Dawny Gdańsk

Gdańszczanie - choćby duchem - jestem stąd bis

Zoppoter - Sro Maj 12, 2004 11:14 am

Kasia_57 napisał/a:

Od jakiegoś czasu podczytuję te wszystkie dywagacje i zastanawiam się, czy już nie ma tematów, że czas na spory?


Ty sie nie wypowiadasz to i tematów brak...

pumeks - Sro Maj 12, 2004 12:04 pm

Zoppoter napisał/a:
No wydawało mi się, że kilka lat temu znaleziono jakieś slady grodu datowane na początek X wieku.
Zresztą, skoro w 997 roku Biskup Wojciech wpadł był do Gdańska, i było to warte odnotowania w jakiejś kronice, to chyba ten Gdańsk nie został zbudowany na kilka miesięcy przed jego wizytą...?


Ślady grodu (na Zamczysku) datowane były dawniej (od jakichś 50 lat) na ok. 980, w tej chwili nastapiła rewolucja w datowaniu i sądzi się, że te warstwy powstały nie wcześniej niż ok. 1050...

Inne warstwy, ale niekoniecznie pretendujące do miana "grodu", znalazł Andrzej Zbierski pod Ratuszem Pr. Miasta ok. 1970 r. Tamte materiały mają dobre datowanie na 932 rok. Ale jeżeli dopuścimy je do głosu, to dlaczego nie uwzględnić znalezisk z okresu rzymskiego (II wiek naszej ery), wczesnej epoki żelaza czy nawet młodszej epoki kamienia (ponad 2000 lat przed nar. Chrystusa), których też na terenie Gdańska (i Sopotu, i Gdyni) nie brakuje.

Z czego wynika, że HISTORIA Gdańska - w sensie procesu dziejowego oświetlonego źródłami pisanymi - zaczyna się w 997 roku. Dodatkowo, dalsze 151 lat - druga wzmianka o Gdańsku jest dopiero z 1148 r. - to własciwie powrót w mroki prehistorii.
Konkluzja: osadnictwo ludzkie na terenie Gdańska (Trójmiasta, Pomorza - niepotrzebne skreślić) rozwija się od kilku tysięcy lat.
Historia Gdańska liczy obecnie 1007 lat (i 2 miesiące - zakładając że wizyta biskupa Adalberta nastąpiła pod koniec marca ;)). Zaokrąglanie tej liczby do 1100, czyli o prawie 12%, uważam za niedopuszczalne ;) Natomiast gdyby ktoś chciał koniecznie udowodnić, że historia Miasta jest jeszcze krótsza i obejmuje raptem 856 lat, to się z nim nie będę kłócił, bo będzie miał za swoją tezą silne argumenty...

Zoppoter - Sro Maj 12, 2004 12:21 pm

pumeks napisał/a:
[

Z czego wynika, że HISTORIA Gdańska - w sensie procesu dziejowego oświetlonego źródłami pisanymi - zaczyna się w 997 roku.


W sensie pisanych źródeł zapewne tak. Ale w sensie logiki nie. W 997 roku Gdańsk juz istniał. Skoro o nim napisano, to zapewne istniał jako cos bardziej znaczącego niż osada składająca się z kilku ziemianek. Tam coś było o "urbs". A skoro tak, to musiał powstać dobre kilkadziesiąt lat wcześniej.

bassa - Sro Maj 12, 2004 9:55 pm
Temat postu: o Holendrach
bardzo prosze o Holendrach...holenderskie tropy w historii Gdanska ?
Sabaoth - Sro Maj 12, 2004 10:20 pm

Rozgorzała tu taka wielka dyskusja, jak pisać Brzeźno czy Broesen. Najważniejsze, żeby nie pisac Brzećno, jak to zrobiono na mapie w serwisie gdansk.mojemiasto.pl
PAULUS MAZUR - Sro Maj 12, 2004 10:41 pm

Sabaoth POPIERAM TWĄ TEZĘ.a TAK A PROPOS TEGO O CO MI CHODZIŁO Z TĄ NAZWĄ BROSEN TO TUTAJ UKŁONIŁBYM SIĘ W KIERUNKU GRUNA.JEDNI NAPISZĄ BROSEN INNI BRZEŹNO -WSZAK I TAK WIADOMO O CO CHODZI-W OBSZARZE NASZYCH ZAINTERESOWAŃ- vide - DAWNY GDAŃSK LOGICZNE JEST ŻE RACZEJ SIĘ NIE POWINNA POJAWIĆ JAKAŚ POSTAĆ O XENOFOBICZNEJ CHARAKTERYSTYCE.rOZUMIEM TEŻ MARKA
ŻE CHCIAŁBY PEWNEGO UPORZĄDKOWANIA POLSKA NAZWA A POTEM ZAMIERZCHŁA.
ALE FAKT FAKTEM ŻE DYSKUTUJĄC O SPRAWACH NAM BLISKICH DOTYCZĄCYCH OMAWIANYCH TEMATÓW - OSOBIŚCIE WOLAŁBYM PISAĆ NP.BROSEN I CIESZYŁBYM SIĘ GDYBY TO NIKOMU------------------------!!!-----------------------------------------------------
NIE SPRAWIAŁO PRZYKROŚCI.PORZĄDEK PORZĄDKIEM ALE CZYSTY FORMALIZM
PACHNIE SYNDROMEM FRANZA KAFKI.PROPONOWAŁBYM TEŻ ABY ARBITRALNIE ZAŁATWIAŁ TAKIE SPRAWY GŁOSEM DECYDUJĄCYM(OCZYWISTA PO DYSKUSJI I SUGESTIACH Z RÓŻNYCH STRON) MIKOŁAJ TUDZIEŻ GRUN.

bassa - Sro Maj 12, 2004 11:10 pm

popieram Paulusa.
Marcin - Sro Maj 12, 2004 11:16 pm

A to co? Referendum? Jacyś kandydaci i stronnictwa? :evil:
Cytat:
...PROPONOWAŁBYM TEŻ ABY ARBITRALNIE ZAŁATWIAŁ TAKIE SPRAWY GŁOSEM DECYDUJĄCYM...

Tak, tak... Stwórzmy Komisję Rewizyjną i Komisję Zatwierdzającą Każdy Post im. Dzierżyńskiego. :evil:

A taki fajny klimat tu panował... :cry:

Grün - Czw Maj 13, 2004 12:14 am

Z arbitralnością to bym nie przesadzał. Rzecz jest w tym, żeby sobie nawzajem nie psuć zabawy i dobrze się czuć na forum. Każdy ma swoją koncepcję - i są one równie dobre i słuszne - i wcale nie musi być tak, żeby jakaś była mądrzejsza - ot czasem komuś coś nie pasuje, a inne coś pasuje - norma. Dlatego też zamierzam stosować w przypadku mniej znanych nazw wyjaśnienia co do ich obecnego brzmienia - nie problem to, a z pewnością rozmowy będą w ten sposób łatwiejsze w percepcji.
Mikołaj - Czw Maj 13, 2004 4:30 pm

Posprzątane.
Zakończcie już proszę te dyskusję o pisowni, wszystko juz do cna wygadane.
Cytat:
A taki fajny klimat tu panował...

Marcin, mam nadzieję, że nic się nie zmieniło...

seestrasse - Pią Maj 14, 2004 9:46 pm

ze stronki o gdanskich korzeniach...
czyzby to moje rodowe nazwisko??? :shock:

rispetto - Wto Maj 18, 2004 3:12 pm

Paulus napisał/a:
Sabaoth POPIERAM TWĄ TEZĘ.a TAK A PROPOS TEGO O CO MI CHODZIŁO Z TĄ NAZWĄ BROSEN TO TUTAJ UKŁONIŁBYM SIĘ W KIERUNKU GRUNA.JEDNI NAPISZĄ BROSEN INNI BRZEŹNO -WSZAK I TAK WIADOMO O CO CHODZI.

Jedni napiszą "Główne Miasto", inni napiszą "Stare Miasto", jeszcze inni "STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)", ale i tak wiadomo o co chodzi ;>> Tylko, że zaraz znajdzie się ktoś, kto będzie to po raz n-ty prostował :) I wcale nie mam tutaj Gruna na myśli, hehehe :-)

Zoppoter - Wto Maj 18, 2004 3:38 pm

rispetto napisał/a:
Paulus napisał/a:
Sabaoth POPIERAM TWĄ TEZĘ.a TAK A PROPOS TEGO O CO MI CHODZIŁO Z TĄ NAZWĄ BROSEN TO TUTAJ UKŁONIŁBYM SIĘ W KIERUNKU GRUNA.JEDNI NAPISZĄ BROSEN INNI BRZEŹNO -WSZAK I TAK WIADOMO O CO CHODZI.

Jedni napiszą "Główne Miasto", inni napiszą "Stare Miasto", jeszcze inni "STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)", ale i tak wiadomo o co chodzi


Tak by było, gdyby nie fakt, że w Gdańsku jest zarówno Główne jak Stare Miasto i sa to dwa różne miejsca. Prosta droga do nieporowzumienia. Juz kiedys w Cafe Trójmiasto opowiadałem, że bylismy umówieni z grupa znajomych obok Ratusza na Starym Miescie i przez podobna "dowolność" interpretacji spotkanie nie doszło do skutku. Bo część czekała na Korzennej a część na Długiej. Ta druga część wielce zaskoczona, że Długa nie znajduje się na Starym Mieście.
A słowo "STARÓWKA (300 km>>) (300 km>>)", pomijając fakt, ze nie wiadomo do której części Miasta ma sie odnosić, jest wytrychem, który jest zwykle rozumiany jako skrót od "Starego Miasta" i w ten sposób prowadzi do opisanych wyżej nieporozumień.
O szacunku dla historii własnego Miasta juz nie wspominam, bo to oczywiste.

Mikołaj - Sro Maj 19, 2004 1:29 am

W książeczce Kilarskiego "Gdańsk" z 1948 r. znalazłem następujące zdanie:
Środek gdańskiego staromieścia nosi nazwę Prawego Miasta. "Prawe" - to jest: istotne, główne.
A właśnie nad tym się zastanawiałem...

Grün - Czw Maj 20, 2004 1:52 am

Cytat:
O szacunku dla historii własnego Miasta juz nie wspominam, bo to oczywiste


bo taki to właśnie jest szacunek i takie Ono własne.

bassa - Nie Lip 04, 2004 8:30 pm

Przemknela mi gdzies informacja o ktora kiedys pytal Paulus...ksiazka o Brzeznie...Juz wyszla i napisal ja Waldemar Nocny, autor kilku innych ( o Wyspie Sobieszewskiej -wojennie itp).
pumeks - Pon Sie 16, 2004 8:02 pm

Było ostatnio o Brzeźnie, no to się "podłączę", bo akurat zeskanowałem część rodzinnych archiwaliów.
Grün - Pon Sie 16, 2004 8:46 pm

Ale Dziadek to by się Ciebie nie wyparł :)
Sabaoth - Pon Sie 16, 2004 9:51 pm

Zastanawiam się, czy masz oczy po dziadku, czy po babci. I nie mogę się zdecydować. :wink:
Marcin - Pon Sie 16, 2004 9:52 pm

Faktycznie, "zdarta skóra"... :)
pumeks - Wto Sie 17, 2004 8:19 am

Dobra dobra :hihi:
Dla mnie największą ciekawostką jest ten domek przy Neufahrwasserweg 10. Stał w zasadzie na granicy Brzeźna i Nowego Portu, a obecnie to miejsce znajduje się już za płotem, który otacza basen wolnocłowy, blisko miejsca gdzie droga Brzeźno-Nowy Port zaczyna wspinać się na wiadukt. Jak widać, nie była to perła architektury :wink: ale w latach 30-tych na terenie FSD sporo było tanich mieszkań w podobnych "budynkach". Do dziś przetrwały, np. na Kolonii Uroda - tam zamieszkała w l. 50-tych najstarsza siostra mamy.

Marek Z - Wto Sie 17, 2004 12:54 pm

A drzewka za domkiem to pewnie dzisiejszy brzeźnieński lasek-park ciągnący się wzdłuż plaży ?
pumeks - Wto Sie 17, 2004 1:12 pm

Tak mi się wydaje... bardziej mnie ciekawi, czy da się zidentyfikować budynek, którego dach widać w tle zdjęcia z 1936 r.
Marek Z - Wto Sie 17, 2004 11:29 pm

Cytat:
czy da się zidentyfikować budynek, którego dach widać w tle zdjęcia z 1936 r.

Myślisz, że to nad drzewami to jest dach budynku ?

Sabaoth - Wto Sie 17, 2004 11:40 pm

Na pierwszy rzut oka to wyglądało mi na Kurhaus w Glettkau, ale na drugi już nie. W Kurhausie nie było takiej mansardy, no i miała taki jakby "kominek na czubku".
Sabaoth - Nie Sie 22, 2004 11:18 pm

To i ja dorzucę kilka rodzinnych zdjęć. Najstarsze są na mojej stronie. Poniższe mają ponad 30 lat.
Sabaoth - Nie Sie 22, 2004 11:22 pm

I jeszcze kilka z Placu Wybickiego, pierwsze z lat 50-tych, następne trzy to bardzo wczesne lata 70-te. Jak Wam się podoba?
Grün - Pon Sie 23, 2004 8:20 am

Ale dużo to się z twarzy nie zmieniłeś :)
Sabaoth - Pon Sie 23, 2004 8:49 am

Ale tu nie chodzi o osoby na zdjęciach, tylko o otoczenie, budynki, ulice, place. Ale wiesz... chuba masz rację :D
Marek Z - Pon Sie 23, 2004 1:26 pm

Sabaoth, córek to byś się też nie wyparł. Początkowo myślałem, że na zdjęciach to któraś z nich.
Sabaoth - Pon Sie 23, 2004 1:32 pm

Przecież napisałem, że zdjęcia mają dobrze ponad 30 lat. Im jeszcze daleko do takiego wieku.
bassa - Pon Sie 23, 2004 2:02 pm

Bardzo mi sie podoba !!! dzieki, Sabaoth ! Klimaty jak najbardziej.....stricte wrzeszczanskie ! A czy moze wiecie cos...skad własciwie sie wzieła kwadratowa wieza nad budynkiem na Al Legionow, do czego sluzyla ??? (teraz- bud Biologii UG, wejscie na wieze jest mozliwe ale -doslownie-poprzez biurko docenta...;-))
Grün - Pon Sie 23, 2004 2:09 pm

O wiele się nie mylę, to było tam swego czasu obserwatorium astronomiczne...
bassa - Pon Sie 23, 2004 2:33 pm

wow....a moze bysmy sie wprowadzili na wieze ??? toc pusta stoi...jakie foty stamtad-ho ho...
( no i oczywiscie kolejka linowa do Hewelianum, na skroty.... :hihi: )
Swoja droga, to miał byc kawał, zart - z kolejka linowa nad dworcem PKS-PKP....jakies dwadziescia lat temu bylo wymyslanie jak uniknac dochodzenia do Grodziska przez krzaki chaszcze i dworzec PKS - skoro mozna wystawy, czytelnie, biblioteki i muzeum na Grodzisku urządzic, kulturalny EMPIK...-wtedy padlo-,,kolejka linowa,,....
A przetrwalo jako calkiem serio pomysl-kolejka gondolowa nad dworcami. Hmmmmm.....

pumeks - Pon Sie 23, 2004 3:02 pm

Grün napisał/a:
było tam swego czasu obserwatorium astronomiczne...


No właśnie, nawet na planach zaznaczano w tym miejscu "Observatorium". Ale mi się wydaje, że budynek posiadał wieżę od poczatku, czyli kiedy go zbudowano - ok. 1910-14? nie jestem pewien. A obserwatorium znalazło się w wieży chyba dopiero od 1923 r., kiedy przeniesiono tam Szkołę Nawigacyjną z ulicy Karpiej.

Marek Z - Wto Sie 24, 2004 12:26 pm

Cytat:
Przecież napisałem, że zdjęcia mają dobrze ponad 30 lat. Im jeszcze daleko do takiego wieku.

Ale w pierwszej kolejności spojrzałem na zdjęcia. Wiem przecież, że to nie one, mówię o podobieństwie.

Cytat:
Nowa siedziba Szkoły Nawigacyjnej (Karpfenseigen 26) wyróżniała się charakterystyczną wieżyczką, która - wraz z płaskim dachem - służyła jako obserwatorium astronomiczne. Zapewne obserwatorium na wieży dawnego kościoła sprawdziło się w praktyce dydaktycznej i dlatego w nowym gmachu zastosowano podobne rozwiązanie.

Pumeks, z Twojego opracowania wynika, że obserwatorium szkoły na Karpiej mieściło się w wieży dawnego kościoła. Wiesz coś może o tym kościele ? Pod jakim był wezwaniem ?

pumeks - Wto Sie 24, 2004 1:16 pm

Marek Z napisał/a:
Pumeks, z Twojego opracowania wynika, że obserwatorium szkoły na Karpiej mieściło się w wieży dawnego kościoła. Wiesz coś może o tym kościele ? Pod jakim był wezwaniem ?


Nie nie. Zdanie o "wieży dawnego kościoła" dotyczy pierwszej, tymczasowej siedziby Szkoły Nawigacyjnej, w l. 1817-1826. Był to kościół św. Jakuba. Wieżyczka w budynku na Karpiej została dobudowana specjalnie na zamówienie władz Szkoły Nawigacyjnej.

Marek Z - Wto Sie 24, 2004 2:02 pm

Aaaa... wszystko jasne. Dzięki.
pumeks - Wto Sie 24, 2004 2:12 pm

Na wszelki wypadek wymienię trzy siedziby gdańskiej Szkoły Nawigacyjnej:

1817-26 zaadaptowana część b. kościoła św. Jakuba na Łagiewnikach
1826-1923 przebudowany w l. 1824-26 budynek na Karpiej (zbudowany w 1739 r., w poprzednim kształcie, bez wieżyczki, znany z ryciny Schustera/Lohrmanna z 1770 r.)
1923-???? pokoszarowy budynek z wieżą przy Legionów 9. Na fasadzie budynku zachowały się ślady napisu - być może "Navigationschule"

Sabaoth - Wto Sie 24, 2004 10:27 pm

Ja tez spotkałem się z określeniem "Observatorium". Czy ktoś wie, do czego mogło służyć obserwatorium w koszarach służb łaczności. Może był tam zainstalowany telegraf wizualny? (tylko nie pamiętam, jak się taki telegraf nazywał), który miał przestawne ramiona. Wiecie, o co mi chodzi?
Zoppoter - Sro Sie 25, 2004 8:26 am

Sabaoth napisał/a:
Może był tam zainstalowany telegraf wizualny? (tylko nie pamiętam, jak się taki telegraf nazywał), który miał przestawne ramiona. Wiecie, o co mi chodzi?


Cos podobnego do semaforów kształtowych, tylko bardziej rozbudowane...?

Sabaoth - Sro Sie 25, 2004 8:42 am

Tak, z dwoma ramionami.
pumeks - Sro Sie 25, 2004 8:59 am

Sabaoth napisał/a:
Ja tez spotkałem się z określeniem "Observatorium". Czy ktoś wie, do czego mogło służyć obserwatorium w koszarach służb łaczności. Może był tam zainstalowany telegraf wizualny? (tylko nie pamiętam, jak się taki telegraf nazywał), który miał przestawne ramiona. Wiecie, o co mi chodzi?


Moim zdaniem nazwa "Observatorium" występowała tam w czasie, kiedy nie było już żadnych koszar, tylko Szkoła Nawigacyjna, więc nie wiem, czy koszary posiadały jakiekolwiek obserwatorium. Można pytać, po co w koszarach zbudowano wieżę? ale nieco starsze od tych na Heeresanger koszary artylerii przy Hohe Seigen też miały wieżę, i to wcale niebrzydką. Wieżę miał też budynek banku, obecnego BGŻ. Więc może chodziło tylko o urozmaicenie ciężkiej, koszarowej architektury?

Sabaoth - Sro Sie 25, 2004 9:22 am

Tak rozumujac mozna przyjac, ze wszystkie wieze sluzyly jedynie urozmaiceniu architektury. Ale one mialy tez czesto funkcje praktyczne. Ja jednak bylbym sklonny twierdzic, ze Telegraf Kaserne we Wrzeszczu mialy obserwatorium - wieze sluzaca do przekazywania sygnalow. Moze nawet dymnych :hihi:
pumeks - Sro Sie 25, 2004 9:27 am

Sabaoth napisał/a:
Ja jednak bylbym sklonny twierdzic, ze Telegraf Kaserne we Wrzeszczu mialy obserwatorium - wieze sluzaca do przekazywania sygnalow. Moze nawet dymnych :hihi:
Tylko skąd ta wieża była widoczna? z wieży Herz-Jesu-Kirche na Czarnej? może jeszcze z Kopy Grochowej, no i od strony poligonu (zdaje się, że lotniska jeszcze w momencie budowy tych koszar nie było)
Grün - Sro Sie 25, 2004 9:28 am

I Indianina na etacie :)
Sabaoth - Sro Sie 25, 2004 10:14 am

pumeks napisał/a:
Sabaoth napisał/a:
Ja jednak bylbym sklonny twierdzic, ze Telegraf Kaserne we Wrzeszczu mialy obserwatorium - wieze sluzaca do przekazywania sygnalow. Moze nawet dymnych :hihi:
Tylko skąd ta wieża była widoczna? z wieży Herz-Jesu-Kirche na Czarnej? może jeszcze z Kopy Grochowej, no i od strony poligonu (zdaje się, że lotniska jeszcze w momencie budowy tych koszar nie było)


No, taki telegraf mial kilka metrow wysokosci i byl dobrze widoczny z wszystkich innych koszar w Gdansku (ale to sa tylko moje przypuszczenia).

W kwestii indian - to musial byc gdanski indianin :hihi:

Zoppoter - Sro Sie 25, 2004 10:15 am

Sabaoth napisał/a:
W kwestii indian - to musial byc gdanski indianin :hihi:


Swojego czasu nosiłem ksywę Indianin, w skrócie Indi... Ale nie kojarzę zebym pracował na wiezy.

Sabaoth - Sro Sie 25, 2004 10:18 am

Cytat:
Swojego czasu nosiłem ksywę Indianin, w skrócie Indi... Ale nie kojarzę zebym pracował na wiezy.

Moze bylo wiecej indian w Gdansku?

Zoppoter - Sro Sie 25, 2004 10:19 am

Sabaoth napisał/a:
Cytat:
Swojego czasu nosiłem ksywę Indianin, w skrócie Indi... Ale nie kojarzę zebym pracował na wiezy.

Moze bylo wiecej indian w Gdansku?


I nadal są. Graja na Monciaku w Sopocie rozmaite melodie, udając, że to muzyka indiańska...

Marek Z - Sro Sie 25, 2004 7:07 pm

Cytat:
Swojego czasu nosiłem ksywę Indianin, w skrócie Indi...

Ale byłeś ze szczepu sopockiego, czy gdańskiego ? :hiihihi:

Marcin - Sro Sie 25, 2004 7:10 pm

Pewnie od Sath Okha. :wink:
bassa - Sro Sie 25, 2004 11:52 pm

No prosze...a harcerze z II LO -tropem Indian zapewne ? -bawili sie na tej wiezy w przekazywanie tekstu marynarskimi choragiewkami..jak najbardziej przekaz docieral- przez dachy wiezowca na pl Komorowskiego ( Lelewela14) i inne wysokie punkty- do Srodmiescia i do Oliwy. Czyli w razie padniecia netu to..wiecie...kontakt z Wrzeszczanami jest... :OO
Marek Z - Czw Sie 26, 2004 12:30 am

Cytat:
Czyli w razie padniecia netu to..wiecie...kontakt z Wrzeszczanami jest...

A w jakim alfabecie nadają Wrzeszczanie :czytaj: ? :haha:

Zoppoter - Czw Sie 26, 2004 8:08 am

Marek Z napisał/a:

Ale byłeś ze szczepu sopockiego, czy gdańskiego ? :hiihihi:


Elbląskiego. Chwilowo pomieszkiwałem tam w akademiku.

bassa - Czw Wrz 02, 2004 2:07 pm

MarkuZ..mysle ze emotikony na chorągiewkach by wystarczyły...spoko sie da przekazac np :mrgreen: :== :OO a takze T godzine i date....
A propos akademików -istotnie, ciagotki wspomnieniowo osiedlowo-uczelniane maja czasem zdumiewajacy charakter:pewien Polonus po PG zadręczal mnie prosba o sprawdzenie czy bar Żaczek na d.hibnera /Morskiej/( Do Studzienki) istnieje, fotke,czy go mozna nabyc albo co...;-))) Gnały go tam sentymenty z okresu studiow i bytowania w akademiku na Wyspianskiego-duzo pamietal wrzeszczanskich, ale bar Żaczek przebijal wszystko !!

parker - Sob Wrz 11, 2004 9:41 am

Kieyd mieskzłam w DS3 na Do Studzienki, podobnymi wspomnieniami nękała mnie ciotka, która niegdyś na Akademii Muzycznej studiowała. To musiał być słynny Bar :wink:
Mikołaj - Sob Wrz 11, 2004 11:31 am

Wczoraj jeszcze był na swoim miejscu, więc pewnie istnieje.
bassa - Nie Wrz 12, 2004 10:43 pm

Aaaa ! to Parker mnie rozumie :lol:
takich Polonusów z sentymentami łacno by przybyło, gdyby stronka www.gdansk.pl była szerzej znana - tam w samorzad--->lokale do wziecia jest sporo ciekawych adresow...

Corzano - Wto Lis 30, 2004 1:34 pm

pumeks napisał/a:
Było ostatnio o Brzeźnie, no to się "podłączę", bo akurat zeskanowałem część rodzinnych archiwaliów.

Rewelacja! Dzięki Pumeks, kocham takie rzeczy. :D
Co do zdjęcia z 1936, to wydaje mi się, ze to nie jest Brzeźno, bo budynek z tyłu jakiś taki za wysoki.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group