinek jednojezdniowy był od ul. Czecha do samej Słowackiego, tylko że na ul. Rakoczego istniała tylko nitka w stronę Niedźwiednika a a Potokowej nitka w stronę Piecek. Długi czas poniżej ul Czecha był martwy odcinek asfaltowy nie dokończonej drugiej nitki. Taki martwy odcinek był też po przeciwnej stronie na ul. Potokowej. Nie pamiętam dat oddania drugich nitek było to może w 1997 albo 1998 roku, ale nie daję głowy.

dariusz08 - Sro Sty 24, 2007 6:55 pm

Faktycznie masz rację,wątek rozrósł się ponad miarę.Miało być o przystanku a prawie napisałem swój życiorys .Obiecuję juz więcej nic nie wtrącać i trzymać się tematu.Pozwolę sobie na koniec jako wyjaśnienie podać fakt,że Husarzy mieli swój poligon w miejscu dzisiejszego pasa startowego na Zaspie,ujeżdzalnie w miejscu gdzie wybudowano Filharmonie i Multikino a teren Niedzwiednika również w tamtych latach pełnił role poligonu.Dlatego całkiem możliwe,że właśnie tam powstała ich strzelnica przejęta po wojnie przez wojsko polskie.
To tyle z mojej strony .
Pozdrawiam.

wodnik88 - Sro Sty 24, 2007 7:09 pm

dariusz08 napisał/a:
Faktycznie masz rację,wątek rozrósł się ponad miarę.Miało być o przystanku a prawie napisałem swój życiorys .Obiecuję juz wiecej nic nie wtrącać i trzymać się tematu.


Nie! Nie o to mi chodziło. Możesz napisać nawet życiorysy całej twojej rodziny jeżeli są tak ciekawe jak twój do tej pory. Poprostu źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, aby nie mieszać Brętowa, Piecek i Migowa w topicu odnośnie przystanku, a tylko wrzucić do jednego wora, np. (Brę..,Migo.. i Piec..-historia) i tam pytać i pisać o wszystkim stamtąd.

T :co_jest: ak więć jeszcze raz. Pisze więcej i co chcesz :co_jest:

dariusz08 - Sro Sty 24, 2007 7:20 pm

Póki co to nic więcej mi chwilowo do głowy nie przychodzi.Może jak dostanę te nowe -stare zdjęcia to coś do nich dodam jako komentarz i może przytoczę jakąś historyjkę z tym miejscem związaną.
Pozdrawiam. :co_jest:

grzechuu - Sro Sty 24, 2007 7:26 pm

no ja proponuję wątek "fenomenalne zdjęcia z Brętowa" :^^
pisz jak najwięcej,

a co do podziału wątku to już niech Góra coś wymyśli :hihi:


PS
dariusz08, może wiesz coś o tych miejscach, bo nie wiem czy już trafiłeś do tego wątku:
http://www.forum.dawnygda...pic.php?p=72216
:)

dariusz08 - Sro Sty 24, 2007 8:04 pm

Od razu mogę zdementować informację o spalonym domku.To nie był dom zakonnic.
Na samym początku był tam młyn a zabudowania należały idąc tym tokiem rozumowania do młynarza(taki żart).Po wojnie mieszkała tam rodzina Sawras która zajmowała się produkcją grających winylowych pocztówek oraz ogrodnictwem.Po śmierci właścicieli ich dzieci nie bardzo mają chęć zaopiekować sie domem .Ich niefrasobliwość w krótkim czasie doprowadziła do kompletnej ruiny zabudowań w czym aktywnie pomogli okoliczni zbieracze złomu.

Tadeusz Marek - Sro Sty 24, 2007 8:45 pm

Sorry,no z tym Migowem to ja wyskoczyłem jednorazowo,bo chodziło mi o drogę która się kończyła gdzieś na Rakoczego,ale więcej pytań już nie mam.
Czekam natomiast na dalszą porcję fotek:) gdziekolwiek by one nie były...

dariusz08 - Sro Sty 24, 2007 8:47 pm

Znalazłem jeszcze jedno zdjecie ukazujące okolice mostu pomiedzy ul.Ogrodową a Rakoczego.Ten nasz wyburzony most o którym tyle pisałem wyglądał identycznie.
seestrasse - Sro Sty 24, 2007 9:39 pm

Cytat:
ujeżdzalnie w miejscu gdzie wybudowano Filharmonie

oj, nie do końca :hihi:

a poza tym wątek jest super :==

pawel.45 - Czw Sty 25, 2007 3:28 am

Wątek rozwinął się niezwykle interesująco. Mimo lekkiego odejścia od tytułowego tematu , wart moim zdaniem kontynuowania. Szczególnie ciekawe unikalne fotografie :== - i tu mam prośbę do dariusz08 - opisy na nich bardzo pomocne, lecz przesłaniają wiele szczegółów. Jeśli mógłbyś linie odnoszące robić cieńsze i wydłużać tak, by napisy umieścić na tle nieba lub powierzchni bez szczegółów krajobrazu - byłbym bardzo wdzięczny.Całość wspaniała :hurra: .
Bartosz B. - Czw Sty 25, 2007 10:20 am

Piotr J. napisał/a:
Nie pamiętam dat oddania drugich nitek było to może w 1997 albo 1998 roku, ale nie daję głowy.


Ale niemożliwe. Jakby mnie ktoś przedwczoraj zapytał od kiedy istnieją tam drugie nitki, to bym powiedział, że gdzieś od 1990. Pewnie się więc mylę i mógł to być rok 1995, czyli tak jak druga jezdnia Nowolipa. Gdzieś do około 1996 istniało to zwężenie (nasyp – mostek nad Strzyżą). Mam wrażenie, że jesienią 1996 roku już go nie było.

dariusz08 - Sob Sty 27, 2007 4:49 pm

Pisząc o ujeżdzalni w miejscu gdzie wybudowano Filharmonie oczywiście nie myślałem o Ołowiance tylko o placu w okolicy Opery Bałtyckiej.
Wracając do tematu samego Brętowa to udało mi się dowiedzieć o kilku szczegółach związanych z powojenną historią tej okolicy.
Mianowicie :
dom w którym obecnie mieszkają siostry zakonne został im przekazany w formie zapisu w testamencie przez poprzednią właścicielkę w latach sześćdziesiątych,
resztki fundamentu który znajduje się na wzniesieniu po lewej stronie za mostem na Ogrodowej to ruiny domu w którym po wojnie mieszkała samotna matka z trójką dzieci,wyprowadziła się w latach sześćdziesiątych po tym jak jej sześcioletnie dziecko zostało w tych okolicznych krzakach skrzywdzone przez ... no nie ważne.Dom popadł w ruinę,cegły się przydały a resztę zrobił czas.
Przy Ogrodowej znajdował się również jeden z trzech młynów zbudowanych nad Strzyżą.
Drugi był w miejscu tych nad palonych ruin należących do rodziny Sawras .Ten młyn ocalał z wojennej pożogi i nawet pracował po wojnie .Trzeci znajdował się około 300 m powyżej.Dziś mieszka tam rodzina o ile się nie mylę Czarnieckich.


I może jeszcze tylko wspomnę o budynku na ul.Dolne Młyny 4,to mój rodzinny dom.Budynek ten przed wojną miał bardzo ciekawą funkcję bo znajdował się tam na parterze,zresztą jak obecnie sklep połączony z barem ,salą taneczną w której obecnie znajduje się żaglownia pana Sawko.Po wojnie budynek wraz z trzema hektarami ziemi dostał od Państwa zasłużony żołnierz LWP w randze chyba majora o nazwisku Podstawko.Z czasem zamieszkały tam kolejne rodziny w tym rodziny repatriantów z za Buga.


Z obiecanych zdjęć tylko jedno wnosi cos ciekawego do tego wątku.
Na zdjęciu tym zrobionym z nasypu ,dokładnie nad mostem patrząc w stronę Niedżwiednika widać nieistniejący budynek przez który obecnie biegnie ul.Rakoczego.
Póki co kończę swoje wspominki.Jak uda mi sie zdobyć jeszcze jakieś ciekawe fotki to nie omieszkam znów odwiedzić to niezmiernie ciekawe forum.
Pozdrawiam. :co_jest:

ados - Sob Lut 10, 2007 10:32 pm

witam, nowy tu jestem :) , po długich poszukiwaniach stwierdzam że jakieś fotki/ryciny z czasów kiedy kolej Wrzeszcz - Kokoszki funkcjonowała to chyba marzenie ściętej głowy, fajnie by było jakby ktoś mnie z błędu wyprowadził ;)
seestrasse - Sob Lut 10, 2007 10:39 pm

ados napisał/a:
po długich poszukiwaniach stwierdzam że jakieś fotki/ryciny z czasów kiedy kolej Wrzeszcz - Kokoszki funkcjonowała to chyba marzenie ściętej głowy, fajnie by było jakby ktoś mnie z błędu wyprowadził ;)

wiesz co, też bym tak chciała :wink: tymczasem witaj, i zajrzyj do naszego wątku powitalnego :D

ados - Sob Lut 10, 2007 10:59 pm

seestrasse napisał/a:
ados napisał/a:
po długich poszukiwaniach stwierdzam że jakieś fotki/ryciny z czasów kiedy kolej Wrzeszcz - Kokoszki funkcjonowała to chyba marzenie ściętej głowy, fajnie by było jakby ktoś mnie z błędu wyprowadził ;)

wiesz co, też bym tak chciała :wink: tymczasem witaj, i zajrzyj do naszego wątku powitalnego :D


już ten nietakt nadrobiłem :)

binkowskig - Sro Lut 14, 2007 6:51 pm

Dom w którym obecnie mieszkają siostry zakonne został im przekazany w formie zapisu w testamencie przez poprzednią właścicielkę w latach sześćdziesiątych,
resztki fundamentu który znajduje się na wzniesieniu po lewej stronie za mostem na Ogrodowej to ruiny domu w którym po wojnie mieszkała samotna matka z trójką dzieci,wyprowadziła się w latach sześćdziesiątych po tym jak jej sześcioletnie dziecko zostało w tych okolicznych krzakach skrzywdzone przez ... no nie ważne.Dom popadł w ruinę,cegły się przydały a resztę zrobił czas.
Przy Ogrodowej znajdował się również jeden z trzech młynów zbudowanych nad Strzyżą.
Drugi był w miejscu tych nad palonych ruin należących do rodziny Sawras .Ten młyn ocalał z wojennej pożogi i nawet pracował po wojnie .Trzeci znajdował się około 300 m powyżej.Dziś mieszka tam rodzina o ile się nie mylę Czarnieckich.

Witam.Jestem nowy Mam na imie Grzegorz, mieszkam w Radomiu, wiek 40. W latach 1974- 1987 co roku spędzałem wakcje przy Ogrodowej 5 - tym spalonym domku na przeciwko domku sióstr. W tamtych latach to były piękne dziewicze tereny, niby nad morzem ale jakby w górach...do czasu jak zaczeto budową Niedzwiednika a pozniej Morene. Cywilizacji nie dało się zatrzymać. To były piękne czasy gdy latało sie po okolicznych wałach byłej kolejki, morenach czy z dreszczykiem przekradało na poligon. Znalazłem to forum i juz się stałem jego fanem. Może wniosę cos nowego do wiadomości tu znajdujacych sie. Ten spalony domek w ktorym mieszkała moja rodzina nie należał do sióstr zas rodzina przekazała nawet siostrom częśc ziemi. W 1986 roku moja rodzina sprzedała go jakiejs firmie zajmujacej się zielenią a dalszych losów juz niestety nie znam . Wiem od rodziny , że kilka lat temu zapalił sie dach. Mam troche fotek z tamtych lat- ech co to były za czasy. Dziś zamieszcam jedną z nich , wykonaną Smieną na początku lat 80 tych. Przedstawia pochodzący z przełomu 18/19 wieku dom przy ogrodowej 5 . Pozdrawiam grzegorz

dariusz08 - Sro Lut 14, 2007 8:24 pm

Widzę Grzegorz,że dozujesz napięcie.
Pokaż następne zdjęcia bo już usiedzieć nie mogę z ciekawości.
Pozdrawiam,
Darek.

gargoyle dfl - Sro Lut 14, 2007 8:27 pm

:tuptup: nie mogie sie doczekac :wink:
binkowskig - Sro Lut 14, 2007 9:36 pm

Witam. Będę miał kilka zdjęć ale zamieszczę je w weekend. Muszę je odnależć, uruchomić skaner , trochę obrobić...bo jest to raczej radosna twórczośc szczeniaka , który dorwała SMIENE i robił fotki.... Oczywiście umiejętności fotograficzne autora, ząb czasu i jakość materiału fotograficznego zrobiły też swoje..
Cieszę się, że znalazłem to forum bo porusza temat bardzo mi bliski. Niestety nie mogę wsiąść w 116 i pojechać na Potokowa...ale mam nadzieję , że odwiedzę kiedyś bliskie sercu miejsca. Pozdrawiam i do soboty

binkowskig - Czw Lut 15, 2007 11:53 pm

Witam. Wracając do głównego wątku to z opowieści pewnego autochtona o nazwisku - REDMAN (jeszcze w latach 70 miała warsztat przy Potokowej ) wynikało , że stacja BRENTAU mieściła sie dokładnie w miejscu wskazanym przez Zoppotera. Miejsce to przedstawione jest również na zdjęciu BARTOSZA. Jak pamietam rosły tam wysokie drzewa a obok znajdował się zjazd kończący się przy drugim moście na Ogrodowej. Za moich czasów ponżej wału mieszkali p. Wegner...tak mniej więcej. W miejscu przystanku kolejowego znajdowała sie betonowa wylewka, której resztki można było znalezć w trawie Często tymi resztkami odganiałem upierdliwego psa, który pilnował znajdujacych sie obok na wzgórzu zabudowań...a raczej baraków. Ktoś tam hodował jakieś zwierzaki. Z tego co wiem stacja BRENTAU nie miałą żadnych budynków. Gdzieś na jakiejś stronce widziałem rozkłada jazdy dla stacji BRENTAU. Zamieszczam fotkę zrobioną ze wzgórza nad Srebrzyskiem. W oddali widać budowaną Morenę i nasyp kolejki...widać też miejsce po stacji. Pozdrawiam grzegorz
binkowskig - Nie Kwi 01, 2007 12:28 am

Zamieszczam kilka fotek z lat 90 - tych...ubiegłego wieku :hiihihi: mam jeszcze kilka starszych fotek, które zamieszczę za kilka dni...niestety są czarno - białe i technicznie takie sobie. Pozdrawiam
grzechuu - Nie Kwi 01, 2007 1:54 am

tak! tak! tak! :hurra:

(czy zdjęcia doszły mailem?)

binkowskig - Nie Kwi 01, 2007 2:27 pm

I kolejna fotka wału kolejki na wysokości ulicy Ogrodowej ...między dwoma wiaduktami . Fotografia została wykonana na początku lat 80-tych.
binkowskig - Pią Kwi 06, 2007 7:14 pm

Witam. Oto kolejne 2 zdjęcia. Zostały wykonana w 1995 roku, z tego samego miejsca ale w dwie strony. Oczywiście wał kolejki w wąwozie pomiędzy wysadzonym wiaduktem k. Srebrzyska a ulicą Ogrodową.
Sabaoth - Pią Kwi 06, 2007 8:28 pm

Cytat:
Oto kolejne 2 zdjęcia. Zostały wykonana w 1995 roku

Oj, chyba wcześniej, sądząc po ubraniu i słupach (których w latach 90. nie było).

binkowskig - Sob Kwi 07, 2007 8:15 am

Oczywiscie data jest błędna...to rok 1985...10 lat róznicy - niby nic a jednak. Wszystkiego najlepszego na Święta.
binkowskig - Sob Kwi 07, 2007 8:20 am

I jeszcze jedna fotka z początku lat 80 - tych...może nie dotyczy samej kolejki, ale fotka zrobiona z tej najwyższej górki nad Srebrzyskiem...czyli obok wału.
Zygfryd - Nie Kwi 08, 2007 12:43 am

Sabaoth,
Cytat:
Oj, chyba wcześniej, sądząc po ubraniu i słupach (których w latach 90. nie było).
tam gdzieś w krzakach jeszcze jeden słupek stoi. nie jestem pewien.

EDIT:
http://img299.imageshack....p4080002yf0.jpg
Jak widać podkładki pod szyny jeszcze gdzieniegdzie leżą. zwłaszcza gdzieś w lasach wokół brentowskiego kościoła.

binkowskig - Nie Kwi 08, 2007 9:06 pm

I jeszcze jedna fotka z początku lat 80-tych. Niestety zazwyczaj na fotkach ktoś jest...
Zygfryd - Nie Kwi 08, 2007 9:34 pm

Cytat:
Niestety zazwyczaj na fotkach ktoś jest...
dlaczego niestety? dzięki temu można nie znając człowieka który robił zdjęcie(bądź jest na zdjęciu) oraz gdy zdjęcie nie jest z tyłu opisane można określić czas, naprzykład po modzie.
binkowskig - Nie Kwi 08, 2007 10:49 pm

To też racja...a moda to wtedy była na miarę tamtych cudownych lat końca PRL-u...pozdrawiam i życzę wszystkiego naj naj naj na kończące sie święta.
seestrasse - Pon Kwi 09, 2007 10:25 pm

Zygfryd napisał/a:
Jak widać podkładki pod szyny jeszcze gdzieniegdzie leżą

pod szyny owszem, ale tramwajowe - z zajezdni na Stwosza. gdzieś na Forumie jest post wyjaśniający, jak to się stało.

Patryk - Sro Kwi 18, 2007 9:06 pm

A ja wam piszę wszyscy fani "Szlaku Zwiniętych Torów" że Platini załatwił nam podróż pociągiem przez przystanek Piecki (no może nie Brętowo) na lotnisko. Na tą okoliczność wypije toast w pierwszym jadącym pociągu.

patryk

penetrator - Sro Kwi 18, 2007 9:16 pm

Wypiję z Tobą. :lol: :hurra:
wodnik88 - Sro Kwi 18, 2007 10:34 pm

Co racja to racja. Trzeba się teraz będzie odwdzięczyć Platiniemu za przywrócenie kolei. :co_jest: :co_jest: :co_jest:
binkowskig - Sro Kwi 18, 2007 11:17 pm

Widok wojskowych magazynów...a dalej już Morena...lata 80 -te
Tadeusz Marek - Czw Kwi 19, 2007 4:08 pm

A ten budynek mieszkalny przy nasypie,już prawie na wysokości Auchan(a dokładniej na wysokości Wiszących Ogrodów),to budynek dworcowy?Nie znam jego historii. On ma chyba adres Szczęśliwa 54.
Podejrzewam,że już był tu omawiany kiedyś ale szukam i nic nie mogę znaleźć na jego temat...Może ktoś mnie naprowadzi...i czy jakieś zdjęcia tegoż gdzieś są do wglądu...?Dzisiejsze albo dawne.

wodnik88 - Czw Kwi 19, 2007 6:37 pm

Na przykład tu -> http://www.kolej.one.pl/i...=964&okno=start
Krzysztof - Czw Kwi 19, 2007 8:45 pm

I tu: http://byekuf.republika.pl/kolej/kolej.html
grzechuu - Sob Kwi 21, 2007 1:33 am

:) tak apropos ostatniego zdjęcia, to wydaje mi się, że to podobne ujęcie:
binkowskig - Sob Kwi 21, 2007 3:55 pm

Masz racje podobne ujęcie , moze nwet z tego samego miejsca. W maju będe u rodziny i liczę na wiele starych zdjęć tej okolicy. Pozdrawiam
Zygfryd - Sob Kwi 21, 2007 10:21 pm

nie jest z tego samego miejsca. Na zdjęciu z 80 te wielkie schody są wiele dalej. Myślę żeby dziś zrobić takie foto trza by wyciąć trzochę drzew i krzaków.
binkowskig - Nie Kwi 22, 2007 9:39 am

Witam. Na zdjęciu część spalonego obecnie domku...szkoda , miała swoje lata i swoją ponad 200 - letnią historię.
Krzysztof - Nie Kwi 29, 2007 9:23 pm

Na stronie: http://www.forum.dawnygda...r=asc&start=135 Makabunda napisał:
Cytat:
Jedną z pierwszych rzeczy jakie dowiedziałem się o tym miejscu (a właściwie o obszarze za kładką w stronę Kokoszek) było to, że podobno była w tym miejscu mijanka. Z kolei na niemieckiej "setce" z lat 40-tych jaką wtedy wyhaczyłem widziałem w tym miejscu oznaczenie Hp co tłumaczyłem sobie (bo moja kserokopia nie obejmowała legendy) jako przystanek (h- jak halt itd....)

Ostatnio od kolegi paralotniarza, Roberta ( www.klif.gd.pl ) pozyskałem takie, ciekawe zdjęcia tego miejsca.
Co do przeznaczenia tego zagadkowego wykopu, to też od dawna nad tym się zastanawiałem. Nie sądzę żeby był tam przystanek, czy mijanka. Bywałem tam pod koniec lat 50-tych, kiedy jeszcze były czytelne ślady po infrastrukturze. Tam nic nie można było znaleść. Może, wykonano te gigantyczne roboty ziemne, aby pozyskać piasek do wykonania sąsiednich nasypów (przy takich pracach kubatura wykopów i nasypów musi być zbilansowana)? Może, planowano coś tam zrobić i to coś dużego bo bo wyrównany teren jest większy niż potrzeba na przystanek (nawet z mijanką)? Może miał to być obiekt militarny, bo tak fantastycznie schowany między wzniesieniami? Według mnie doskonałe miejsce do stacjonowania pociągu pancernego. :hmmm:

romek_gd - Sro Wrz 26, 2007 8:30 pm

Hejka mieszkam na ulicy dolne mlyny 2 w starym bloku.... Tworze strone o dawnym bretowie to znaczy zbieram zdjecia z lat 50 60 70 90...
villaoliva - Sro Wrz 26, 2007 8:47 pm

Romek, :arrow: tu się przedstawiamy

Zapraszam :)

dariusz08 - Nie Wrz 30, 2007 7:09 pm

Witam po dłuższej przerwie.
Wpadło mi bardzo ciekawe zdjęcie pochodzące z 1940 roku.Zrobione w Migowie,przedstawiające niemieckich żołnierzy wracających do koszar.Mam tylko pewien problem,gdzie je zrobiono ?
Dziadkowie wskazują mi,że prawdopodobnie to okolice dworu na Morenie,na placu pomiędzy ulicą Rakoczego a Piecewską.Był tam obecnie zasypany staw oraz budynki gospodarcze.
Ciekaw jestem Waszych opinii na ten temat.


SKOTEK - Pon Paź 01, 2007 8:47 am

Witam.
Pomiędzy budynkami widać chyba jakieś wzgórza, więc to raczej nie Migowo.
Może Brętowo?

Vilip - Pon Paź 01, 2007 10:31 am

a może to jest mały staw (zbiornik retencyjny) w okolicach ul. Ogrodowej/Rakoczego ??
żołnierze mogli wracać z poligonu (ul. Potokowa/Dolne Młyny), przecież on już fukcjonował w tym czasie :roll:

Ponury2 - Pon Paź 01, 2007 6:02 pm

A może to jedynie brzeg Strzyży? Dlaczego od razu staw? Podpis może być mylący. Okolice bardziej pasują na ul. Dolne Młyny albo Srebrzysko :)
dariusz08 - Pon Paź 01, 2007 6:55 pm

To była tylko taka sugestia.Możliwe,że to brzeg Strzyży i takie było moje pierwsze skojarzenie tym bardziej ,że kolejne zdjęcia podpisane Migowo a to na 100 % Brętowo.


dariusz08 - Pon Paź 01, 2007 7:00 pm

I ostatnie zdjęcie które pokazuje chłopaków maszerujących na strzelnicę .To też Brętowo.


dariusz08 - Pon Paź 01, 2007 7:06 pm

Przy ostatnim zdjęciu już nie ma pomyłki ,to koszary przy Słowackiego,zimą 1940 roku.
Mam kilka takich fotek ale pokazuję jedno ,poglądowo.
Pozdrawiam.

nad stawem - Pon Paź 01, 2007 9:32 pm

dariusz08 napisał/a:
Przy ostatnim zdjęciu już nie ma pomyłki ,to koszary przy Słowackiego,zimą 1940 roku.
Mam kilka takich fotek ale pokazuję jedno ,poglądowo.


czy mogę te zdjęcia wrzucić na forum Danzig-L ??
może tam ktos zna dokladną odpowiedź ?

Bartosz B. - Wto Paź 02, 2007 9:03 am

dariusz08 napisał/a:
I ostatnie zdjęcie które pokazuje chłopaków maszerujących na strzelnicę .To też Brętowo.


Domy jak przy Beethovena, a może Wileńskiej. Gdzie takowe są w Brętowie?

Hochstriess - Wto Paź 02, 2007 9:56 am

Na ulicy Niedzwiednik.
Ponury2 - Wto Paź 02, 2007 10:10 am

Na ulicy Potokowej i Dolne Młyny.

Fajne zdjęcia z terenu koszar :hurra: Poproszę następne :hurra:

A najbliższa strzelnica znajdowała się na Niedźwiedniku. Może wracali stamtąd?

dariusz08 - Wto Paź 02, 2007 5:27 pm

Zdjęcia oczywiście można "wrzucić".Może ktoś potrafi to zlokalizować.
Co do pozostałych zdjęć to zaraz coś pokażę.To fotki z jednego albumu,żołnierza który zaczynał służbę w koszarach na Gorze Gradowej ,okres unitarny zaliczał na brętowskich wzgórzach a przysięgę składał w koszarach na Słowackiego.Dalej to już front zachodni.Końca nie znam.Album został niestety pocięty a mi udało się zdobyć jedynie kilka zdjęć.


gargoyle dfl - Wto Paź 02, 2007 7:13 pm

Bartosz B. napisał/a:
dariusz08 napisał/a:
I ostatnie zdjęcie które pokazuje chłopaków maszerujących na strzelnicę .To też Brętowo.


Domy jak przy Beethovena, a może Wileńskiej. Gdzie takowe są w Brętowie?







uklad podobny ale domki troche inne

Ponury2 - Wto Paź 02, 2007 9:15 pm

Wśrod oficerów niemieckich czyżby w centrum gen. Erberhard(czy jakoś tak), dowódca oddziałów atakujących Westerplatte?
dariusz08 - Wto Paź 02, 2007 9:23 pm

Nie, to generał von Brauchitsch.
Krzysztof_A - Pon Lis 12, 2007 10:54 am

Przedwczoraj zrobiłem sobie spacer dawną linią...
Dwie fotki.




Ponury2 - Pon Lis 12, 2007 8:33 pm

Oby tylko udało się zbudować tą Kolej Metropolitarną. Te wiadukty by odżyły na nowo :hurra:
Danzigerek - Sro Lis 14, 2007 11:46 pm

Ponury2 napisał/a:
Oby tylko udało się zbudować tą Kolej Metropolitarną. Te wiadukty by odżyły na nowo :hurra:

Słyszałem że wladze Gdańska jednak z tego rezygnują :???:

greg30 - Pon Cze 30, 2008 8:26 pm

Moze jednak nie??!!

Kolej Metropolitalna: mały krok w stronę ważnego projektu.

Żródłó:


Tutaj sie wpisujcie!!

Krzysztof - Czw Sie 07, 2008 7:13 pm
Temat postu: Militarne budowle kolejowe
Militarne uwarunkowania budowy linii kolejowych są znane. Budowane były trasy strategiczne, nie zawsze mające sens ekonomiczny. Żeby wrogowi utrudnić zbombardowanie mostu poprzez naprowadzenie na niego samolotu lotem wzdłuż toru, projektowano go za łukiem trasy. Sam most miał często stałe elementy służące do jego obrony, a w przyczółkach projektowano komory do umieszczenia ładunków wybuchowych, aby szybko i sprawnie zniszczyć przeprawę gdyby inaczej nie udało się powstrzymać nacierającego wroga. Mnożyć można by przykłady elementów infrastruktury kolejowej, które były zalecane, bądź wymuszane przez wojskowych specjalistów.
Nie sądzę, żeby liczne mosty na linii z Wrzeszcza do Starej Piły były projektowane z myślą o tym by można je było wysadzić w powietrze i w ten sposób utrudnić wejście do Gdańska wrogiej armii. Wprawdzie w 45 roku zrobiono to i w ten sposób utworzono dodatkową linię obrony, ale w momencie projektowania tej trasy, w pierwszych latach XX w. chyba żaden strateg nie przewidywał ataku wroga na Gdańsk od strony zachodniej, ani północnej.
Są jednak na tej trasie konstrukcje, których powstanie nie miało nigdy żadnego cywilnego znaczenia. Mam tu na myśli most i rozszerzenie głębokiego wykopu pomiędzy Brętowem i Kiełpinkiem (mapka 1), oraz podobny most i teren przyległy za kościołem na ul. Gomółki (mapki 2, 3 i 4). Sądzę, że w obydwu przypadkach są to niedokończone inwestycje militarne. Za Brętowem, w tym głębokim wykopie było by doskonałe miejsce dla stacjonowanie pociągu pancernego. [Pisał o tym miejscu i zamieścił ciekawe zdjęcie lotnicze Makabunda ( http://forum.dawnygdansk....p?p=82245#82245 ) w odpowiedzi na post i zdjęcie mostu dariusza08 (to zdjęcie poniżej).] Po stronie północnej wykopu jest miejsce na 400 m bocznicę na której taki pociąg mógłby stacjonować, a most i ok. 50 m droga za nim doprowadza do dolinki doskonałej na zaplecze socjalne dla żołnierzy. Tak duży garnizon jak gdański powinien dysponować takim pociągiem i to by było doskonałe miejsce dla niego, blisko dowództwa, a w miejscu trudnym do obserwacji dla gawiedzi (a zwłaszcza szpiegów).
Most Weijsera Dawidka też nie prowadzi na żadną, dłuższą drogę. Na mapce nr 3, z 1940 r. droga wchodzi na most rozszerza się, zakręca ostro w prawo i kończy się po ok. 70 m. na dużej działce (160 x 350 m) obejmującej dno i skarpy dolinki. Na tej mapce działkę ograniczają trzy kreski. Środkowa, prosta łamana, to granica działki. Skrajne to kontury wypoziomowanej półki (nie zalesionej) na której stał, bądź miał staś płot. Ta półka doskonale jest czytelna do dzisiaj. Na ten teren można się dostać również pod mostkiem, pod trasą kolei, za obecnym kościołem. Za tym mostkiem widnieje dwukrotnie zakręcony ok. 120 m odcinek drogi. Ta mapka przedstawia stan z 40 r. ale skarpa półki pod płot jest na pewno wcześniejsza. Zaznaczono ją na mapach 1:25000 niemieckiej Messtischblatt (mapka nr 3) i WIG-owskiej wydanej wprawdzie w 38 r. ale według „Zdjęcie topograf. niem. z r. 1908 poprawione w r. 1929”. W tym okresie dolinka jak i okalające ją wzgórza nie były porośnięte lasem.
Jest to miejsce gdzie kolej przechodzi najbliżej koszar naszych wrzeszczańskich huzarów. Możliwe, że planowano tam urządzić punkt załadunkowy wojska do eszelonów (pociągów wojskowych). Po 45 r, żołnierze z tych koszar dokonywali takiego załadunku na rampie za obecną Galerią Bałtycką. Możliwe, że do 1914 r. właśnie do tego ona służyła, ale tu, przy VII Dworze można by dokonać tego dyskretniej.
Linię kolejową uruchomiono 1. 05. 1914 r. czyli tuż przed wybuchem I wojny światowej. Przypuszczalnie przed rozpoczęciem działań wojennych nie zdążono dokończyć tych inwestycji, a po opanowaniu sytuacji na froncie wschodnim straciły one swoje znaczenie bo działania wojenne przeniosły się daleko na wschód. Ze względów oczywistych i po wojnie nie były kontynuowane.
Dnem dolinki ciągnie się rów (zaznaczony na współczesnej mapce nr 4). Nie ma on nic wspólnego z tamtymi czasami. Wykopano go w latach 44-45 dla powstrzymania Rosjan.

tplucinski - Nie Sie 17, 2008 4:37 pm

Rozważania n/t militarnej roli ew ramp w okolicy VII Dworu trudne do potwierdzenia. Może ktoś ma kontakt z Panem z Muzeum Kolejowym w DOKP przy Zieleniaku (nazwisko "na W")?
A jeszcze do linii na Kokoszki: czy dysponuje ktoś starymi zdjęciami pociągu na tej linii (poza parowozami zwalonymi wraz z wiaduktami)? Aż dziw: żadnej pocztówki?
tpluciński

feyg - Pon Sie 18, 2008 11:04 am

tplucinski napisał/a:

Może ktoś ma kontakt z Panem z Muzeum Kolejowym w DOKP przy Zieleniaku (nazwisko "na W")?

Willimberg
tplucinski napisał/a:
A jeszcze do linii na Kokoszki: czy dysponuje ktoś starymi zdjęciami pociągu na tej linii (poza parowozami zwalonymi wraz z wiaduktami)? Aż dziw: żadnej pocztówki?
tpluciński

Jest (na razie) tylko zdjęcie lotnicze w sąsiednim wątku


Ponury2 - Wto Sie 19, 2008 6:53 pm

Który to odcinek linii? :???:
Krzysztof - Wto Sie 19, 2008 7:26 pm

Ponury2 napisał/a:
Który to odcinek linii? :???:

Dla nie oblatanych podpowiedz jest tu: http://forum.dawnygdansk....p=103154#103154
Te domki to obecna ul. Drożyny.

Krzysztof - Wto Sie 19, 2008 8:25 pm

tplucinski napisał/a:
A jeszcze do linii na Kokoszki: czy dysponuje ktoś starymi zdjęciami pociągu na tej linii (poza parowozami zwalonymi wraz z wiaduktami)? Aż dziw: żadnej pocztówki?

Ani pociągu, ani mostu o czym pumeks pisał tu: http://forum.dawnygdansk.pl/viewtopic.php?t=4393
Czy przypadkiem ten brak zdjęć nie jest dodatkowym argumentem przemawiającym za moją teorią.
Może to nie tylko te dwa miejsca były związane z wojskiem, a cała linia ze Starej Piły do Wrzeszcza była budowana jako strategiczna? Może po to ją budowano, aby pociąg (pociągi) pancerny miał gdzie stacjonować?
Jeśli tak było, to z pewnością nie pisano o tym w gazetach, ale miejscowi musieli sobie z tego zdawać sprawę i widzieli, że tych obiektów lepiej nie fotografować.
:shoot:

Ponury2 - Wto Sie 19, 2008 8:34 pm

Bez przesady. Najbliższa jednostka wojskowa była z kilometr dalej, pułk Huzarów, potem policja WMG, a potem SS itd.

Po co ktoś miałby budować coś takiego? Dla pociągu pancernego? Przeciwnik wysadza mosty i po pociągu. Nigdzie się nie ruszy - jedynie stała bateria, na tych nasypach łatwa do namierzenia i zniszczenia.

Przykład - polskie pociągi pancerne w 1939 roku i ich losy :)

classix - Nie Sty 10, 2010 4:27 pm

Znalazlem dwie mapy gdzie możemy znalesc stacje kolejową Brentau.
Dzisiaj byłem na spacerku tam i uważam ze to jest miejsce gdzie rosną te cztery wielkie drzewa oraz łączą trzy drogi piaskowe z wałem kolejowym.
Na przeciwko mamy tam rozwalony ogród, gdzie mieli wielkie psy.

a.jpg - 511.9 Kb

b.jpg - 831.1 Kb

Uważam ze to nie dobre miejsce na stacje tramwajową PKM, powinna byc blisko mostu, gdzie pod mostem jedzą samochody na cmentarz, poniewaz tam jest więcej mieszkanców Brętowa.
Nastepna stacja tramwajowa - kolejowa PKM przy ulicy Rakoczego, tam gdzie jest stacja benzynowa powinna być parking samochodowy dla tych co przyjedzają z strony moreny aby mieli gdzie zegnać czy witać pasazerów a sam peron juz po drugiej strony czyli tam gdzie jest góra morenowa.
Takim razie powinny byc pasy i światła na ulicy albo jakiś tunel.

classix - Pią Lut 19, 2010 1:27 pm

fajnią mapę znalazłem ,narysowana jest linia kolejowa.

http://www.mapywig.org/m/...Danzig_1940.jpg

pumeks - Pią Lut 19, 2010 1:51 pm

Faktycznie fajna :hihi: A wydaje mi się, że to dość typowe dla map, że zaznacza się na nich linie kolejowe, czyż nie?
norveg - Czw Kwi 29, 2010 5:06 pm

Był w tym wątku wspominany temat szyn i podkładów używanych w ogrodzeniach w okolicach linii kolejowej. Przy okazji kolejnej (i pewnie nie ostatniej) wędrówki trasą nieistniejącej kolei udało się mi odnaleźć podkład z „datownikiem” w okolicach Dolnego Migowa.
Ponury2 - Pią Sie 27, 2010 3:58 pm

Tak patrząc na http://www.chem.univ.gda....a-kartuzy39.jpg coś mało było wtedy przystanków na tej linii, pola i nic więcej. Jakby kiedykolwiek ruszyła kolej metropolitarna, byłoby porównanie - przystanki x10 :^^
ZbiGniew - Sob Lis 19, 2011 8:34 pm

Co będzie dalej- obaczym.
Podczas poprzedniej zimy stara kolej została wielokrotnie pomierzona, przerzedzone zostały krzakii saperzy odprawili swoje czary wydłubując z ziemi trochę żelastwa, a nawet szkopa w blaszanym kapeluszu. Wstrzymano budowę domów mieszkalnych na Ogrodowej, w pobliżu nasypu; że, niby, za blisko kolei...
I UCICHŁO...
Spokój błogi zapanował na dawnej trasie ekspresu kaszubskiego. Zarasta sobie wszystko dostojnie na nowo, jako że przyroda nie zna zastojów.
Na przestrzeni mniej więcej lat około 50 było kilka takich zrywów. I zawsze ludzie pracujący około tego mieli zajęcie.
I zarobek. Szczególnie teraz, w dobie jedynie słusznego kapitalizmu.
Najprawdopodobniej za parę latek znów ktoś przypomni sobie, iż jest okazja do zarobku. I, że pomiary aktualnie prowadzone są już nieaktualne.
Ciekawostka:
Pan Geodeta prowadzący pomiary w pobliżu mojej posesji pokazał mi plan, czy jak tam to się nazywa, według którego ustalał dane na dzisiaj.
Plan był z 1910 roku!
Pan Geodeta twierdził przy tym, iż plan jest bardzo dokładny i on opiera się na nim jak najbardziej.
Na pewno nie dotyczy to rozgrzebanych skrzyżowań takich jak Rakoczego, czy innych, takich tam...
Obym złym prorokiem się okazał...- chociaż do tej kolejki wcale nie tęsknię - dla mnie to dodatkowe źródło hałasu!
Drewniane podkłady kolejowe znajdowane w pobliżu nasypu to już zupełnie inna historia. To słupy ogrodzeniowe uzyskane przez znanych mi osobiście pracowników PKP z rozbiórki starych torowisk, czy wymiany podkładów. Mieli oni działki, zakładane głównie w latach 60-tych i 70-tych na terenach należących włwśnie do PKP - tuż przy nasypie. Myślę iż nie bez wpływu na lokalizację tychże działek był fakt zatrudnienia tych osób na kolejach...
Na temat tej kolei móglbym jeszcze co nieco dorzucić. Z obserwacji własnych i opowiadań bardzo miłej starszej pani, która od "przedwojny" mieszkała tuż przy wiadukcie kolejowym na Ogrodowej. W miejscu, gdzie teraz jest tylko kupka gruzów i kępa krzaków...
Pozdrawiam. ZbiG.

norveg - Sob Lis 19, 2011 9:10 pm

ZbiGniew napisał/a:
Na temat tej kolei móglbym jeszcze co nieco dorzucić.


Byłoby fajnie. Forumowicze na pewno z chęcią poczytają.

ZbiGniew - Sob Lis 19, 2011 10:32 pm

Się postaram. Wszystkiego na raz się nie da bo to i materiału dużo, pamięć zaś nie wszystko od razu, na zawołanie wyświetla, no, i przydałyby się pytania naprowadzające! Trudno również oddzielić będzie wątki osobiste od ogólnych, jako że ściśle jedno z drugim się czasami wiąże. Często wątki rozmnażają się samoistnie, jakby przez "pączkowanie"...
Obiecuję, iż zrobię co w mojej mocy.
Pozdrawiam. ZbiG.

annasz - Sob Lis 19, 2011 11:47 pm

ZbiGniew, napisałam Ci wiadomość prywatną jakby co ;)
ZbiGniew - Nie Lis 20, 2011 12:00 pm

Bardzo proszę nie przysyłać do mnie wiadomości prywatnych, których nie umiem odebrać.
Pozdrawiam. ZbiG.

dandola - Nie Lis 20, 2011 12:20 pm

Nowoczesność w domu i zagrodzie. Jak się umie włączyć i obsłużyć komputer, to czas i naumieć się obsługiwać pocztę.
ZbiGniew - Nie Lis 20, 2011 1:13 pm

Przykro mi. Sam się nie naumiem. To przekracza możliwości mojego intelektu.
Pozdrawiam. ZbiG.

Mikołaj - Nie Lis 20, 2011 9:13 pm

ZbiGniew, trzymam kciuki za postępy w nauce. Poproś kogoś cierpliwego z rodziny lub przyjaciół o pomoc albo rozejrzyj się za nieodpłatnymi szkoleniami z obsługi komputera, jest teraz sporo takich kursów.
Wrotek - Pon Gru 05, 2011 12:28 am

Mam pytanie, czy są jakieś publikacje na temat tej linii kolejowej?
I czy wie ktoś, czy jest zachowana jakaś jej dokumentacja, np. w Archiwum Państwowym w Gdańsku?

ZbiGniew,
Budowę tej linii "teraz" jest raczej pewna. Nie tylko trwają prace projektowe, ale i przyznano na budowę pieniądze.. A z własnych, pewnych źródeł, nic nie słyszałem o możliwym wstrzymaniu inwestycji

Dostojny Wieśniak - Pon Gru 05, 2011 12:59 am

Ale Ty jesteś szybki. :wink: Wpadnij może do wątku powitalnego. :arrow: Naduś :)
norveg - Pon Gru 05, 2011 8:24 am

Wrotek napisał/a:
Mam pytanie, czy są jakieś publikacje na temat tej linii kolejowej?


„Świat Kolei” 2/2001, „Śladami linii kolejowej Gdańsk Wrzeszcz – Stara Piła”, L. Lewiński
„30 dni” 5-6/2010, „Kaszubski ekspres”, T. Głuszko
„Sygnały” 18/1990 „Szlakiem 21 mostów”, R. Witkowski
„30 dni”, „W 15 minut do Kartuz”, L. Lewiński
Gazety gdańskie z lat 1911-1914 w BG PAN (niestety niedostępne w bibliotekach cyfrowych). Jest też notatka z otwarcia w „Elbinger Neueste Nachrichten” 118/1914 z 1 maja 1914 r. dostępna w bibliotekach cyfrowych.

Warto zajrzeć do artykułu Andrzeja Massela „Kolej w Gdańsku” [w:] „Świat Kolei” nr 5/1998 oraz na stronę jednego z forumowiczów.

W Archiwum Państwowym są i teczki z planami i teczki z dokumentami w zbiorach Dyrekcji Kolejowej w Gdańsku 1840-1945, sygnatura 1081.

Niedawno w „30 dniach” ogłaszał się Pan A. Wołejko z Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych, że poszukuje wszelkich ilustracji, więc być może coś opracowuje.

Jakiejś szczególnej kompleksowej publikacji brak jak dotąd lub się z nią nie spotkałem. Wymienione na samym początku artykuły zawierają prawie te same informacje. Co nieco ciekawego wnoszą prace R. Witkowskiego i T. Głuszko. Najpopularniejsza chyba praca L. Lewińskiego (ta z „30 dni”) zawiera kilka uogólnień, które dla niewdających się w szczegóły są całkiem w porządku. Na PG, jeśli ma się dostęp do prac magisterskich i doktorskich można odnaleźć pracę L. Lewińskiego i jeszcze jednego (lub dwóch) autorów z lat 70. XX w. Wiele informacji można znaleźć również na tym forum oraz na bliźniaczym Wolnym Forum Gdańsk. Być może co nieco pojawi się niedługo tu, ale szczerze mówiąc nie wiem kiedy i nic nie mogę obiecać (pomysły są, gorzej z czasem).

Wrotek - Pon Gru 05, 2011 7:04 pm

norveg napisał/a:

„Świat Kolei” 2/2001, „Śladami linii kolejowej Gdańsk Wrzeszcz – Stara Piła”, L. Lewiński
„30 dni” 5-6/2010, „Kaszubski ekspres”, T. Głuszko
„Sygnały” 18/1990 „Szlakiem 21 mostów”, R. Witkowski
„30 dni”, „W 15 minut do Kartuz”, L. Lewiński

Warto zajrzeć do artykułu Andrzeja Massela „Kolej w Gdańsku” [w:] „Świat Kolei” nr 5/1998 oraz na stronę jednego z forumowiczów.

Dzięki..

norveg napisał/a:

W Archiwum Państwowym są i teczki z planami i teczki z dokumentami w zbiorach Dyrekcji Kolejowej w Gdańsku 1840-1945, sygnatura 1081.

To już wiem, właściwie sygnatura to APG 1081, ale to sygnatura do całego zespołu archiwalnego dotyczącego Dyrekcji Kolei Państwowej w Gdańsku, a jak w odniesieniu do samej tej linii?

norveg - Pon Gru 05, 2011 7:27 pm

Cytat:
To już wiem, właściwie sygnatura to APG 1081, ale to sygnatura do całego zespołu archiwalnego dotyczącego Dyrekcji Kolei Państwowej w Gdańsku, a jak w odniesieniu do samej tej linii?


Cóż, to nie jest jedna teczka. Spis jest na miejscu. Tak w uproszczeniu, bo nie mam notatek w zasięgu ręki: 1081/678, 1081/680, 1081/679 i od 1081/693 do 1081/709. Objętość teczek od ok. 80 do ok. 800 str. Wszystko w gdyńskim oddziale AP przy ul. Hutniczej. Dokumentacja obejmuje okres od pierwszych projektów z 1906 r. do otwarcia linii w 1914 r.

Co do planów (bo to jakby odrębny zbiór), to spis jest dostępny tu http://prusy.info/Forum/direktion-danzig-spis.html
Pełną sygnaturę otrzymuje się łącząc 1081.2 z numerem z pierwszej kolumny tabeli. Np. plan punktu zatrzymania w Brętowie z 1915 r. ma w pierwszej kolumnie nr 457, więc pełna sygnatura to 1081.2/457.

Krzysztof - Pon Gru 05, 2011 8:07 pm

Wrotek napisał/a:
To już wiem, właściwie sygnatura to APG 1081, ale to sygnatura do całego zespołu archiwalnego dotyczącego Dyrekcji Kolei Państwowej w Gdańsku, a jak w odniesieniu do samej tej linii?

Jeśli tam dotrzesz i będziesz to przeglądał to może zauważysz jakieś potwierdzenie mojej teorii o militarnym przeznaczeniu pewnych elementów tej inwestycji. http://forum.dawnygdansk....p=103083#103083

norveg - Pon Gru 05, 2011 8:40 pm

Krzysztof napisał/a:
Jeśli tam dotrzesz i będziesz to przeglądał to może zauważysz jakieś potwierdzenie mojej teorii o militarnym przeznaczeniu pewnych elementów tej inwestycji.


Brak potwierdzenia do 1914 r. Może w czasie II WŚ. Wiadukt w przedłużeniu ul. Gomółki i tzw. Mostek Weisera zastępowały przeciętą drogę prywatną (pierwszy wspomniany) oraz prowadziły do miejsca opisanego jako Ziganzen Rampe (drugi wspomniany obiekt).
Udział armii był na etapie projektowania i chodziło tylko o kwestie wyprowadzenia z Wrzeszcza (lub okolic) oraz prowadzenia przy ówczesnym poligonie (późniejszym lotnisku).

Być może w aktach pozakolejowych coś się znajduje. Albo w teczkach za lata II WŚ, ale takich dla tej konkretnie linii brak (o ile mnie pamięć nie zawodzi).

norveg - Pon Gru 05, 2011 9:24 pm

Ech, za szybko;) Zajrzałem jeszcze w notatki i wojsko miało oczywiście wymóg aby wiadukty i mosty miały możliwość zaminowania oraz na stacjach w Kiełpinku i Leźnie życzyło sobie by dodatkowy tor był przygotowany dla ciężkich pociągów wojskowych. [„Allgemeine Vorarbeiten Neubaustrecke Langfuhr – Altemühle. Technischer Teil, Bd. I, 1907”, akta Dyrekcji Kolejowej w Gdańsku 1840-1945, Archiwum Państwowe w Gdańsku, sygnatura 1081/695]
Wrotek - Pon Gru 05, 2011 11:29 pm

norveg napisał/a:
Wszystko w gdyńskim oddziale AP przy ul. Hutniczej.

W Gdyni? myślałem, że to w Gdańsku... i tak mówi przewodnik archiwalny, niestety sprzed 20 lat.. a IZA milczy. a oddział w Gdyni jest jak dobrze pamiętam na końcu świata.. tzn. żadne centrum, ale kompletnie na obrzeżach..

Krzysztof, wątpię aby udało mi się szukać czegoś pod tym kątem.. jeśli już to przypadkiem to znajdę kiedyś..

Krzysztof - Wto Gru 06, 2011 12:07 pm

norveg napisał/a:
Brak potwierdzenia do 1914 r. Może w czasie II WŚ.

Chodziło mi właśnie o fazę projektowania. Nie widzę innego poza militarnym sensu zaprojektowania i wykonania tych dwóch mostów :???:
Wrotek napisał/a:
jeśli już to przypadkiem to znajdę kiedyś..

Powodzenia :zarobiony:

norveg - Wto Gru 06, 2011 2:15 pm

Wrotek napisał/a:
W Gdyni? myślałem, że to w Gdańsku...


Przewodnik swoje, życie swoje. W Gdyni jest oddział gdańskiego AP. Dokładnie Gdynia Cisowa i jeszcze ok. 10 min. piechotą z peronu SKM. W sumie fajna wycieczka (a w zasadzie seria wycieczek):)

Krzysztof napisał/a:
Chodziło mi właśnie o fazę projektowania.


To tylko tyle co napisałem: droga prywatna i Ziganzen rampe. Gdzieś niedawno widziałem mapę, na której w przypadku drugim były jakieś zabudowania. Powinna być w archiwum WIG. Mogłem też coś przeoczyć oczywiście, ale starałem się być dość dokładny. Inna sprawa, że teczki mogą być niekompletne lub część dokumentów leży w innych teczkach. A może trzeba tego poszukać teczkach dot. armii. Albo dodatkowe informacje są na planach. Tych nie przeglądałem jak dotąd.

Krzysztof - Wto Gru 06, 2011 3:40 pm

norveg napisał/a:
Wiadukt w przedłużeniu ul. Gomółki i tzw. Mostek Weisera zastępowały przeciętą drogę prywatną (pierwszy wspomniany) oraz prowadziły do miejsca opisanego jako Ziganzen Rampe (drugi wspomniany obiekt).

Mam problem z połapaniem się. „ul. Gomółki i tzw. Mostek Weisera” – to mapka nr 2. „Ziganzen Rampe” to ten teren z mapki nr 1 (Brętowo), czy za w/w mostkami, czyli też mapka nr 2? I ta nazwa „Ziganzen Rampe” jest starsza od inwestycji, z okresu jej projektowania, czy z okresu II WŚ?

norveg - Wto Gru 06, 2011 5:07 pm

Krzysztof napisał/a:
Mam problem z połapaniem się. „ul. Gomółki i tzw. Mostek Weisera” – to mapka nr 2. „Ziganzen Rampe” to ten teren z mapki nr 1 (Brętowo), czy za w/w mostkami, czyli też mapka nr 2? I ta nazwa „Ziganzen Rampe” jest starsza od inwestycji, z okresu jej projektowania, czy z okresu II WŚ?


Mapka nr 2 i nazwa jest z czasów inwestycji. Planik (schematyczny) znajduje się w teczce „Wege, Überwege, Unter- und Überführungen der Nebenbahnstrecke Langfuhr – Altemühle, Bd. I, 1910–1913”, sygnatura 1081/700

Co do terenu z mapki nr 1 brak mi wiedzy.

norveg - Wto Gru 06, 2011 5:13 pm

Co do obszaru z mapki nr 1 to tam przecięto spore wzgórze i ziemię wykorzystano (jak zresztą czyniono w innych miejscach) pewnie do usypania nasypu kawałek dalej czy też ukształtowania dojazdów do wiaduktu. Może nie mieć żadnego militarnego uzasadnienia. Załączam mapkę tego obszaru pokazującą stan przed inwestycją
Krzysztof - Wto Gru 06, 2011 5:49 pm

„Ziganzen Rampe” Jeśli dobrze tłumaczę to cygańska rampa.
Ale może to oznaczać kolejową cygańską rampę (ale, po co coś takiego?), albo wcześniej ten teren nosił już nazwę Cygańska Rampa. Może tam od jakiegoś czasu rozbijali Cyganie swoje tabory?
norveg napisał/a:
tam przecięto spore wzgórze i ziemię wykorzystano (jak zresztą czyniono w innych miejscach) pewnie do usypania nasypu kawałek dalej czy też ukształtowania dojazdów do wiaduktu.

To jest możliwe, ale po co mostek do nikąd?

norveg - Wto Gru 06, 2011 7:13 pm

Rampa zdecydowanie nie kolejowa, bo wiadukt prowadzi nad sporym wykopem do powiedzmy nadal dość płaskiego placu. Więc raczej, jeśli Cyganie, to tam gdzie się rozbijali. I jakoś do tego miejsca musieli się dostać.

Cytat:
To jest możliwe, ale po co mostek do nikąd?


Ale jak do nikąd? To teren, który teraz jest zadrzewiony, ale wtedy (co widać po mapach) mogło być tam jakieś czyjeś poletko na stoku, do którego jakoś trzeba było dojechać. Dziś jest zaraz za mostkiem młodnik (tak to się chyba u leśniczych nazywa). Nie pamiętam od kiedy (Grzegorz Kotlarz w „Magistrali Węglowej” o tym wspomina), ale na pewno przed rozpoczęciem budowy linii z Wrzeszcza obowiązywały przepisy nakazujące budowanie kolei tak, aby nie było skrzyżowań z innymi drogami w jednym poziomie. Ze względów bezpieczeństwa.
Do tego linia pierwotnie planowana była jako wyłącznie towarowa dla lokalnych cegielni i drobnego (powiedzmy) przemysłu oraz wyrobów z gospodarstw rolnych. Więc i o drogach w jakiejś tam perspektywie pewnie myślano. A jeszcze, jak już jednak zdecydowano się na linię towarowo-osobową to uważano, że przyczyni się do narodowo-politycznego scalenia regionu poprzez podniesienie kulturowego statusu mieszkańców okolicznych miejscowości. Jakoś mniej więcej w takie słowa to ujęto. I o tym m.in. jest w teczce „Erlauterungsbericht des allgemeinen Entwurfs für eine Nebenbahn von Altemühle 1907”, sygnatura 1081/694
Wnioskuję więc, że lepiej już było zrobić ten mostek i mieć tego rolnika po swojej stronie;), niż żeby on się wkurzał i przez tory targał po zbiory. A pewnie i tak mu gruntu zabrano trochę na kolej (odpłatnie zresztą, niektóre sprawy ciągnęły się nawet po rozpoczęciu budowy).

Wrotek - Sro Gru 07, 2011 12:16 am

norveg napisał/a:
Przewodnik swoje, życie swoje. W Gdyni jest oddział gdańskiego AP

To raczej nie kwestia praktyki, ale tego, że przewodnik ma prawie 20 lat..
W międzyczasie chyba rozbudowano oddział w Gdyni, a w związku z problemem miejsca w Gdańskim AP sporo zespołów przeniesiono właśnie tam..

norveg napisał/a:
W Gdyni jest oddział gdańskiego AP. Dokładnie Gdynia Cisowa i jeszcze ok. 10 min. piechotą z peronu SKM. W sumie fajna wycieczka (a w zasadzie seria wycieczek):)

Wiem.. byłem raz, miałem okazję zwiedzać, fajne magazyny - regały kompaktowe, jak w materiałach wideo o np. IPN...
Ale wizja częstych wycieczek tam mi się niezbyt podoba.

Ale wracając do tematu.
Zgaduje, że akta, szczególnie we wspomnianej jednostce 700, są zapisane w tzw. neografii gotyckiej?

norveg - Sro Gru 07, 2011 9:22 am

Wrotek napisał/a:
są zapisane w tzw. neografii gotyckiej?


I tak i nie. Są dokumenty, np. tabele kosztorysów, wypisane odręcznie, są pisma szwabachą ale są też normalne maszynopisy, np. pisma różnych instytucji do KED i odpowiedzi KED.

Wrotek - Sro Gru 07, 2011 12:26 pm

norveg napisał/a:
Wrotek napisał/a:
są zapisane w tzw. neografii gotyckiej?


I tak i nie. Są dokumenty, np. tabele kosztorysów, wypisane odręcznie, są pisma szwabachą ale są też normalne maszynopisy, np. pisma różnych instytucji do KED i odpowiedzi KED.


I co w tej .. teczce jest, jakbyś miał to określić? Jakie informacje tam znajdę? bo mnie kusi aby się nią hmm zająć

norveg - Sro Gru 07, 2011 12:43 pm

Cytat:
I co w tej .. teczce jest, jakbyś miał to określić? Jakie informacje tam znajdę? bo mnie kusi aby się nią hmm zająć


Jak pisałem wcześniej http://forum.dawnygdansk....p=130918#130918 to nie jest jedna teczka dla tej linii. Obejmują one okres od projektów do otwarcia. Zawierają korenspondencję, plany, dokumentację wykupu gruntów, projektowane lub pożądane przez niektóre instytucje warianty prowadzenia linii, szkice niektórych wiaduktów itd. itp.

Wrotek - Sro Gru 07, 2011 4:27 pm

norveg napisał/a:


Jak pisałem wcześniej http://forum.dawnygdansk....p=130918#130918 to nie jest jedna teczka dla tej linii. Obejmują one okres od projektów do otwarcia. Zawierają korenspondencję, plany, dokumentację wykupu gruntów, projektowane lub pożądane przez niektóre instytucje warianty prowadzenia linii, szkice niektórych wiaduktów itd. itp.


Ale mi chodzi o tę teczkę, tj. - j.a. nr 700, z tego zespołu 1081, a nie cały zespół. Według dopisków w inwentarzu (z lat 70-tych...) liczy 240 s., ale jakie informacje się tam znajdują? Z tytułu rozumiem, że dotyczy m. in. wiaduktów, przejść, itp.. ale co o nich jest?

norveg - Sro Gru 07, 2011 6:11 pm

Wrotek napisał/a:
Ale mi chodzi o tę teczkę, tj. - j.a. nr 700, z tego zespołu 1081, a nie cały zespół


No to ta dotyczy tylko tego, co w tytule. Myślałem, że będą Cię interesowały wszystkie teczki dotyczące linii z Wrzeszcza do Starej Piły.

Wrotek - Sro Gru 07, 2011 8:27 pm

norveg napisał/a:

No to ta dotyczy tylko tego, co w tytule.

Tak, ale jakie to są informacje? Bo to może kolor zalecanej farby, kosztorys, parametry techniczne, ale i np. celowość stawiania takich obiektów w konkretnym miejscu.

norveg napisał/a:
Myślałem, że będą Cię interesowały wszystkie teczki dotyczące linii z Wrzeszcza do Starej Piły.

Wstępnie to mnie interesowało, ale od czegoś trzeba zacząć, a np. wykup gruntów mnie średnio interesuje,

norveg - Sro Gru 07, 2011 11:01 pm

Wrotek napisał/a:
Tak, ale jakie to są informacje? Bo to może kolor zalecanej farby, kosztorys, parametry techniczne, ale i np. celowość stawiania takich obiektów w konkretnym miejscu.


No trochę już czasu minęło od tych majowo-czerwcowych wycieczek, a spisu treści to nie robiłem. Proponuję się wybrać i wziąć sobie tę teczkę do przejrzenia. Tak choćby na próbę.

Wrotek - Sro Gru 07, 2011 11:43 pm

norveg napisał/a:
a spisu treści to nie robiłem.

To w pełni zrozumiałe, ale liczyłem, że mniej więcej pamiętasz jaki to typ danych..
No, ale z pewnością będę się musiał wybrać, ale przy mej ograniczonej znajomości niemieckiego, to będzie dla mnie dłuższa przygoda...

norveg - Czw Gru 08, 2011 9:19 am

Cytat:
To w pełni zrozumiałe, ale liczyłem, że mniej więcej pamiętasz jaki to typ danych..
No, ale z pewnością będę się musiał wybrać, ale przy mej ograniczonej znajomości niemieckiego, to będzie dla mnie dłuższa przygoda...


Mam wynotowane z tej teczki np. info o konieczności budowy drogi długości ok. 250 m od wiaduktu (dziś w ciągu ul. Nowatorów) do stacji w Kokoszkach. I to takie okołowiaduktowe rzeczy będą. Może się na dniach wybiorę i jeśli będzie czas, to mogę zerknąć i do tej coby sobie przypomnieć dokładniej.

Wrotek - Czw Gru 08, 2011 9:20 pm

norveg napisał/a:
Mam wynotowane z tej teczki np. info o konieczności budowy drogi długości ok. 250 m od wiaduktu (dziś w ciągu ul. Nowatorów) do stacji w Kokoszkach. I to takie okołowiaduktowe rzeczy będą.

A dzięki.. o to mi chyba teraz chodzi..

Wrotek - Czw Gru 15, 2011 8:42 pm

Postanowiłem pisać pracę mgr z historii na temat tejże linii kolejowej, skupiając się głównie na wiaduktach i ich przeznaczeniu..
Więc jeśli to mi się uda, to znajdę i odpowiedź na wątpliwości Krzysztofa.

Krzysztof - Czw Gru 15, 2011 9:44 pm

:zgooda: powodzenia :tuptup:
norveg - Pon Gru 19, 2011 7:32 pm

Krzysztof napisał/a:
Mam problem z połapaniem się. „ul. Gomółki i tzw. Mostek Weisera” – to mapka nr 2. „Ziganzen Rampe” to ten teren z mapki nr 1 (Brętowo), czy za w/w mostkami, czyli też mapka nr 2? I ta nazwa „Ziganzen Rampe” jest starsza od inwestycji, z okresu jej projektowania, czy z okresu II WŚ?


Mogę już doprecyzować. Mapka2, czyli to co wcześniej pisałem, że droga do Ziganzen Rampe wg planu z 1910/11 r. (sygn. planu 1081,2/4285) po obu stronach tory jest teren prywatny należący do Hartmann Mag Fabrik [Fabwik? trochę nieczytelne) Ziganzenberg. Są to więc bezkolizyjne połączenia terenu prywatnego. Jeśli się komuś chce, to może poszukać w książkach adresowych.

Mapka1, czyli teren w Brętowie, plan z 1910/11 (sygn. 1081,2/4284). Teren płaski przy torze nieoznaczony. Przy nim od strony północnej oznaczone zbocze, na jego krańcu zachodnim Schnee-Schutzen-Streifen, przy wiadukcie od strony wschodniej również taka sama strefa, droga przez wiadukt oznaczona jako droga prywatna, tereny wokoło również. Schnee-Schutzen-Streifen dosłownie śniegowa ochronna strefa, czyli miejsca gdzie można swobodnie zrzucić śnieg z odśnieżania toru. Takich stref wzdłuż całej linii jest sporo o różnych rozmiarach (plany z 1910/11, sygn. 1081,2/4270 - 4286). Wspominane plany mają także pieczęci z 1928 r. ze statusem "stan aktualny" (DKP Gdańsk) oraz z 1945 (DOKP Gdańsk), a także drobne poprawki z 1913 r. (dorysowane przepusty lub korekty przebiegu dróg przy torze).

W kwestii wiaduktu zniszczonego niby przed 1940 r. Inwentaryzacja z 1940 r. (sygn. 1081,2/1587) wg mnie zawiera tylko informacje o zużyciu szyn i ich profilach (18H1913 i 20H1913). Są co prawda ołówkiem wypisane na niej wiadukty (nie wszystkie, a z wypisanych nie wszystkie zniszczone), jednakże lista ta jest w języku polskim (powstała więc jak sądzę po IIWŚ) i nic w niej nie ma o stanie wiaduktów.

norveg - Pon Gru 19, 2011 7:33 pm

Wrotek napisał/a:
Postanowiłem pisać pracę mgr z historii na temat tejże linii kolejowej, skupiając się głównie na wiaduktach i ich przeznaczeniu..
Więc jeśli to mi się uda, to znajdę i odpowiedź na wątpliwości Krzysztofa.


Powodzenia i nieśmiało liczę, że się podzielisz wynikami swoich poszukiwań.

Krzysztof - Pon Gru 19, 2011 8:49 pm

Dzięki :zgooda:
norveg napisał/a:
droga do Ziganzen Rampe wg planu z 1910/11 r. (sygn. planu 1081,2/4285) po obu stronach tory jest teren prywatny należący do Hartmann Mag Fabrik [Fabwik? trochę nieczytelne) Ziganzenberg.

Jeśli dobrze rozumiem. "Ziganzenberg" to nazwa tego terenu, nie fabryki. Zastanawia mnie to "Ziganzen Rampe". Czy to inna wersja nazwy tego terenu, czy coś odleglejszego?

norveg - Pon Gru 19, 2011 9:55 pm

Cytat:
Jeśli dobrze rozumiem. "Ziganzenberg" to nazwa tego terenu, nie fabryki. Zastanawia mnie to "Ziganzen Rampe". Czy to inna wersja nazwy tego terenu, czy coś odleglejszego?


Ech, trzeba chyba odpocząć. Zigankenberg miało być! I jak sądzę chodzi o to, że teren był własnością firmy Hartmann… mającej swoją siedzibę na Cygańskiej Górze. Można by spróbować poszukać w książkach adresowych…

norveg - Pon Gru 19, 2011 11:59 pm

Kolejna autopoprawka. Zamiast
norveg napisał/a:
po obu stronach tory jest teren prywatny należący do Hartmann Mag Fabrik [Fabwik? trochę nieczytelne)
powinno być „Hartmann Max”. W książce adresowej z 1911 r. (jest w Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej) odnaleźć można „Hartmann Max Fabrikbesitzer” przy Eichenalle. Chyba pasuje? :wink:

Dla mnie szukanie czym się zajmował Pan Hartmann wykracza poza ramy obecnych poszukiwań. A i chyba poza temat tego wątku.

wodnik88 - Sro Gru 21, 2011 10:40 am

A czy spotkaliście się z informacją o mostku Weisera, że miał być on dojazdem do planowanego "ośrodka sportowego" (po stronie toru saneczkowego)?
Pisze o tym M. Wilga w swoim przewodniku, Szlak Królewski w lasach oliwskich, Gdańsk 2005.

Kiedyś na forum była też mapka lub inny dokument pokazujący plany dotyczące rekreacji. Pochodził chyba z lat 50. i obszar był wyróżniony jako rekreacja.
Więc może to tłumaczyć bliskość obu mostków: Weisera i wcześniejszego przy "korzeniach"

norveg - Sro Gru 21, 2011 3:49 pm

wodnik88 napisał/a:
Kiedyś na forum była też mapka lub inny dokument pokazujący plany dotyczące rekreacji. Pochodził chyba z lat 50. i obszar był wyróżniony jako rekreacja.


Być może po II WŚ powstały takie plany. W czasie budowy kolei (1911-14) był to teren prywatny. Pewnie później też.

Wrotek - Sro Gru 21, 2011 6:48 pm

norveg napisał/a:
W czasie budowy kolei (1911-14) był to teren prywatny. Pewnie później też.

To akurat nie wyklucza planów na przyszłość. No, ale odnoszenie budowy kładki do sytuacji powojennej, nie ma jakiegokolwiek sensu.

Wrotek - Wto Paź 09, 2012 11:01 am

Niestety, źródła mnie przygniotły.. byłem zbyt wielkim optymistą odnośnie tłumaczenia.
norveg - Wto Paź 09, 2012 11:06 am

Wrotek napisał/a:
Niestety, źródła mnie przygniotły.. byłem zbyt wielkim optymistą odnośnie tłumaczenia.


Nie poddawaj się, to fajna lektura jest!

Wrotek - Wto Paź 09, 2012 12:39 pm

Fajna.. ale mój deutsch zbyt leży i tłumaczenie idzie za wolno.

Myślę, by zająć się koncepcjami odbudowy po II WŚ, ale nie wiem jak to ugryźć..

norveg - Wto Paź 09, 2012 1:23 pm

Wrotek napisał/a:
Myślę, by zająć się koncepcjami odbudowy po II WŚ, ale nie wiem jak to ugryźć..


Archiwum PKP na Dyrekcyjnej może coś ma. Archiwum Państwowe w Gdańsku ma teczkę: Założenia projektowe na odbudowę nieczynnej linii kolejowej na odcinku Gdańsk Wrzeszcz – Kokoszki, teczka II, 1959–1960, akta Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku, Archiwum Państwowe w Gdańsku, sygnatura 1280/1373
Do tego prasa: lata 1956-1961 koniecznie i z lat 70. XX w. artykuły Janusza Kowalskiego w „Głosie Wybrzeża”

turecki - Pon Paź 22, 2012 8:24 pm

norveg napisał/a:
Wrotek napisał/a:
Mam pytanie, czy są jakieś publikacje na temat tej linii kolejowej?


„Świat Kolei” 2/2001, „Śladami linii kolejowej Gdańsk Wrzeszcz – Stara Piła”, L. Lewiński
„30 dni” 5-6/2010, „Kaszubski ekspres”, T. Głuszko
„Sygnały” 18/1990 „Szlakiem 21 mostów”, R. Witkowski
„30 dni”, „W 15 minut do Kartuz”, L. Lewiński
Gazety gdańskie z lat 1911-1914 w BG PAN (niestety niedostępne w bibliotekach cyfrowych). Jest też notatka z otwarcia w „Elbinger Neueste Nachrichten” 118/1914 z 1 maja 1914 r. dostępna w bibliotekach cyfrowych.

Warto zajrzeć do artykułu Andrzeja Massela „Kolej w Gdańsku” [w:] „Świat Kolei” nr 5/1998 oraz na stronę jednego z forumowiczów.

W Archiwum Państwowym są i teczki z planami i teczki z dokumentami w zbiorach Dyrekcji Kolejowej w Gdańsku 1840-1945, sygnatura 1081.

Niedawno w „30 dniach” ogłaszał się Pan A. Wołejko z Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych, że poszukuje wszelkich ilustracji, więc być może coś opracowuje.

Jakiejś szczególnej kompleksowej publikacji brak jak dotąd lub się z nią nie spotkałem. Wymienione na samym początku artykuły zawierają prawie te same informacje. Co nieco ciekawego wnoszą prace R. Witkowskiego i T. Głuszko. Najpopularniejsza chyba praca L. Lewińskiego (ta z „30 dni”) zawiera kilka uogólnień, które dla niewdających się w szczegóły są całkiem w porządku. Na PG, jeśli ma się dostęp do prac magisterskich i doktorskich można odnaleźć pracę L. Lewińskiego i jeszcze jednego (lub dwóch) autorów z lat 70. XX w. Wiele informacji można znaleźć również na tym forum oraz na bliźniaczym Wolnym Forum Gdańsk. Być może co nieco pojawi się niedługo tu, ale szczerze mówiąc nie wiem kiedy i nic nie mogę obiecać (pomysły są, gorzej z czasem).

Doszła jeszcze jedna publikacja w "Świecie Kolei" 10-2012 . Wystąpił tam jednak błąd w opisie jednej z fotografii wysadzonego wiaduktu podpisanego "ul. Słowackiego" zamiast "ul.Wita Stwosza".Zdjęcie takie gdzieś widziałem- są tam autentycznie szyny, nie jak na zdjęciu np na fdg podpisanym "W Stwosza " a przedstawiającym "Polanki".

norveg - Wto Paź 23, 2012 7:51 am

turecki napisał/a:
Zdjęcie takie gdzieś widziałem- są tam autentycznie szyny, nie jak na zdjęciu np na fdg podpisanym "W Stwosza " a przedstawiającym "Polanki".


Nie mogę odnaleźć tego zdjęcia, które by przedstawiało waidukt nad ul. Polanki. I co znaczy autentyczne szyny? To na tym zdjęciu są domalowane?

feyg - Wto Paź 23, 2012 9:25 am

Artykuł wyraźnie został "wyciągnięty z szuflady" w redakcji lub przez samego autora, co do uchybień autora to z pewnością ma to miejsce w poniższym ustępie:
Cytat:
Drugiego września 1939 roku wojska niemieckie zajęły Kokoszki a 4 września Starą Piłę. Wojska polskie nie dokonały na tej linii żadnych zniszczeń

norveg - Wto Paź 23, 2012 7:42 pm

Zakupiłem…

turecki napisał/a:
Doszła jeszcze jedna publikacja w "Świecie Kolei" 10-2012 . Wystąpił tam jednak błąd w opisie jednej z fotografii wysadzonego wiaduktu podpisanego "ul. Słowackiego" zamiast "ul.Wita Stwosza".Zdjęcie takie gdzieś widziałem- są tam autentycznie szyny, nie jak na zdjęciu np na fdg podpisanym "W Stwosza " a przedstawiającym "Polanki".


Szyny widoczne na zdjęciu pod wiaduktem to szyny tramwajowe w ciągu ul. Wita Stwosza. Zdjęcie oczywiście błędnie podpisane. Było kiedyś w „30 Dniach”. Znane mi zdjęcia z tej linii z 1945 r. zamieściłem tu

feyg napisał/a:
co do uchybień autora to z pewnością ma to miejsce


Jest ich więcej. Teza o niemal wojskowym rodowodzie linii i braku gospodarczego znaczenia Kiełpinka, Kokoszek, Leźna jest nie do utrzymania jeśli sprawdzić w Archiwum Państwowym. Tam jest mowa o ewidentnie gospodarczym przeznaczeniu, co chyba było już tu wspominane. Klasycznna legenda o trzecim peronie we Wrzeszczu, który przecież nigdy nie powstał. Wynotowałem sobie tylko z trzech pierwszych stron kilkanaście wątpliwości. Jest kilka ciekawostek, które chętnie w miarę skromnych możliwości zweryfikuję.

turecki - Wto Paź 23, 2012 7:57 pm

Chcę tylko dodać, że już w temacie "Dworce, koleje" 4 strona było poruszane i wniosek , że na zdjęciu znanym jako"W Stwosza" jest al. Grunwaldzka. Pomyliłem z Polanki :II . Twoje zbiory sugerują jednak, że to jest "W.Stwosza" i z całości zbioru obraz wygląda inaczej i właściwie. :==
norveg - Wto Paź 23, 2012 10:17 pm

Doczytałem do końca. Część artykułu zatytułowana „Stan obecny linii” to… [i tu różne interesujące słowa] – np. kto wymyslił nad Rakoczego trójprzęsłowy wiadukt wysadzony w 1945 r. 8O
Z części pierwszej interesujący był fragment, do którego jako jedynego podano przypis. Otóż stację Kokoszki odwiedzić miał pociąg pancerny „Hallerczyk”. Niestety, w podanym źródle – Czas nr 35 z 1920 r. – nie znalazłem takiej informacji. Jest w następnym numerze czasopisma – Czas nr 36 z 1920 r. – ale, że to w Kartuzach było (gazeta ukazała się w środę 11 lutego, w informacji napisano, że w sobotę czyli 7 lutego 1920 r.).
Razi zupełne pominięcie okresu powojennego. Jedno czy dwa zdania o komitecie, który nic nie zdziałał to niestety za mało jak na solidną debatę jaka działa się w temacie odbudowy. Powstały wówczas solidne założenia dostępne w Archiwum Państwowym w Gdańsku (a może i w archiwum PKP).
Z żalem stwierdzam, że się zawiodłem. Być może kilka pozycji z bibliografii przyda się zorganizować. Artykuł nie nadaje się na źródło. Sporo błędów jak na taki temat powoduje, że do weryfikacji nadaje się całość. Z grubsza zgadzają się informacje bazujące na rozkładach jazdy.

Hamburger - Sro Paź 31, 2012 10:27 pm

Ja miałem możliwość dopiero dziś przeczytać te rewelacje !
Powiem krótko - ilość błędów merytorycznych dotyczących eksploatacji linii, taboru, wiaduktów, stacji i przystanków jest tak przerażająca, że właściwie nie ma co się silić na szczegółowy komentarz....
Zresztą autor tego artykułu znany jest już z podejścia do tematu m.in. z innych tego typu publikacji np. "Atlas linii kolejowych" z 2010 r. Potężne tomisko zawierające ponad 500 stron, gdzie przeciętnie na co drugiej stronie rzeczywistość znacznie odbiega od teorii pana R.S.

http://www.ruciane-nida.o...topic.php?t=941

Krzysztof - Nie Sty 27, 2013 9:07 am

Tu: http://www.forum.eksplora...e7303e080e7161f
feyg napisał/a:
Ciekawostka historyczna na temat pierwszej, powojennej odbudowy linii. Do uruchomienia odcinka Lębork - Maszewo doszło 2 grudnia 1946 r.


źródło: Dziennik Bałtycki nr 221/1946 (13 sierpnia) str 5.

Bartosz B. - Nie Sty 27, 2013 1:27 pm

"Zawsze" się mówiło, że tory poszły bodaj na Kwidzyn - Malborjk czy coś takiego.

Ciekawe te ogłoszenie. Widać, że po wojnie wszystko zaczynało wyglądać w miarę normalnie. Dopiero wkrótce zawitała socrealistyczna rzeczywistość, tfu.

Natalsien - Sob Lut 02, 2013 8:45 am

A przy W. Stwosza na nasypie drzewa już wycieli...
norveg - Pią Mar 01, 2013 12:33 pm

Czyżby znalazło się zdjęcie wiaduktu nad Rakoczego? Maciej Kosycarz wyciągnął kolejny negatyw swojego ojca kfp.pl
Ktoś jest w stanie potwierdzić moje przypuszczenia?

żółtoskrzydły - Pią Mar 01, 2013 5:51 pm

Moim zdaniem jest to wiadukt pomiędzy Ogrodową a Rakoczego.
norveg - Pią Mar 01, 2013 6:20 pm

żółtoskrzydły napisał/a:
Moim zdaniem jest to wiadukt pomiędzy Ogrodową a Rakoczego


Moim zdaniem odpada. Nie ten układ drogi (co byłoby widać w szerszym kadrze). Poza tym, jest na tym przy Ogrodowej mniej nasypu. Bardziej pasowałby taki bliżej poligonu, tylko znowuż jest z białej cegły. Z rysunków które pamiętam pasowałby jednak nad Rakoczego.

dariusz08 - Pią Mar 01, 2013 6:26 pm

To na 100 % wiadukt przy Rakoczego.Po lewej stronie widać jeszcze płot ogrodu .Po drugiej stronie wiaduktu charakterystyczny jeszcze wtedy młodnik i górka z której zjeżdzałem na sankach.
Na moim zdjęciu poniżej w prawym górnym rogu widać ten dom z ogrodem i " cień " wiaduktu
Pozdrawiam

Darek

wodnik88 - Pią Mar 01, 2013 6:40 pm

Chyba faktycznie jest to wiadukt w ciągu dzisiejszej Rakoczego. Stoimy plecami do Niedźwiednika. Widać, że za wiaduktem droga idzie w prawo i jest za nim lekko podnoszący się grunt. Na Ogrodowej zaczyna się skarpa zaraz za wiaduktem, więc było by to widać. Pasuje też płotek i odgięcie drogi w prawo za wiaduktem.
Pasuje do mapki zamieszczonej parę stron wcześniej.

żółtoskrzydły - Pią Mar 01, 2013 7:04 pm

Wobec tego te 2 wiadukty byly niemalze blizniacze. Wyglada na to, ze to, czego spolecznosc forum szukala przez lata lezalo tak blisko, w negatywach Pana Kosycarza. Zaczynam wierzyc, ze kiedys wyplynie zdjecie pociagu na tej trasie.
norveg - Pią Mar 01, 2013 7:43 pm

żółtoskrzydły napisał/a:
Wobec tego te 2 wiadukty byly niemalze blizniacze

Jeśli mnie pamięć nie myli, to na całej trasie z Wrzeszcza do Starej Piły było 5 tego typu wiaduktów. Pozostał przy Ogrodowej, biały na poligonie, jeden za stacją Kokoszki i jeden w dolinie Raduni.

Hamer - Czw Mar 07, 2013 7:52 pm

Chyba pozazdrościłem (telepatycznie) dziennikarzowi "Trojmiasto" i także wybrałem się szlakiem dawnej linii kokoszkowskiej.

Doszedłem do słupka 14,6 czyli wiaduktu w Leźnie. -)

Tyle, że lekko się przeliczyłem i prawie padłem ze zmęczenia bo myślałem, że po wycince będzie łatwiej, a tu nic z tego. Niemal wszystkie drzewa leżały na nasypie i trzeba było się przedzierać jak na poligonie, albo w innej dżungli co wydłużyło spacer do 5 godzin.


Aż serce rośnie w końcu się dzieje i to rzeczywiście a nie tylko na planach i w studiach planistycznych. I nawet niech okoliczni mieszkańcy wezmą sobie trochę drewna na własny użytek.

Smutek ogarnął mnie dopiero na Kokoszkach gdzie są zlokalizowane ogromne zakłady, do których z powodzeniem transport mógłby iść szynami a nie tirami ( ubytki, a w zasadzie brak torów jest dopiero za wiaduktem na Nowatorów).

Jako, że wątek dotyczy przystanku w Brętowie wrzucam parę fotek z mojego rekonesansu.

norveg - Pon Cze 17, 2013 9:18 pm

Mała zapowiedź książki: http://forum.dawnygdansk....p=141403#141403
grzechuu - Sro Lip 10, 2013 2:34 am

Chciałem zwrócić uwagę na to, co się wyłoniło przy rozkopywaniu wału w miejscu gdzie wał przecina ul. Rakoczego (przy dawnej stacji benzynowej). Nie wiem czy to ma jakiś związek z linią kolejową (?). Może to nic szczególnego, ale jest dość dużych rozmiarów i rzuca się w oczy - może to jakieś umocnienia? - może ktoś ma pomysł co to takiego? : )
norveg - Sro Lip 10, 2013 7:48 am

grzechuu napisał/a:
Chciałem zwrócić uwagę na to, co się wyłoniło


To się nie wyłoniło. Nawet zostało częściowo zniknięte ;) Zawsze tam było – prawdopodobnie szczątki dawnego wiaduktu.

grzechuu - Czw Lip 11, 2013 3:27 pm

A są jakieś przypuszczenia jaki to mógł być fragment? Bo w sumie do zdjęcia wiaduktu (Kosycarza) jakoś przypasować ciężko - bo wiadukt był z cegły.

[W sumie po mchu widać, że to nie było wykopane, wiec musiało rzeczywiście być w trawie - ale hmm, i tak wydaje mi się, że było czymś przysłonięte, może jakiś krzak wycięli czy coś - przecież ja tam się szwędałem z aparatem co najmniej kilka razy heheh :hihi: ]

norveg - Czw Lip 11, 2013 9:08 pm

grzechuu napisał/a:
A są jakieś przypuszczenia jaki to mógł być fragment? Bo w sumie do zdjęcia wiaduktu (Kosycarza) jakoś przypasować ciężko - bo wiadukt był z cegły


Prawdopodobnie (podkreślam, że to nic pewnego) część, która była obudowana cegłami. Analogicznie do ceglanego trzyłukowego wiaduktu na Dolnym Migowie, w którym jest podtorowa część betonowa.

A zwykle zasłaniały to krzaki. Jakoś wiosną zawsze był moment, zanim roślinność „wystartowała”, że było dobrze widoczne.

żółtoskrzydły - Czw Lip 18, 2013 10:00 pm

Spacerowałem dziś wzdłuż przyszłej trasy PKM na odcinku Słowackiego > Rakoczego. Prawie dokładnie w miejscu, gdzie wedle różnych źródeł był przystanek Brętowo coś wylazło z ziemi. Według ksiązki Henryka Jursza "Koleją z Wrzeszcza na Kaszuby" "w Brętowie wybudowano tylko drewnianą poczekalnię oraz ceglaną toaletę" A moze to jednak jakies resztki działkowej altanki, jakich wiele powstało wzdłuż tej trasy.

Załączam zdjęcia

Krzysztof - Czw Lip 18, 2013 10:37 pm

żółtoskrzydły napisał/a:
moze to jednak jakies resztki działkowej altanki, jakich wiele powstało wzdłuż tej trasy.

Tam nigdy, żadnej altanki nie było :dziadek:

grzechuu - Pon Lip 22, 2013 1:07 am

norveg napisał/a:

Prawdopodobnie (podkreślam, że to nic pewnego) część, która była obudowana cegłami. Analogicznie do ceglanego trzyłukowego wiaduktu na Dolnym Migowie, w którym jest podtorowa część betonowa.

To może (jeśli ktoś ma dojścia w PKM) dało by się zasugerować, by to jakoś zachować? Wiem, że to marzenie ściętej głowy, ale no szkoda takich fragmentów : ) Można by gdzieś je wkomponować przy dojściach do węzła-przystanku i mogły by sobie leżeć gdzieś w trawniku dalsze 100 lat ;) A bardziej serio, to wolałbym by jakiś fragment Dolnomigowskiego wiaduktu gdzieś w trawie zachować - czerwona cegła by była ciekawsza.

żółtoskrzydły napisał/a:
Prawie dokładnie w miejscu, gdzie wedle różnych źródeł był przystanek Brętowo coś wylazło z ziemi.
Właśnie też miałem wrzucić o tym na forum, bo byłem wczoraj i też widziałem - ja od strony wzgórza - więc też załączam foto:
Krzysztof - Pią Lip 26, 2013 9:17 pm

żółtoskrzydły napisał/a:
drewnianą poczekalnię oraz ceglaną toaletę

To może być poczekalnia z aneksem toaletowym.
Fundament jest prostokątny. Od strony peronu widoczne są dwie podstawy filarków ceglanych. Przypuszczalnie na narożnikach (już zniszczonych) były jeszcze 2 (żółte). Sugeruje to, że od strony peronu poczekalnia była otwarta. W lewym narożniku zdjęcia, od strony podejścia od (obecnej) Rakoczego widać podstawę dwóch ścian ceglanych. Przypuszczalnie były jeszcze dwie. To mogła być ta toaleta.

Krzysztof - Pią Lip 26, 2013 9:37 pm

Ten obiekt jest zaznaczony na planie zamieszczonym przez renekk'a http://www.forum.dawnygda...p?p=82170#82170
Nawet zaznaczony jest ten ceglany aneks. Tyle, że z opisu można wywnioskować, że chodzi nie o toaletę, a o kasę.

żółtoskrzydły - Sob Lip 27, 2013 11:25 pm

Z ktorego reoku jest szkic zamieszczony przez Krzysztofa ? Dlaczego sa na nim opisy w jezyku polskim ? Czy to sa jakies powojenne plany odbudowy wiec dlaczego kasa/poczekalnia jest dopiero projektowana ??
Krzysztof - Nie Lip 28, 2013 9:42 am

Te same pytania i mnie nurtują.
Cała nadzieja w renekk'u, że pamięta.

renekk - Nie Lip 28, 2013 7:40 pm

Rysunek pochodzi z "Założeń projektowych na odbudowę nieczynnej linii kolejowej na odcinku Gdańsk Wrzeszcz - Kokoszki" z 1959 roku. W załączeniu tabelka z tego rysunku:
Zbych - Nie Wrz 15, 2013 5:13 pm

Na stronie trojmiasto.gazeta.pl jest fotografia tego samego miejsca i z tego samego kierunku jak na zdjęciu żółtoskrzydłego Nienazwany1.jpg z następującym podpisem:
trojmiasto.gazeta.pl napisał/a:
Podczas prac ziemnych na dawnym nasypie kolejowym, ok. 200 m od powstającego przystanku PKM Brętowo w kierunku Niedźwiednika, odsłonięte zostały... fundamenty jednego z budynków przedwojennego przystanku Brętowo, istniejącego tu do 1945 r. W tle nasyp kolejowy biegnący w kierunku Niedźwiednika.

W załączniku fragment kadru z filmu relacjonującego stan budowy PKM pokazujący to miejsce z góry.

Zbych - Nie Maj 04, 2014 8:50 pm

Ortofotomapa z Geoportalu przedstawia to miejsce po wycince drzew, ale jeszcze przed przeoraniem powierzchni nasypu. Fundamenty budynku przystanku nie są jeszcze odkopane. Widać natomiast na północ od nich prostokątne miejsce odróżniające się od otoczenia. Możliwe, że jest to zniwelowane miejsce do wsiadania. Trzy wystające z niego punkty to prawdopodobnie nie wykopane jeszcze pnie ściętych drzew.
Hamer - Pią Mar 23, 2018 7:44 pm

Już miałem pisać w temacie o Siedlcach ale w tym wątku na stronach 5/6 znalazłem starą informację o tabliczce. Stąd małe zejście z tematu.

Jesienią także znalazłem bardzo podobną tabliczkę. A ziemia w której ją znalazłem jest raczej skądś zwieziona bo są w niej pozostałości cegieł, białych kafli kuchennych ( przypuszczam że powojenne sprzątanie Gdańska może Siedlec ???)
Są one ze sobą zapewne powiązane. Czy takie albo podobne tabliczki nie funkcjonowały na elewacjach budynków jako mini szyldy ?

pumeks - Sob Mar 24, 2018 10:56 pm

To już było. Płytka wyprodukowana w Niedersedlitz koło Drezna, nie ma nic wspólnego z gdańską dzielnicą Siedlce http://forum.dawnygdansk....p?p=56096#56096
Krzysztof - Czw Maj 14, 2020 9:37 pm

Z: https://www.facebook.com/...?type=3&theater

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group